@sebastian8999 zgadzam się częściowo z Tobą.
sebastian8999 pisze: ↑01 cze 2023, 13:10
Praca samemu nad techniką biegu jest bardzo trudna , nawet pod okiem trenera to raczej kwestia miesięcy . Bardzo ciężko będzie Ci poprawić technikę samemu bo masz pewnie złe nawyki których nie jesteś świadomy , /.../
Praca nad techniką biegu jest bardzo trudna. Wymaga... w moim przypadku trwa to już parę ładnych lat.
Trener powięźowo-tensegracyjnego biegania... słyszałem o jednym. I praca z min posunęła by sprawy o wiele szybciej, ale... wybrałem inną drogę realizacji. Powiedzmy tak (
prawie) jak Yacool, który musiał być sam dla siebie w tej kwestii trenerem, musiał sam wszystko odkryć. I tu mam dużo łatwiej, bo dzięki jego uprzejmości (dzieli się swoją wiedzą publicznie za darmo) nie muszę odkrywać zasad, a tylko je wdrażać.
sebastian8999 pisze: ↑01 cze 2023, 13:10
/.../Twoje treningi na prawdę nie trzymają się kupy /.../
Tak informacyjnie
Do maratonu w Szczytnie realizowałem przez 15 tygodni trening wg metody Skarżyńskiego. Następne dwa tygodnie (1-2 tydzień maja) również realizowałem wzorując się na zaleceniach Skarżyńskiego. Taki odpoczynek po maratonie, ale już z akcentami szybszymi, bo pod koniec maja czekał mnie start na 10k
W kolejnych 2 tygodniach (3-4 maja) trochę te akcenty wzmocniłem, ale wszystko na samopoczucie i dla radochy biegania. 27.05. start na 10km (krosowy, dość trudna trasa) Z tego biegu byłem zadowolony, nie tyle z czasu co z organizmu.
Teraz kolejny start na 10 km - 23/34.06. By się przygotować ostatecznie postanowiłem zrealizować ostatnie 4 tyg. planu na 10 km z garmina. Nie jest to może idealny pomysł, ale uznałem go za najlepszy.
Zakłada 2 akcenty w tygodniu: threshold i interwały, lub 2x interwały.
W sumie od maratonu wyjdzie to 8-tygodniowy cykl przygotowań
(teraz sobie to uświadomiłem), ale jak zauważyła
@Viki_83 regeneracja organizmu po maratonie trochę czasu wymaga, więc podeszłem do tego ostrożnie.
I cały czas, żeby nie było wątpliwości szansę w poprawę rekordów w biegach widzę przede wszystkim w poprawie realizacji kroku biegowego. (I redukcji wagi, ale ten trening idzie mi bardzo opornie
)