INEMOSS 19:59 - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1958
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mossar pisze: 02 lut 2023, 13:22 Właśnie dzisiaj miałem taki trening 2km (w tempie 5:20) + 2km (4:55) + 1.5km (4:35) i w sumie to jestem trochę niezadowolony, bo chciałem, żeby to było w miarę luźne, a wyszła na koniec trochę za dużo zadyszka. Wydaje mi się, że lepiej na mnie działały te dwusetki w tempie 3:30, bo był to jednak akcent, było bieganie w tempie docelowym, a jednak odczuciowo zdecydowanie luźniej i mogłem sobie spokojnie wyjść nawet dzień po pobiegać na luzie sam lub z psem.

Inna sprawa to pogoda. Nie wiem jak tam u Was wygląda, ale u mnie (okolice Katowic) jest wręcz absurdalnie zła pogoda. Na chodnikach lód miesza się z kałużami i podmokłym śniegiem, wieje straszliwie, jest deszcz ze śniegiem. To chyba też ma wpływ na odczucia.
Zawsze biegi ciągłe o wysokiej intensywności będą najtrudniejsze dla osoby z ciągutkami do szybkości.
A takie BNP to przejście przez 2 zakres intensywności w trzeci zakres i to oczywiste, że na tym etapie będzie zadyszka.
Gdzieś czytałem, że szybkościowiec kształtuje wytrzymałość najlepiej poprzez interwały ekstensywne (na niższej intensywności ale dłuższe): czyli np. dla mnie 2x3 km lub 2x4km po 4:35-4:40 w drugim zakresie. Z Intensywnymi po 200-400 metrów szybkościowiec nie ma raczej problemów, ale trzeba równoważyć słabe strony, a nie tylko biegać to co się lubi :)
Pogoda słabiutka, choć przestał padać śnieg z deszczem w końcu (wg pogody znowu ma padać jutro).
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Nie było to w tym PDFie od Nagórka, który kiedyś krążył po tym forum?
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1958
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mossar pisze: 02 lut 2023, 13:34 Nie było to w tym PDFie od Nagórka, który kiedyś krążył po tym forum?
@Mossar a wiesz, że chyba tak.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Ja się odnosiłem do takie pdfa w którym pokazana jest na prawdziwych przykładach różnica w przygotowaniu szybkościowca i wytrzymałościowca do tego samego olimpijskiego poziomu. Tam było sporo różnic w tym jak wygląda taki trening.

Ale udało mi się na innym (chyba konkurencyjnym xD) portalu znaleźć plany pana Nagórka w trzech poziomach dla szybkościowca. I rzeczywiście prawie co tydzień jest taki dłuższy interwał w stylu "15 minut spokojnie + przyspieszenia: 3x10 minut, przerwa 3minuty trucht/spacer + 5x100m, przerwa spacer + 10 minut spokojnie". Czyli mamy tu rozgrzewkę biegową, potem powiedzmy 3x2km (albo 3x2.5), trochę szybkich odcinków i do domu. I widząc taki trening od razu czuję że byłoby to dużo łatwiejsze dla mnie niż ciągły przechodzący przez drugi zakres do trzeciego.
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1958
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mossar pisze: 02 lut 2023, 13:50 Ja się odnosiłem do takie pdfa w którym pokazana jest na prawdziwych przykładach różnica w przygotowaniu szybkościowca i wytrzymałościowca do tego samego olimpijskiego poziomu. Tam było sporo różnic w tym jak wygląda taki trening.

Ale udało mi się na innym (chyba konkurencyjnym xD) portalu znaleźć plany pana Nagórka w trzech poziomach dla szybkościowca. I rzeczywiście prawie co tydzień jest taki dłuższy interwał w stylu "15 minut spokojnie + przyspieszenia: 3x10 minut, przerwa 3minuty trucht/spacer + 5x100m, przerwa spacer + 10 minut spokojnie". Czyli mamy tu rozgrzewkę biegową, potem powiedzmy 3x2km (albo 3x2.5), trochę szybkich odcinków i do domu. I widząc taki trening od razu czuję że byłoby to dużo łatwiejsze dla mnie niż ciągły przechodzący przez drugi zakres do trzeciego.
Tak myślę, że taki trening zrobiłby Ci fajną podbudowę wytrzymałościową:

2 km easy + 10 minut ćwiczeń + 5x100/100 + 3x2km drugiego zakresu po ok 5:00-5:10 + 1-2 km easy byłby idealny.

Nie będziesz się nudził, będzie trochę szybkości, wytrzymałość i wyjdzie ok ze 12km :D
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

sultangurde pisze: 02 lut 2023, 14:03 2 km easy + 10 minut ćwiczeń + 5x100/100 + 3x2km drugiego zakresu po ok 5:00-5:10 + 1-2 km easy byłby idealny.

Nie będziesz się nudził, będzie trochę szybkości, wytrzymałość i wyjdzie ok ze 12km :D
To mnie właśnie najbardziej rozbawiło. Patrzę na to, myślę sobie "ej fajne, zrobiłbym sobie coś takiego", liczę to na prędce.. >11km. Aha, a jakbym miał biegać 11km ciągiem to prawdopodobnie bym musiał iść na drzemkę, żeby to zregenerować. Myślę, że sobie coś takiego przetestuję w przyszłym tygodniu.
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Coś wyżej nie chce żebym robił te akcenty od Nagórka :D W zeszłym tygodniu jak się do niego zabierałem to mnie lędźwia zaczęły boleć, a dzisiaj się obudziłem z mega bólem gardła. No nic, trochę mi smutno, ale nie ma co się załamywać - wyleczyć się i jedziemy dalej.
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1958
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak zaczynam luzować z treningami jestem bardziej zmęczony niż jak biegam dzień po dniu.
Prawdopodobnie za mało biegasz, jak byś wiecej biegał nie miałbyś czasu na ból gardła i inne takie :O :hahaha:
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Awatar użytkownika
weuek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1960
Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
Życiówka na 10k: 42
Życiówka w maratonie: 3:55
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Też mi to przyszło do głowy. Sub-30 na tydzień to raczej mało, a już na pewno za mało na jakieś konkretne postępy.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Zobaczymy :)

Jeśli zaś chodzi o choroby to mam 3-latka na pokładzie. Przynosi od września z przedszkola wszelkie możliwe infekcje. I tak to jest cud, że przez te niecałe pół roku tylko dwa razy się zaraziłem.
zozur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 302
Rejestracja: 03 gru 2018, 05:06

Nieprzeczytany post

weuek pisze:Też mi to przyszło do głowy. Sub-30 na tydzień to raczej mało, a już na pewno za mało na jakieś konkretne postępy.
Ja myślę że się da, ale wtedy nie ma miejsca na truchtanie Obrazek.
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

W listopadzie jeszcze biegałem po 60km miesięcznie, w styczniu 105, teraz gdyby nie przypadki losowe to byłoby >110 mimo że luty. Wszystko w swoim czasie, pamiętam że jak chciałem wszystko za szybko to miałem kontuzję i tyle było w temacie. Myślę że niebawem będę robił 30-35km miesięcznie. No i cały czas czekam na jakiś ładny dzień i sprawdzian możliwości na bieżni. Na razie luty jak luty. Błoto, śnieg, lód, wiatr urywający głowy. Liczę że marzec pozwoli!

Niemniej jednak obecnie leżę na kanapie z palącym gardłem, które sprzedała mi żona, a wcześniej przedszkole, więc no czuję się kijowo. Ale chciałbym już znowu biegać, więc chociaż z motywacją u mnie dobrze.
zozur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 302
Rejestracja: 03 gru 2018, 05:06

Nieprzeczytany post


Mossar pisze: Myślę że niebawem będę robił 30-35km miesięcznie
Oby nie! Obrazek

Obrazek



Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

A co, jesteś ciekawy czy zejdę do 19:59 biegając poniżej tego 30km ;)?
zozur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 302
Rejestracja: 03 gru 2018, 05:06

Nieprzeczytany post

No poniżej 30-35k miesięcznie to wychodzi <9k tygodniowo, myślę, że może być ciężko, chociaż kto wie :oczko: .
A poważnie to życzę sukcesów i będę obserwował :usmiech: .
ODPOWIEDZ