viewtopic.php?f=27&t=58424&p=1070250#p1070250
Większości, z różnych powodów, będzie trudno coś ci radzić.
viewtopic.php?f=27&t=58424&p=1070250#p1070250
Po pierwsze do wątku na blogu nie podpiąłeś wątku z komentarzami.
Ty tak naprawdę myślisz? Brak słów.
Staramy się radzić, bo założyłeś watek i zadałeś w nim konkretne pytanie. Ale już nie będziemy.
Ja nie mam w stopce żadnego biegu. Czy jest taki obowiązek? Bo nie zauważyłam. Czy komentować mogą tylko osoby, które przebiegły maraton? Interesujące.
ej no, w granicach naszych możliwości życie jest brutalne na tyle na ile na to pozwolimy.W życiu są pewne zasady. Życie jest brutalne. Nauczcie się tego.
Nikt ci nic nie podpowie bo nie opisałeś swoich treningów. Szczególnie 8-10 tygodni przed maratonemKacperduch84 pisze: ↑17 kwie 2023, 13:08 Witam wszystkich,
Jestem sam sobie "trenerem". Głównie ze względów finansowych. Nie stać mnie na płatną współpracę ze specjalistą.
Od 3 lat próbuje przebiec maraton poniżej 3h. Na ten moment mam 3 nie udane próby. Najbliżej byłem jesienią 22r w Poznaniu, gdzie wyszło 3:01:56. W kwietniu 23 nabiegałem w półmaratonie 1:24:59 na dużym luzie, ale maraton 2 tygodnie później (Łódź) zakończył się „katastrofą” 3:12:56. Pomijając półmaraton, wszystkie moje próby maratońskie mają podobny przebieg. W granicach 30-37 km ściana. Próbowałem biegu za balonikiem, próbowałem strategii negative. Niestety, za każdym razem poległem: zatrzymanie, marsz, później próba biegu, znowu marsz. Jak „cos” odpuszcza ostatnie 2,3 czasem 4 km dobiegam do mety. Wszystkie treningi (tętno, tempo) pokazują ze na dane zawody jestem w dobrej dyspozycji. Aktualnie przy wzroście 176cm ważę 68kg, mając 39 lat.
Na jesień - wrzesień/ październik mam zamiar przygotować się do kolejnej próby. Wszystkie Wasze uwagi, komentarze są dla mnie mile widziane.