
NIE MAMY PAŃSKIEGO PŁASZCZA I CO NAM PAN ZROBISZ
Moderator: infernal
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Panie, po co się tak wypruwać. A regeneracja gdzie ?
Faktycznie chyba plan dla dwudziestolatka, który w międzyczasie jeszcze 2 imprezy obskoczy i to zregeneruje, śpiąc po 5-6h, ale dla dojrzałego człowieka :/

- Przemkurius
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3615
- Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
- Lokalizacja: Łódź
Robcio, forum umarło.
Oprócz rozmów na na privie (w większości na temat prywaty) to mało kogo obchodzi kto co i jak biega.
Więc swoje przemyślenia możesz sobie w dzienniczku napisać albo mnie na whats upie (ewentualnie siedlakowi przy piwie
) i wtedy wyjdzie może jakaś dyskusja z wnioskami.

Oprócz rozmów na na privie (w większości na temat prywaty) to mało kogo obchodzi kto co i jak biega.
Więc swoje przemyślenia możesz sobie w dzienniczku napisać albo mnie na whats upie (ewentualnie siedlakowi przy piwie


[url=viewtopic.php?t=60705]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]
800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]
800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13870
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Dokładnie to!
Sam byłem bardzo ciekawy, czy w ogóle ktoś będzie tu cokolwiek pisał. Przez 2-3 dni ani jednego wpisu na forum nigdy takiej dziury nie było. A nowych tematów treningowych na świecie trochę jest!

- Przemkurius
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3615
- Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
- Lokalizacja: Łódź
Wiesz, tutaj 95% osób nie interesuje się stricte zagadnieniami treningowymi, bo biegają z planami z książek/internetu lub "indywidualnym" planie od trenera.
Starych forumowiczów, którzy prowadzili blogi można na palcach jednej ręki policzyć.

A co tam nowego z w świecie treningu wymyślili?
[url=viewtopic.php?t=60705]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]
800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]
800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4253
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
Yacolla zapytaj co tam nowego.
tam zawodnicy na tej skrętce rekord po rekordzie biją.
tam zawodnicy na tej skrętce rekord po rekordzie biją.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13870
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Kilka całkiem nowych tematów na temat treningu jest. I tu nawet nie będę ruszał nic o biomechanice...

Na przykład: Easy Intervall Training, albo Metoda norweska dla amatorów (Norwegian Single Sub-Threshold) czy tez nowe rodzaje interwałów, czy sterowanie treningów za pomocą pomiaru mocy lub pomiaru mleczanu, czy nawet wpływ GLP-1/GLP-3 na trening...
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4253
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
sterowanie treningiem za pomocą pomiaru mocy?
oj to faktycznie jakieś przełomowe odkrycie
oj to faktycznie jakieś przełomowe odkrycie

komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13870
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Ja tam nie mam pojęcia... ale jest cos takiego.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1513
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
Z tego co piszesz dobra decyzja jeżeli chodzi o złagodzenie treningu. Garmin jako narzędzie posiłkowe/wspomagające trening sprawdza się bardzo dobrze. Mam tu na myśli sytuacje, gdy nie czujemy się na trening z planu, z reguły G proponuje coś lżejszego.cichy70 pisze: ↑10 sie 2025, 09:03
/.../
wciąż w głowie siedzi „dopierdalać, dopierdalać, dopierdalać”, ale widzę, trzeba powoli godzić się z rzeczywistością.
i że w końcu po to wróciłem do tego garmina, żeby mieć w jednym miejscu regenerację, odzyskiwanie i inne tam haerfały, więc skoro jestem w tym miejscu, to dlaczego nie biegać według jego treningów.
/.../
Ja też wiele razy, no przynajmniej parę razy byłem w podobnej sytuacji (mam tu na myśli, że trenuję mocno, nawet za mocno) a efekt był niewspółmierny ... Stąd wiesz zająłem się nauką biegania, tzn chcę się nauczyć biegać, a jedynej propozycji, której nie przerobiłem to propozycja Yacoola bo nie jest łatwa. Wszystkie inne są proste i nie przynoszą zauważalnych efektów, więc tak na prawdę nie są propozycjami techniki
Taka praca nad techniką biegu jest niezwykle motywująca, gdyż realizacja treningów kształtujących krok biegowy jest i trudna i łatwa - widzisz co trzeba zmienić, zmieniasz to i okazuje się, że pojawiają się kolejne zmiany do wprowadzenia gonisz ideał, a nie zajeżdżasz się, chociaż lekko też nie jest, a nawet coś wysiada jak krzyże od siedzenia : ) I w końcu się okazuje jak bardzo jesteś (jestem) pokręcony (w sensie dysfunkcyjny jest organizm) by zrealizować krok biegowy... To tak by Cię zachęcić ; )
Wracając do powrotu do Garmina.., Jak to ma się przerobić na poprawę wyników? Czy efekt będzie zadawalający? Coś musi się jadnak zmienić by był efekt zadawalający przede wszystkim Ciebie!
Trzymam kciuki! Jednak pobiegłbym to na maksa, bez asekuracji, co masz do stracenia? Jest jak jest albo będzie! Wyścig to wyścig, poczuj się jak profesjonalista, który być może nie ma chęci ani do pracy ani do walki, ale ze względu że z tego żyje odpuścić nie może. Tak się sam czasem motywuję! Współczuję wówczas profesjonalistom.cichy70 pisze: ↑10 sie 2025, 09:03
/.../
środę biegnę 5km u siebie na wsi które to będzie pobiegane treningowo na nic się nie nastawiam, nie mam na ta chwilę ambicji łamania czegokolwiek, chcę podejść z czystą głową do nowego otwarcia, widzę też że garmin zauważa już starty b w planie stąd dużo wolnego i spokojnego biegania było w tym tygodniu.
CHYBA MOCNY JESTEM, BO ŚRODA JUŻ BYŁA, A CO TAM...
Dający do myślenia sygnał ... Mi na myśl przychodzi stres i przetrenowanie
Zdjęcia pierwsza klasa! No i powtórzę się język bloga poetycki, bardzo mi odpowiada!

- rocha
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1181
- Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław
Bardzo,o lubię matiasy z rodzynkami i miodem!
...i jabłkami, cebulką i czarnuszką.
...i jabłkami, cebulką i czarnuszką.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4968
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Ja matiasy i resztę śledzi lubię z 50g 

viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Przemkurius
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3615
- Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
- Lokalizacja: Łódź
Dlatego bierzesz koło pomiarowe, odmierzasz sobie odcinki i następnie przeliczasz. Garmin daje 16 sek po 2'40 czyli 100metrow przykładowo.
Lub stadnion i od kreski do kreski hehe.
Lub stadnion i od kreski do kreski hehe.
[url=viewtopic.php?t=60705]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]
800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]
800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4968
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
I takie blogi to się czyta z zainteresowaniem!
Przy beztlenie nie lepiej byłoby łapać odcinki na lapa a przynajmniej multibandem, zamiast stryda używać?
Przy beztlenie nie lepiej byłoby łapać odcinki na lapa a przynajmniej multibandem, zamiast stryda używać?
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 408
- Rejestracja: 29 maja 2019, 09:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ciężko porównać nasze bieganie, pod względem obciążenia, kilometrażu, systematyczności itd.”cichy70” pisze: ... po drugie, przynajmniej u mnie, robienie wszystkich treningów według sugestii powoduje, że bydle zaczyna się rozpędzać. na przyszły tydzień dowala mi już 6 dni treningowych. zobaczymy, jak to wejdzie. jutro się okaże, czy być może będzie to nawet 7 dni.
ciężko na tym etapie wysuwać daleko idące wnioski, ale można zauważyć, że system reaguje prawidłowo na zmęczenie i stara się dostosować do okoliczności i parametrów.

Czy zgodzisz się z wnioskiem, że trenowanie niejako pod dyktando „ platformy treningowej” jest dla osób z powtarzalnym, przewidywalnym układem dni, tygodni? Może nawet z powtarzalnym wysiłkiem czy jak to zwał – obciążeniem dziennym / dobowym.
Próbowałem i uważam, że to fajny i rozwojowy kierunek. Jest wygoda, wszystko super przedstawione oparte na zgromadzonych danych, dotychczasowej historii ale, czy na pewno?
W moim przypadku, przy rozregulowanym cyklu dobowym i różnym zmęczeniu po pracy ( czasem po prostu byłem w pracy a czasem jestem zajechany ) nie mam wyjścia i muszę niemal na bieżąco decydować co w danym dniu realizować.
Jeśli masz np. na wtorek planowany mocny akcent a jesteś wyjechany po fabryce, to starasz się robić ten akcent, czy jednak bierzesz do realizacji czwartkowe easy a akcent masz nadzieję zrobić przy lepszej dyspozycji ?