Prosty plan na bieganie szybciej....

[Slawcio]

@Rolli imponujące 25km/tydzień i 15:50 któż z nas by tak nie chciał.

Ja tam niestety męczę te nieszczęsne kilometry i wczoraj wycisnąłem raptem 17:17 na atestowanej 5K.
Rok temu było to 18:30. Słabiutko, liczyłem, że złamię te 17 minut.

Tylko jedno nie daje mi spokoju, jak to możliwe przebiec 5k tempem 3:27/km, jak się nie trenowało na takich prędkościach. A drugie ciekawsze, co będzie jak obecny kilometraż będzie już wchodził na lekko a ja wprowadzę mocne akcenty.

No dobrze, przyznam się, raz byłem na stadionie i zrobiłem 8x400 po jakieś 3:20. Tyle że głównym celem było, porównanie butów karbonowych, a nie trening/trening.

[Rolli]

@Slawcio Super wynik!!! M50 atakuje!

Całkowite zaskoczenie! Fajnie ze wychodzi tobie to szuranie! Moje 16:48 w dużym zagrożeniu!

U nie jednak nic nie wychodzi i dostaje po dupie od W16 dziewczynek. Spróbuje jeszcze z tymi kilometrami, ale może tylko 2-3 tygodnie, bo mnie one wkurzaja. Slawcio jak długo potrzebowałeś, żeby były poprawy tego szurania. Bo u mnie przez to szuranie wszystko coraz wolniej...

[Przemkurius]

. Bo u mnie przez to szuranie wszystko coraz wolniej...

Znam to z autopsji. Co może być tego przyczyną? Indywidualne predyspozycje? Przewaga ft nad st? "Niewykształcone" zdolności tlenowe?

[sultangurde]

Gratulacje dla @Slawcio . Bardzo obiecujący wynik. Jak rozmienisz te 17' to to już będzie imponujące. W jakich karbonach pobiegłes?

Ja też właśnie skończyłem okres 10 tygodniowej bazy. Udało mi się zrzucić 1.5 kg wagi, co cieszy. Lipiec: 353 km, sierpień 352 km i od początku września już 102 km. Zaskakujące jest jak dobrze sobie radzi organizm z wysiłkami tlenowymi w wysokiej wilgotności i temperaturze 28-32 stopnie na Krecie. Spodziewam się fajnej formy w październiku i listopadzie. Bieganie w upale to jedno, ale przebywanie w upale cały czas to drugie, bo to bardzo stresuje organizm i kaleczy regenerację.

[Slawcio]

Dzięki za gratulacje.
No dobrze, właśnie wróciłem z kolejnego sprawdzianu gdzie jestem z formą, czyli szybka dycha z atestem.
Wyniki 36:14, czyli 3:37/km, biegło mi się zdecydowanie łatwiej niż wczoraj. Wczoraj czułem, że brakowało mi tchu, dziś już mniej.

Slawcio jak długo potrzebowałeś, żeby były poprawy tego szurania. Bo u mnie przez to szuranie wszystko coraz wolniej...

Ostatnio doszedłem do wniosku, że to działa na kolejny sezon. Czyli ten mój obecny kilometraż zaowocuje dopiero w następnym sezonie, a teraz zbieram to co zasiałem w poprzednim.
Albo inaczej, w pierwszym roku progres był mizerny. A na pewno nie tak spektakularny jak następny sezon.

W jakich karbonach pobiegłes?

Adidas Adizero Adios Pro 2, a na maraton Warszawski planuję założyć New Balance FuellCell SuperComp Elite v3 bo są stabilniejsze.

[Slawcio]

Znam to z autopsji. Co może być tego przyczyną? Indywidualne predyspozycje? Przewaga ft nad st? "Niewykształcone" zdolności tlenowe?

Od października do lutego robiłem tylko EASY, po 4 miesiącach takiego szurania pobiegłem pierwsze zawody czyli niecałe 5K na maksa i wyszło tempo 4:29/km.
Więc tak jak już wspominałem, samo szuranie to za mało. Nie można zapominać o tych zawodach które biegam na progu.
38 startów w tym roku, musi zaowocować progresem.

[Siedlak1975]

@slawcio więcej zaliczył startów niż ja akcentów

[fangss]

(...) Objętość ~100km (...)
...
(...) Objętość 25km (...)

fangss pisze
Dlatego intryguje mnie 3-cie podejście do treningu i objętości, to o którym napomknął @jacoool -
jeśli dobrze zrozumiałem - chodzi w nim o to by dojść do formy i utrzymywać ją na 90% stale, nie skupiając się aż tak bardzo lub trochę mniej na 2-óch lub 1-nym starcie w roku. Tylko czy to jeszcze będzie prosty plan na bieganie szybciej?

Rozwiń, co to ma z tematem do czynienia?

Nie potrafię tego rozwinąć , @jacool o tym raz napisał, że skłania się ku utrzymywaniu na 90% formy cały czas, przypuszczam, że w takim planie nie ma ani małego ani bardzo dużego kilometrażu.

[Rolli]

@slawcio więcej zaliczył startów niż ja akcentów

I nawet jak ja. Przede wszystkim więcej kilometrów na akcentach (zawodach) jak ja.

Ale i tak zazdroszczę .

[Rolli]

(...) Objętość ~100km (...)
...
(...) Objętość 25km (...)

fangss pisze
Dlatego intryguje mnie 3-cie podejście do treningu i objętości, to o którym napomknął @jacoool -
jeśli dobrze zrozumiałem - chodzi w nim o to by dojść do formy i utrzymywać ją na 90% stale, nie skupiając się aż tak bardzo lub trochę mniej na 2-óch lub 1-nym starcie w roku. Tylko czy to jeszcze będzie prosty plan na bieganie szybciej?

Rozwiń, co to ma z tematem do czynienia?

Nie potrafię tego rozwinąć , @jacool o tym raz napisał, że skłania się ku utrzymywaniu na 90% formy cały czas, przypuszczam, że w takim planie nie ma ani małego ani bardzo dużego kilometrażu.

Dalej nic nie rozumiem.

[Rolli]

. Bo u mnie przez to szuranie wszystko coraz wolniej...

Znam to z autopsji. Co może być tego przyczyną? Indywidualne predyspozycje? Przewaga ft nad st? "Niewykształcone" zdolności tlenowe?

Niestety w tym roku już 5 raz zaczynam przygotowanie bazy.
Po DM w hali, co jako tako jeszcze wyszło (4:49/1500 i 3 miejsce) przygotowania były cały czas przerywane, głupimi zawodami (31km po górach) spadłem z drabinki i 2x choroba. Ale biegam (próbuje) dalej.

[Slawcio]

Jestem kością w gardzieli trenerów biegowych .

2015 rozpoczęcie biegania i kilka lat kręcenia się na poziomie około 1:32 w połówce
2022 mój pierwszy maraton w życiu (Warszawski) z czasem 3:19 a po nim rozpoczęcie wdrażania planu jak żyć żeby biegać więcej.
2023 zwiększanie kilometrażu Easy i około 15 startów w tym kilka maratonów, a na zakończenie Warszawski z czasem 3:02.
2024 dalsze zwiększanie kilometrażu Easy i około 40 startów w tym kilka maratonów.

A dziś było sprawdzam i na MW jest 2:46:06 i 1 miejsce w kategorii wiekowej M50.



Bez planu, samo Easy i starty w zawodach.

[yacool]

Polskich trenerów biegowych nic nie rusza, więc przejdzie bez echa, ale skoro działają takie proste rzeczy, to tylko szkoda, że taki stary jesteś, bo może byłbyś nadzieją Polaków na 2:06. Gratulacje.

[pawo]

Gratulacje i to duże, miło słyszeć takie doniesienia.

[weuek]

Gratulacje! Metoda działa, a nie ma prawa działać.