Proszę o analizę wykresu tętna z półmaratonu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1519
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Ja tak tylko napiszę, że Polar Vantage V ma bardzo dobry czujnik tętna, najlepszy jak testowałem i jeżeli bieg jest w temperaturze powyżej 10 stopni, a zegarek prawidłowo zapięty, czyli się nie przesuwa, można na nim polegać. Wykres wygląda normalnie, nie widać tu jakiś dziwnych odskoków.
Pas warto mieć jak, się chce robić test ortostatyczny, jak tylko do biegania to bardziej komfortowym rozwiązaniem jest OH1 (Verity Sense jeszcze się nie dorobiłem, OH1 nie chce się popsuć).
Proponowane strefy przez polara olej, ustal swoje sam. A najlepiej na samopoczucie.
Polarowe są zbyt zachowawcze.
http://www.ottawarun.com/heartrate.htm
Pas warto mieć jak, się chce robić test ortostatyczny, jak tylko do biegania to bardziej komfortowym rozwiązaniem jest OH1 (Verity Sense jeszcze się nie dorobiłem, OH1 nie chce się popsuć).
Proponowane strefy przez polara olej, ustal swoje sam. A najlepiej na samopoczucie.
Polarowe są zbyt zachowawcze.
http://www.ottawarun.com/heartrate.htm
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 585
- Rejestracja: 19 wrz 2019, 06:56
- Życiówka na 10k: 37:29
- Życiówka w maratonie: 3:02:45
Kolega wyżej podał fajną stronę z kalkulatorem. Skorzystaj. Tylko nie wyznaczaj HRmax ze wzoru 220-wiek! Jeśli już chcesz wyznaczyć ze wzoru, użyj wzoru Sally Edwards, jest dużo lepszy: 210 - 0.5 x wiek - 0.022 x waga w kilogramach + 4.
Ewentualnie w ustawieniach profilu bieganie w Polarze zmień sposób wyznaczania stref z % HRmax na % rezerwy tętna i Polar sam przeliczy strefy wg Karvonena. Tylko musisz podać właściwe HRmax oraz właściwe tętno spoczynkowe.
Ewentualnie w ustawieniach profilu bieganie w Polarze zmień sposób wyznaczania stref z % HRmax na % rezerwy tętna i Polar sam przeliczy strefy wg Karvonena. Tylko musisz podać właściwe HRmax oraz właściwe tętno spoczynkowe.
5km - 17:42 (18.03.2023 - bez atestu)
10km - 37:29 (17.09.2023)
HM - 1:22:40 (29.09.2024)
M - 3:02:45 (30.04.2023)
Blog - viewtopic.php?f=27&t=60476
Komentarze - viewtopic.php?f=28&t=60477
10km - 37:29 (17.09.2023)
HM - 1:22:40 (29.09.2024)
M - 3:02:45 (30.04.2023)
Blog - viewtopic.php?f=27&t=60476
Komentarze - viewtopic.php?f=28&t=60477
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 257
- Rejestracja: 18 sie 2021, 20:09
- Życiówka na 10k: 56:30
- Życiówka w maratonie: brak
Widzę że trzeba wytłumaczyć tu paru fantastom po raz kolejny.
W rzeczywistości coś takiego jak progi nie istnieje co za tym idzie nie ma lepszych czy gorszych metod oznaczania szacowania progów. Istnieją pewne miejsca magiczne gdzie pewne zależności pomiędzy zakwaszeniem tętnem mocą generowana prze biegacza/kolarza tracą charakter liniowy. Te magiczne miejsca nazywamy progami ogólnie są progi dynamiki zakwaszenia bądź wentylacyjne. Klasycznie to jest tak robisz test do odmowy bądź inną tego próbę według danego protokołu i na tej podstawie wyznaczasz magiczne miejsca i trener ty sam czy fizjolog okresla ci trening. Jeśli nazywasz jakiś próg np. mleczanowym to trzeba podać metodę jego określenia. Najprościej będąc w formie pobiec na maxa jakieś zawody np. które trwają czasowo np. godzinę i będziesz przy prawidłowym pomiarze tętna miał średnie tętno godzinne srednia predkość godzinną czy jak powie kolarz średnia moc godzinna. I już z tej wartości możesz sobie sterować treningiem. Możesz to samo zrobić na podstawie np. biegu co trwa 30 minut itd. itd. Ale warunkiem koniecznym jest prawidłowy pomiar tętna z opaski na klatce. Ale z tego półmaratonu masz już pewną dane czyli predkość jesli biegłeś 1,5 godziny to predkość 90 minutową . I już możesz sterować poprzez nią treningiem.
W rzeczywistości coś takiego jak progi nie istnieje co za tym idzie nie ma lepszych czy gorszych metod oznaczania szacowania progów. Istnieją pewne miejsca magiczne gdzie pewne zależności pomiędzy zakwaszeniem tętnem mocą generowana prze biegacza/kolarza tracą charakter liniowy. Te magiczne miejsca nazywamy progami ogólnie są progi dynamiki zakwaszenia bądź wentylacyjne. Klasycznie to jest tak robisz test do odmowy bądź inną tego próbę według danego protokołu i na tej podstawie wyznaczasz magiczne miejsca i trener ty sam czy fizjolog okresla ci trening. Jeśli nazywasz jakiś próg np. mleczanowym to trzeba podać metodę jego określenia. Najprościej będąc w formie pobiec na maxa jakieś zawody np. które trwają czasowo np. godzinę i będziesz przy prawidłowym pomiarze tętna miał średnie tętno godzinne srednia predkość godzinną czy jak powie kolarz średnia moc godzinna. I już z tej wartości możesz sobie sterować treningiem. Możesz to samo zrobić na podstawie np. biegu co trwa 30 minut itd. itd. Ale warunkiem koniecznym jest prawidłowy pomiar tętna z opaski na klatce. Ale z tego półmaratonu masz już pewną dane czyli predkość jesli biegłeś 1,5 godziny to predkość 90 minutową . I już możesz sterować poprzez nią treningiem.
Tompoz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 257
- Rejestracja: 18 sie 2021, 20:09
- Życiówka na 10k: 56:30
- Życiówka w maratonie: brak
Widzę że trzeba wytłumaczyć tu paru fantastom po raz kolejny.
W rzeczywistości coś takiego jak progi nie istnieje co za tym idzie nie ma lepszych czy gorszych metod oznaczania szacowania progów. Istnieją pewne miejsca magiczne gdzie pewne zależności pomiędzy zakwaszeniem tętnem mocą generowana prze biegacza/kolarza tracą charakter liniowy. Te magiczne miejsca nazywamy progami ogólnie są progi dynamiki zakwaszenia bądź wentylacyjne. Klasycznie to jest tak robisz test do odmowy bądź inną tego próbę według danego protokołu i na tej podstawie wyznaczasz magiczne miejsca i trener ty sam czy fizjolog okresla ci trening. Jeśli nazywasz jakiś próg np. mleczanowym to trzeba podać metodę jego określenia. Najprościej będąc w formie pobiec na maxa jakieś zawody np. które trwają czasowo np. godzinę i będziesz przy prawidłowym pomiarze tętna miał średnie tętno godzinne srednia predkość godzinną czy jak powie kolarz średnia moc godzinna. I już z tej wartości możesz sobie sterować treningiem. Możesz to samo zrobić na podstawie np. biegu co trwa 30 minut itd. itd. Ale warunkiem koniecznym jest prawidłowy pomiar tętna z opaski na klatce. Ale z tego półmaratonu masz już pewną dane czyli predkość jesli biegłeś 1,5 godziny to predkość 90 minutową . I już możesz sterować poprzez nią treningiem.
W rzeczywistości coś takiego jak progi nie istnieje co za tym idzie nie ma lepszych czy gorszych metod oznaczania szacowania progów. Istnieją pewne miejsca magiczne gdzie pewne zależności pomiędzy zakwaszeniem tętnem mocą generowana prze biegacza/kolarza tracą charakter liniowy. Te magiczne miejsca nazywamy progami ogólnie są progi dynamiki zakwaszenia bądź wentylacyjne. Klasycznie to jest tak robisz test do odmowy bądź inną tego próbę według danego protokołu i na tej podstawie wyznaczasz magiczne miejsca i trener ty sam czy fizjolog okresla ci trening. Jeśli nazywasz jakiś próg np. mleczanowym to trzeba podać metodę jego określenia. Najprościej będąc w formie pobiec na maxa jakieś zawody np. które trwają czasowo np. godzinę i będziesz przy prawidłowym pomiarze tętna miał średnie tętno godzinne srednia predkość godzinną czy jak powie kolarz średnia moc godzinna. I już z tej wartości możesz sobie sterować treningiem. Możesz to samo zrobić na podstawie np. biegu co trwa 30 minut itd. itd. Ale warunkiem koniecznym jest prawidłowy pomiar tętna z opaski na klatce. Ale z tego półmaratonu masz już pewną dane czyli predkość jesli biegłeś 1,5 godziny to predkość 90 minutową . I już możesz sterować poprzez nią treningiem.
Tompoz
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 06 cze 2023, 09:43
- Życiówka na 10k: 51:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
czyli jeśli pierwsze 10km (53minuty) przebiegłem na średnim tętnie 175 i nie czułem wyczerpania (pamiętam swoje myśli z 10km biegu: "jest zaj... dobrze"), to mogę uznać że to było jeszcze pod- ewentualnie na progu mleczanowym? (Przy założeniu, że pomiar wiarygodny.)Panzer_General pisze: ↑07 cze 2023, 07:54 Najprościej będąc w formie pobiec na maxa jakieś zawody np. które trwają czasowo np. godzinę i będziesz przy prawidłowym pomiarze tętna miał średnie tętno godzinne srednia predkość godzinną czy jak powie kolarz średnia moc godzinna. I już z tej wartości możesz sobie sterować treningiem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1519
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Dokładnie, w pełni się z tym zgadzam. Dlatego w poprzednim poście napisałemPanzer_General pisze: ↑07 cze 2023, 07:54 W rzeczywistości coś takiego jak progi nie istnieje co za tym idzie nie ma lepszych czy gorszych metod oznaczania szacowania progów. Istnieją pewne miejsca magiczne gdzie pewne zależności pomiędzy zakwaszeniem tętnem mocą generowana prze biegacza/kolarza tracą charakter liniowy. Te magiczne miejsca nazywamy progami ogólnie są progi dynamiki zakwaszenia bądź wentylacyjne.
To znaczy że zawody na 10K jesteś w stanie przebiec na wyższym tętnie. Określ ile to może mniej więcej być i na natępnych zawodach spróbuj utrzymywać to tętno.PawelRun pisze: ↑07 cze 2023, 09:48 czyli jeśli pierwsze 10km (53minuty) przebiegłem na średnim tętnie 175 i nie czułem wyczerpania (pamiętam swoje myśli z 10km biegu: "jest zaj... dobrze"), to mogę uznać że to było jeszcze pod- ewentualnie na progu mleczanowym? (Przy założeniu, że pomiar wiarygodny.)
Wraz z kolejnymi zawodami nauczysz się jaki dystans jesteś w stanie biegać na jakim tętnie. I to są twoje progi które warto znać.
Przeczytaj 10 razy co napisał Panzer_General a ja wyżej zacytowałem.
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
pomiar z ręki nigdy nie jest wiarygodny.
wrażenie że szklanej kuli.
wrażenie że szklanej kuli.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1956
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Ze stałego tempa nie jest taki zły (o ile nie jest to fenix 5 czy 6), za to do zmiennego (interwały) się absolutnie nie nadaje.
Tak ostatnio przebiegłem dyszkę, z której jestem bardzo zadowolony. 3 km pod górę, 2 w dół, a reszta płasko. I tylko trzymałem się tętna, a nie prędkości. Wyszło znakomicie: ósmy raz ta sama trasa, minutę szybciej niż rok temu.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1519
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Masz zupełną rację.
Ja podobnie traktuje zegarki Garmin-a, za grosz im nie ufam i tym danym co serwuje ludziom.
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
A co do HRmax to wzory sobie można wsadzić wiadomo gdzie. Ja mam 30 lat, czyli wg wzorów max poniżej 200, a dobić do tych 200 potrafię stosunkowo łatwo mocną dwusetką, czterysetką. Artur Kozłowski też mówił że u niego max był na poziomie 215 i potrafił stosunkowo długo biec na poziomie 200 uderzeń. Wielu z Was pewnie by się złapało za głowę jak można biegać na takim tetnie. I potem czyta się artykuły że masz biegać spokojnie na tętnie 140, a u Ciebie jest ultra luz na 160 i zachodzisz w głowę co jest z Tobą nie tak.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
1. Dycha to za dlugi dystans. Malo kto potrafi dobic do HRMax na tym dystansie.
IMO lepiej 3km, ew. lub ofc Test Coopera.
2. Zadna srednia. HRmax, to maksymalna zanotowana wartosc.
Nie. W takim przypadku progu musisz szukac raczej >180.Jeśli od 8km tego półmaratonu, czyli jeszcze przez ok 1:15h biegnę ze średnim tętnem powyżej 175bpm do max 180bpm i to wytrzymuję prawie do końca, to czy w tym przedziale należy szukać progu mleczanowego?
Tempem progowym jestes w stanie pobiec ok. godziny (tak sie przyjmuje, to nie apteka).
Zatem jezeli jestes w stanie biec 8km, a potem jeszcze 1:15h, to na pewno nie jest to tempo/tetno bliskie progowemu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1519
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
A ja teraz zapytam zupełnie poważnie.
co daje ustalenie tętna progowego? Powiedzmy, że u mnie to jest obecnie około 94% HRmax no i co dalej.
Po co mi to?
co daje ustalenie tętna progowego? Powiedzmy, że u mnie to jest obecnie około 94% HRmax no i co dalej.
Po co mi to?
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
No jak to po co? Po to żebyś wiedział kiedy mija godzina. A na poważnie to nie mam pojęcia.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Są osoby, które trenują na prędkościach "progowych". Czyli w okolicy tzw. progu mleczanowgo. Komuś może się przydać, jeśli takie ma założenia treningowe. Komuś innemu z ciekawości?
Ale nie każdemu potrzebne.
To prawie tak jak VO2max. Ale większość osób o tym słyszała, bo jest popularne. Komu czy ono jest potrzebne na jakichkolwiek zawodach albo do treningu?
Może się przydać dla komfortu psychiczniego, albo przeciwnie dyskomfortu, bo kolega na zegarku ma wyższe (nawet nie zbadane tylko prognozowane) .
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Czasem się trafi, że średnia z rozbiegania wychodzi podobna (2 ud/min różnicy), testowałem na sobie. Taką opcje "udostępnia" (choć doszedłem do tego przez przypadek) pasek na klatę TRI Garmin. Mam gdzieś screeny, gdyby kogoś interesowało.
Ale innym razem potrafi pokazywać głupoty, i dodatkowo ma przesunięcie w czasie. Pomiar z klaty jest przy sercu, a z ręki to jakieś ok. 0,5 metra drogi dla krwi od serca.
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles