Komentarze: Powięziowo i tensegracyjnie - bezwysiłkowo ; ) - do 3 min/km

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Drwal Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1285
Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: 3:48:08
Lokalizacja: Wieś

Nieprzeczytany post

sultangurde pisze: 17 kwie 2023, 22:03 Spec od metody Skarżyńskiego ze mnie żaden, ale coś dziwnie mi wygląda OWB1 po 6:08, i OWB2 po 5:40.
Ale fakt, że weszło 30 km już wygląda dobrze. Powodzenia!
Taki poziom (tak na 4:00 w maratonie :grr: :echech: ), ale tym się specjalnie nie martwię.

Cieszy mnie natomiast fakt przebiegnięcia (no dwa krótkie marsze były) 30 km, z przyspieszeniem po 18 km, finiszem i najważniejsze bez jakiegoś zjazdu/ściany.

Wypracowałem jakiś model żywienia, i może strategię na maraton.
Teraz kumulowanie sił-energii przez dwa tygodnie, no i zobaczymy ... :spoczko:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

sultangurde pisze: 17 kwie 2023, 22:03 Spec od metody Skarżyńskiego ze mnie żaden, ale coś dziwnie mi wygląda OWB1 po 6:08, i OWB2 po 5:40.
Ale fakt, że weszło 30 km już wygląda dobrze. Powodzenia!
Ja gdybym miał przebiec coś dłuższego w OWB1 to też by to pewnie było nieco ponad >6:00 i jakbym miał zaraz po tym wejść na OWB2 to już na tym 5:40 bym to odczuł. Co innego gdybym takie OWB2 miał robić na świeżo.

Fajny blog, ciekawie się czyta!
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9029
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Nie ma co robić longow na łamanie 4h w maratonie, raz na jakiś czas 17km wystarczy
Tak serio, to na jaki czas się dokładnie nastawiasz?


Wysłane z mojego SM-S916B .

Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Drwal Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1285
Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: 3:48:08
Lokalizacja: Wieś

Nieprzeczytany post

Mossar pisze: 18 kwie 2023, 17:43 /.../
Fajny blog, ciekawie się czyta!
Dzięki! Też czytam z zainteresowaniem Twój!
Pozdrawiam!
Drwal Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1285
Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: 3:48:08
Lokalizacja: Wieś

Nieprzeczytany post

keiw pisze: 18 kwie 2023, 18:47 /.../Tak serio, to na jaki czas się dokładnie nastawiasz?
/.../
Dobre pytanie, które sobie też zadaję.

Na jaki czas mogę się nastawiać?

Runalyze prognozuje: 3:52:26 (5:30/km)
A chciało by się: 3:45 :spoczko:

Jestem jednak ostrożny, bo i 4 godziny mogą być problemem.

Zostały jeszcze dwa tygodnie biegów spokojnych tak po 14 km i sobotę 8-10x1km/4'tr. (po piątkowych gumach i podbiegach)

Zobaczę jak się będę regenerował i czy :niewiem: wystrzeli superkompensacja. :szok:

Do tego maraton odbywa się na trasie łatwiejszej niż moje trasy treningów.

I po dzisiejszym OWB1 myślę sobie, że może to będzie bieg na samopoczucie.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9029
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Rokowanie z Runalyze podajesz z uwzględnieniem "kondycji maratońskiej"?
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Powodzenia na maratonie, bo to już ten tydzień ;)!
Nogi w kolanach/podudzia bardzo blisko siebie (jak w gumach).
Też to zauważyłem, to znaczy.. pewnie daleko mi do osiągania tego co w gumach, ale zauważyłem, że lepiej mi się biegnie jak wyobrażam sobie, że mam nogi lekko spięte gumą. Innymi właśnie słowy staram się trzymać kolana stosunkowo blisko i wtedy mam też wrażenie jakby pięty szły bardziej na zewnątrz. Przy takim ustawieniu jednoznacznie czuję, że mięśnie pośladkowe (te z boku - średnie, mały?) dostają dużo większy strzał przy lądowaniu. Łatwiej mi to utrzymać biegnąć stosunkowo spokojnie, przy szybszych tempach jednak wracają stare nawyki.

Żeby nie było, nie robię tego dlatego, że tak to wygląda u Kenijczyków i jestem yacoolowym wyznawcą. Po prostu jak się biegnie koło godzinki to musisz zająć czymś myśli i często przy takim BSie testuję sobie jak mi się biegnie z mniejszą/większą kadencją, z mniej lub bardziej wypchniętą (tyłoodchyloną?) miednicą i właśnie udami bardziej skręconymi w stronę środka. Nie wiem czy Ty masz podobnie, ale po Twoich postach wnioskuję, że podobnie kombinujesz.
Awatar użytkownika
przemekEm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 885
Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

9 km w tempie 4:19 biegłem ze średnim tętnem 91!!! A pierwszy 4:35 ze średnim tętnem 179!!! Cieszę się, że nie zmieniam sprzętu co 5 min. A już mnie karciło by odstawić mojego FR 620! O nie! A Pasek H10 do reklamacji, ale po maratonie.
Na wszelki wypadek wymień baterię. U mnie ostatnio też coś takiego pokazywało na interwałach, wcześniej było dobrze. Albo ta ostatnia aktualizacja coś spierdoliła, albo bateria też mi siada. Kiedyś jak bateria się kończyła to właśnie takie absurdalne wskazania były, gorzej niż z zegarka.

Na interwałach mi zjeżdżało tętno do 90 :hahaha: ciekawy efekt
https://flow.polar.com/shared/7e74c2650 ... c47a21fa4d
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12875
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mossar pisze: 24 kwie 2023, 11:17 jak się biegnie koło godzinki to musisz zająć czymś myśli
Bardzo dobrze, że w taki sposób. Bo mogło być znacznie gorzej, na przykład słuchając muzyki albo - o zgrozo - podkastu. Bieganie to jedyna okazja, żeby pobyć z samym sobą i się zresetować.
Awatar użytkownika
Viki_83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 291
Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

przemekEm pisze: 24 kwie 2023, 11:35
9 km w tempie 4:19 biegłem ze średnim tętnem 91!!! A pierwszy 4:35 ze średnim tętnem 179!!! Cieszę się, że nie zmieniam sprzętu co 5 min. A już mnie karciło by odstawić mojego FR 620! O nie! A Pasek H10 do reklamacji, ale po maratonie.
Na wszelki wypadek wymień baterię. U mnie ostatnio też coś takiego pokazywało na interwałach, wcześniej było dobrze. Albo ta ostatnia aktualizacja coś spierdoliła, albo bateria też mi siada. Kiedyś jak bateria się kończyła to właśnie takie absurdalne wskazania były, gorzej niż z zegarka.

Na interwałach mi zjeżdżało tętno do 90 :hahaha: ciekawy efekt
https://flow.polar.com/shared/7e74c2650 ... c47a21fa4d

U mnie też jakieś dziwne wskazania tętna pojawiały się jak trzeba było zmienić baterię w H10, po zmianie było ok. Niestety w pewnym momencie nawet zmiana bateri nie pomagała i pasek pokazywał starszne głupoty, trzeba było kupić nowy.
Drwal Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1285
Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: 3:48:08
Lokalizacja: Wieś

Nieprzeczytany post

keiw pisze: 24 kwie 2023, 10:17 Rokowanie z Runalyze podajesz z uwzględnieniem "kondycji maratońskiej"?
Myślę że tak, po wyłączeniu: użyj kondycji maratońskiej prognoza w maratonie szybuje do 3:20 :spoczko:
Drwal Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1285
Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: 3:48:08
Lokalizacja: Wieś

Nieprzeczytany post

@przemekEm
@Viki_83
Spróbuję wymienić baterię i zresetować pasek, chociaż stan naładowania pokazuje pełny.
Pasek jest na gwarancji, mam sporo czasu więc się jeszcze nim pobawię.
Drwal Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1285
Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: 3:48:08
Lokalizacja: Wieś

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 24 kwie 2023, 11:52
Mossar pisze: 24 kwie 2023, 11:17 jak się biegnie koło godzinki to musisz zająć czymś myśli
Bardzo dobrze, że w taki sposób. Bo mogło być znacznie gorzej, na przykład słuchając muzyki albo - o zgrozo - podkastu. Bieganie to jedyna okazja, żeby pobyć z samym sobą i się zresetować.
W sobotę (ostatnią) już na samą myśl, że będę musiał biegać przez prawie pół godziny w gumach odechciewało mi się tego treningu i to nie z powodu jakichś tam bólów, trudności, ale NUDY i jeszcze raz NUDY tego treningu.
Potrzebujemy tego treningu, organizm potrzebuje, tłumaczyłem. Moja głowa mocno protestowała NIE MAM NAJMNIEJSZEJ OCHOTY. MAM TEGO DOŚĆ.
Zamknąłem ją (głowę) podkastem :hahaha:
Głowa miała swoje, gumy pilnowały ruchu, a ja SPOKÓJ. :spoczko:
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4083
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Powodzenia, leć jak najlepiej.
Drwal Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1285
Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: 3:48:08
Lokalizacja: Wieś

Nieprzeczytany post

Walczę ze stresem czekania. Ale co można z nim zrobić? Jedynie cierpliwe czekać. :spoczko:
ODPOWIEDZ