Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Bardzo proszę: zakwaszenie młodych Kenijczyków, lata 1990 - 2000
źródło: Frank Evertsen
źródło: Frank Evertsen
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Za jedną rzecz cenię Pitsiladisa. Szczerze przyznał, że jak w Etiopii dobierali zawodników pod kątem fizjologicznym, to się projekt posypał. No ale to właśnie Pitsiladis stanął mi na drodze do Hermensa. Za !@#$% nie idzie się przebić z biomechaną przez ten cały gąszcz speców od kwasu.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Matkoicórko, zabrzmiało poważnie i ile żalu i tego no...
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
...no ale potem jednak ktoś z branży mi ładnie wytłumaczył, że takie projekty to trzeba samemu i od podstaw. Trwa dużo dłużej i potrzeba też szczęścia, bo to działa bardziej na zasadzie "udało się" niż "zapracowaliśmy na to".
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
A w ten deseń.
No ale ciułamy na tą maszynkę, czy nie? Bo się pogubiłem.
Zaprosimy Beatę @beata na matkę sukcesu i będzie fajno.
No ale ciułamy na tą maszynkę, czy nie? Bo się pogubiłem.
Zaprosimy Beatę @beata na matkę sukcesu i będzie fajno.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 604
- Rejestracja: 30 kwie 2021, 16:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No u nas jak zwykle w lesie a np Francuzi już ekipę ogłosili na Rygę. Mamy czas przecież.yacool pisze: ↑03 lip 2023, 15:57 Czy odbyło się pierwsze posiedzenie komisji Mamińskiego? Kogoś to w ogóle interesuje?
Kolejna sprawa, którą powinna ruszyć redakcja, czyli jakie są zasady kwalifikacji do imprezy mistrzowskiej.
Napiszę kilka przekleństw, bo na to akurat reagujecie błyskawicznie:
@#$%^, @#$%^, !@#$%, Kozłowski, itd.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Raz w tygodniu biegają/biegali coś bardziej męczącego (5 mmol/l). Ale może wszystkie treningi na wysokości?
Do 4 mmol/l, to "leniwe" bieganie. trzeba naprawdę uważać, żeby nie przekroczyć 4 mmol/l. Gdy nogi "puchną", to trzeba od razu zwolnić, bo za szybko.
Ale jeszcze bardzo ciekawa kwestia na jakich prędkościach oni biegali przy takich mleczanach. Może po prostu ich styl biegania, utrudnia wysokie zakwaszanie się?
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Dzięki, obejrzałem/wysłuchałem. Wspominał też, że pracuje nad szybkościąantelope pisze: ↑29 cze 2023, 11:54 Maratony ma w kilkuletniej perspektywie. Wywiad jest od 2:52
https://sport.tvp.pl/70392312/igrzyska- ... ive-stream
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Może to jest cecha biegania powięziowego, że zakwaszenie jest stosunkowo niskie. Może mięsień ma wtedy ograniczony ruch i bardziej napiera na powięź generując większe ciśnienie, co przypomina pracę izometryczną, ale tylko przypomina. Problem chyba leży po stronie powięzi, żeby ona stawiała dostateczny opór. Jeśli tego oporu nie ma, to znika cała sztywność i wtedy mięsień zaczyna klasycznie pracować generując kwas.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Pan Darek znów nadaje. Można zauważyć, że tym razem słowo responsywny jest zastępowane słowem reaktywny, które w tekście występuje 2x. Choć w załączonym materiale wideo w trzeciej minucie tester zdaje się rozróżniać oba terminy, czyli nie są to wg niego synonimy. Bardzo ciekawe. Zdanie jest nieco nieskładne, ale co tam. W trakcie biegu widać, że co prawda pan Darek nie unosi się w chmurach jak sugeruje nazwa modelu, ale już jego pięty, bez dwóch zdań, są w chmurach.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Po panu Darku trudno już będzie cokolwiek nowego powiedzieć o dynamice i responsywności, ale spróbuję.
Lore Hoffmann. Przyglądam się tej zawodniczce od dawna i zastanawiam, dlaczego nie ma progresu. Pomimo dużej sztywności i niewątpliwej dynamiki ruchu. Jak zwykle zazdroszczę trenerowi możliwości jazdy rowerem na bieżni, ale nie o tym chciałem. Nie wiem czy tam dobrze słyszę, pod koniec 5 minuty nagrania pada słowo tonicity? Żeby czuć podłoże lepiej. Taka zdaje się plajometria z elementem akcentującym uderzenie. Fajnie, ale to wszystko na składowej pionowej jest szarpane. A poza tym bez zakresu rotacji. Z tym jest problem niestety, bo jak szarpnąć powięzią w większym zakresie wkręcenia nogi podporowej i żeby to jeszcze miało jakąś składową poziomą?
Lore Hoffmann. Przyglądam się tej zawodniczce od dawna i zastanawiam, dlaczego nie ma progresu. Pomimo dużej sztywności i niewątpliwej dynamiki ruchu. Jak zwykle zazdroszczę trenerowi możliwości jazdy rowerem na bieżni, ale nie o tym chciałem. Nie wiem czy tam dobrze słyszę, pod koniec 5 minuty nagrania pada słowo tonicity? Żeby czuć podłoże lepiej. Taka zdaje się plajometria z elementem akcentującym uderzenie. Fajnie, ale to wszystko na składowej pionowej jest szarpane. A poza tym bez zakresu rotacji. Z tym jest problem niestety, bo jak szarpnąć powięzią w większym zakresie wkręcenia nogi podporowej i żeby to jeszcze miało jakąś składową poziomą?
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Ojejej, ja widzę to inaczej. Bieg na 3 - 4 mmolach to prędkości około progowe, więc dość intensywne, a 5 mmoli to może być prędkość 10 km albo nawet piątki.mimi pisze: ↑06 lip 2023, 03:03 Raz w tygodniu biegają/biegali coś bardziej męczącego (5 mmol/l). Ale może wszystkie treningi na wysokości?
Do 4 mmol/l, to "leniwe" bieganie. trzeba naprawdę uważać, żeby nie przekroczyć 4 mmol/l. Gdy nogi "puchną", to trzeba od razu zwolnić, bo za szybko.
Ale jeszcze bardzo ciekawa kwestia na jakich prędkościach oni biegali przy takich mleczanach. Może po prostu ich styl biegania, utrudnia wysokie zakwaszanie się?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Może, to kwestia idywidualna, dla danego zawodnika. Albo ja mam inaczej... Ja miewam takie wyniki mleczanu przy prędkości mniejszej od pólmaratońskiej. I to jest tempo, którym robię np.10km ciągłego na treningu, a wg odczuć mógłbym biegać dłużej.
Wystarczy, że podkręcę tempo wspomnianego treningu o kilka sekund na km (max 10s) i już będę miał blisko 5 mmol/l. Tempo wyjdzie pewnie w okolicy tempa półmaratońskiego, może odrobinę. Ale są osoby, które lubią biegać mocno/szybko np. interwały/zabawy biegowe, a są inni, którzy wolą biegać ciągłe (te wolniejsze spokojne i te szybsze).
Tempo 10km, to nie jest "zabójcze" tempo (ale piątka to już jest konkretniejsze bieganie). Ale może, ja za mało intensywnie biegam 10km
Mam świadomość, że doświadczenie na grupie zawodnikach jest dużo szersze, niż doświadczenia indywidualne jednego zawodnika.
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Kolejny słaby artykuł z przypadkowym fizjoterapeutą w roli głównej.
Odchodzi się od podziału na pronatorów i supinatorów.
Tutaj Kuba Jelonek powinien podać przykład Cheptegeia albo Gebrselassie, żeby przycisnąć gościa i zmusić go do jakiejś konfrontacji z rzeczywistością. Strasznie mdłe są te wszystkie rozmowy i wywiady. Masakra z tą poprawnością polityczną, żeby tylko nikomu problemu nie sprawić, bo nie wypada być dociekliwym i niegrzecznie tak pytać.
Odchodzi się od podziału na pronatorów i supinatorów.
W wielu przypadkach problem z nadpronacją widać już „gołym okiem”, bo objawia się to zapadaniem stopy do wewnątrz podczas pełnego obciążenia stopy.
Tutaj Kuba Jelonek powinien podać przykład Cheptegeia albo Gebrselassie, żeby przycisnąć gościa i zmusić go do jakiejś konfrontacji z rzeczywistością. Strasznie mdłe są te wszystkie rozmowy i wywiady. Masakra z tą poprawnością polityczną, żeby tylko nikomu problemu nie sprawić, bo nie wypada być dociekliwym i niegrzecznie tak pytać.
Jak kúrwa, mniej amortyzowane? Już takie pierdoły opowiada, że tylko w dupę kopnąć takiego speca.Buty z karbonem to zazwyczaj buty startowe, które są bardzo wymagające, mniej amortyzowane i mniej stabilne. Zazwyczaj dedykowane są dla biegaczy z niższą wagą, doświadczonym i z bardzo dobrą techniką biegową.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Kolejna sieczka, tym razem od salomona i ciele. Prawdziwe ciele, które ślepo brnie za responsywnym trendem.