Sen to podstawa wiec mysle ze trzeba sprobowac wszystkiego byle tylko ten aspekt naprawic. Wiesz o tym bardzo dobrze.
Nie da sie do konca uniknac negatywnych skutkow pracy zmianowej, ale mozna je zminimalizowac (
ale takze regulacja snu/cyklu dobowego jest w tym filmie poruszona).
Jesli angielski Ci nie obcy to sprobuj ogladnac
https://www.youtube.com/watch?v=NAATB55oxeQ. Zawsze znajduje jakis protokol ktory mozna sprobowac samemu,
wiec nie koniecznie trzeba cale sluchac ale dla mnie ciekawe.
Rusz tylek i zasuwaj, samo sie nie wybiega
Szczerze to tez sie kiedys tak czulem, ze zamiast cieszyc sie z formy to porownywalem sie co bylo kiedys.
Ale jak na chlodno patrzylem potem z perspektywy czasu to sie dziwilem o co mi chodzilo. Bylem mocny!
Tak jak ty teraz. Pomysl ile wysilku i czasu potrzebowalbys zaczynajac od poczatku zeby dojsc do aktualnego poziomu?
Dla mnie jestes super mocarz.
Nie rezygnuj z tego, szkoda twojej ciezkiej pracy.
Widze w twoich wpisach, ze sie duzo krytykujesz - niepotrzebnie. Po prostu biegaj dla przyjemnosci i zdrowia, swietnego samopoczucia.
Nie zeby ganic sie ze wynik nie taki jak kiedys.
Sam wiesz ze forma wroci jak tylko bedziesz konsekwetny!
Nie badz mna, nie poddawaj sie!
Licze na kolejne wpisy niedlugo! Ociekajace potem i trudem wlozonym w trening
