rocha - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4245
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Naprawdę ze wszystkim się nie zgadzasz?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Masz mnie. To hiperbola zarezerwowana dla tych erudytów, którzy pięknie prowadzą narrację, nie przerywa się im, bo ładne to. Potem wraca się myślami do tego i znajduje dziury logiczne, albo jakieś pośpieszne wnioski pośrednie, które są mniej niż hipotezą. Traktuję Vetulaniego raczej jako wizjonera. Jego prace strivte naukowe nawet mnie nie interesują.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6518
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Ja też postrzegam go raczej, jako wizjonera, ale wizjonerów lubię, bo nie boją się mówić, że istnieje też coś poza tym, co znane, zbadane i opisane w iluś tam publikacjach opublikowanych w renomowanych pismach z odpowiednim indeksem.
Ja myślę, że wciąż więcej nie wiemy, niż wiemy. Albo niż nam się wydaje, że wiemy.

Na nizinach też śnieg, a ponieważ, jak to zwykle bywa od kilku lat w listopadzie, tu i ówdzie na drzewach są nawet zielone liście, albo kolorowe, to całość wygląda nawet malowniczo. Wyglądała raczej, bo sytuacja zmienia się dynamicznie.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6518
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Piękny, malowniczy opis, mój mózg myślący obrazami już to widzi.
Na marginesie, czytam włąsnie książkę pt. "Neuroróżnorodne. Jak żyć w świecie skrojonym nie na naszą miarę". Czy będzie mi od tego lepiej - nie wiem.
W butach Inov biegam pewnie od 10-lat, mam już pewnie czwartą parę. Załapuję się na dziecięcą rozmiarówkę, więc cena odpowiednio niższa. Nigdy nie dorosnę, wiem, ale to nic. Ale są aspekty, w których oddech starości na plecach czuć, a jest ryzyko, że poczuje się go też na biodrach albo kolanach. To właśnie zdecydowanie mniejsza zdolność reakcji na śliskie i nierówne podłoże. Więc, póki co, cieszę się z tego, że izotermy zero w prognozie nie widać ... No i jeszcze tylko 25 dni i będzie jaśniej. W sensie różnym.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4245
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

beata pisze: 05 gru 2024, 08:22 Jak żyć w świecie skrojonym nie na naszą miarę
Nie mam zielonego pojęcia, ale się staram i próbuję.
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

A ja wiem, ale mam zablokowany kanał poznaczy, którym bym się mógł tą wiedzą podzielić.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4245
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Samolub.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6518
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Raczej normalny i nie ściemnia. Przecież altruizm nie istnieje.
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

beata pisze: 05 gru 2024, 20:36 Raczej normalny i nie ściemnia. Przecież altruizm nie istnieje.
Gdy udrażniam ten kanał poznawczy, to zaraz mi keiw wyjeżdża z abstrakcyjnym myśleniem...
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9087
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Rób te buty i poproszę jedną parę dla mnie

Wysłane z mojego SM-S916B .

Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4245
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Dziękuję za życzenia.
Siedzę i czekam na koniec tych świąt, żona siedzi naprzeciwko i też czeka.
Miałem się nawet odezwać kilka dni temu i spytać o Pana Jacka Dukaja, może znasz. Tak dla zaczepki. :jatylko: No ale trochę miałem obawy, czy to aby nie spam.

Rok 2025, to też rok, tak że będzie dobrze, rower tylko zakonserwuj.

Ja ostatnio też miałem przyjemność rozmowy z panem chatem.
Najpierw nazwał naszego yacoola kretynem, potem nazwał mnie kretynem, ale faktycznie na bieganiu taki czat bez nóg, znać się nie musi.
No to myślę pogadam o fizyce, godzinę się upierał, że energia to nie materia.
Pomyślałem więc drugi raz, że nie każdy czat musi mieć umysł ścisły i zagadnąłem go o świadomość i wolną wolę, no i tu trzeba by ogromnie silnej woli, żeby to znieść.
W akcie rozpaczy zapytałem gamonie co miał na ogonie trójkowy łoś. Po dziesięciu minutach powiedział, że łoś nie istnieje, a to autor piosenki miał coś przypięte na ogonie i to coś to to samo co nic, a to dopiero początek jego bredni.

Też Ci życzę aby jakoś było, a nawet lepiej niż jakoś.
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Ma przypięta na ogonie informację
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 29 gru 2024, 15:39 Dziękuję za życzenia.
Siedzę i czekam na koniec tych świąt, żona siedzi naprzeciwko i też czeka.
Miałem się nawet odezwać kilka dni temu i spytać o Pana Jacka Dukaja, może znasz. Tak dla zaczepki. :jatylko: No ale trochę miałem obawy, czy to aby nie spam.

Rok 2025, to też rok, tak że będzie dobrze, rower tylko zakonserwuj.

Ja ostatnio też miałem przyjemność rozmowy z panem chatem.
Najpierw nazwał naszego yacoola kretynem, potem nazwał mnie kretynem, ale faktycznie na bieganiu taki czat bez nóg, znać się nie musi.
No to myślę pogadam o fizyce, godzinę się upierał, że energia to nie materia.
Pomyślałem więc drugi raz, że nie każdy czat musi mieć umysł ścisły i zagadnąłem go o świadomość i wolną wolę, no i tu trzeba by ogromnie silnej woli, żeby to znieść.
W akcie rozpaczy zapytałem gamonie co miał na ogonie trójkowy łoś. Po dziesięciu minutach powiedział, że łoś nie istnieje, a to autor piosenki miał coś przypięte na ogonie i to coś to to samo co nic, a to dopiero początek jego bredni.

Też Ci życzę aby jakoś było, a nawet lepiej niż jakoś.
Pozdrowienia dla żony!
Skąd wiedziałeś, że nie zadbałem o rower?!
Wzmiankowałem kiedyś Dukaja. Bardzo intrygujące są jego wypowiedzi, erudycją trochę zawstydza, wydaje się też mocno zamknięty w sobie. Lubię jego "Po piśmie", to jedna z tych książek, które dobrze się czyta z równoczesnym dostępem do wikipedii. Dobre, choć mocno autorskie, są jego analizy Conrada.
Ale w "Lodzie" ugrzęzłem...
Opis Twojej przygody z czatem coś mi uzmysłowił, jeszcze nie do końca umiem to wyrazić. Powiedzmy, że siedzę w samym środku bańki informacyjnej i choćbym chciał nie mam narzędzi, żeby się z niej wydostać, natychmiast otacza mnie spam informacji, które - jak owczarek - próbują mnie osaczyć i zagonić z powrotem lub włączyć do jakiegoś nowego stada. Takie forum "biegaczy" daje pewien bypass, możliwość dotarcia do informacji, które "przeskakują" z innych baniek, bo akurat ktoś spoza mojej infosfery też biega...
Myśl nieuczesana jeszcze.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4245
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Żona dziękuje i pozdrawia żonę.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6518
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

rocha pisze: 02 lut 2025, 15:43 czy też szarość życia mnie przygniecie. Nie zmienia to jedna faktu, że będę się przygotowywał. Cel sportowy bez zmian.
Moje życie bez wątpienia kolorowe, zwłaszcza patrząc na nie przez pryzmat relacji a FB, co nie stoi w sprzeczności przed coraz bardziej dojmującym uczuciem przytłoczenia. Przez ludzi, rzeczy i zdarzenia, na które nie mam wpływu. I te emocje, ech.
Nie zmienia to jednak faktu, że ogólny cel jednak również bez zmian, więc dalej, często pod prąd i ciągnąc za sobą wór trosk i problemów, podążam w obranym przez siebie kierunku.
Co się po drodze jeszcze wydarzy i z kim moje drogi się skrzyżują - tego nie wie nikt.
ODPOWIEDZ