
no oczywiste jest, ze sa pewne bariery itd. dlaczego patrzymy na polske? a nie wezniemy pod uwage innych krajow, jak tam ludzie biegaja np.?? polska jest troche do tylu, nie ma sie co oszukiwac

kiedys czytalem o mezczyznie ktory w wiezieniu zaczal biegac, i po wyjsciu mial calkiem przyzwoite wyniki. bez ciezkiej pracy i wyrobionego charakteru nic sie w tym sporcie nie osiagnie. oczywiscie predyspozycje pewne trzeba miec, ale sam fakt ich posiadania nie swiadczy o tym, ze ktos bedzie bil WR :D niektorzy biegaja brzydko technicznie, wrecz sie przewracaja a jest ok. szczerze powiedziawszy w polsce malo ludzie biega w takim czasie, bo wybrali oni cos innego. jestem w 100% przekonany ze wiele jest nieodkrytych talentow, ktore marnuja sie w biurach czy wykonujac jakas inna prace

a czesto do takich wynikow dochodza ludzie, ktorzy poswiecili sporo lat na prace. a 25 lat, to byc moze pozno, ale nie za pozno. upieram sie przy tym, wszystko zalezy od tego jak zachodza przemiany w ukladzie pokarmowym, te v2o i inne pierdoly. ale nie mozna sie tego trzymac kurczowo, bo organizm roznie reaguje na rozne bodzce treningowe

abdsurd? to moze na bosaka nie mozna biegac w tym czasie maratonu hehe ... wszystko jest mozliwe panowie. kiedys ktos podal przyklad zolnierzy, ktorzy po jakims wypadku statku, ostatkiem sil przetrwali ... bo chcieli!

a ja tam biegam dla siebie. jak rozmienie 2.30 to dam znac

narazie zaczynam
maneater. moj tato zaczal biegac po 40-ce. 2.43 w maratonie ma narazie

nie biegal na zadnych laktometrach, specjalnych odzywkach czy innych cudach tego swiata. plan ukladal sobie sam, na podstawie ksiazek skarzynskiego, mial rozne problemy, kontuzje, no ale biega i obecny sezon jest jak narazie jego najlepszym

aha nie jest na jakiejs wczesniejszej rencie czy emeryturze. pracuje w glupim systemie 4brygadowym, dosyc ciezko, przy baterii.