Atak na 3 godziny w maratonie

[keiw]

...
Zresztą jak mam być bezczelny to zadam pytanie i sformułuję odpowiedź. Dlaczego wasze wyniki tak bardzo odbiegają od moich a staracie na siłę mi radzić?
...

viewtopic.php?f=27&t=58424&p=1070250#p1070250

Większości, z różnych powodów, będzie trudno coś ci radzić.

[Bartek_91]

W zasadzie dzięki Wam wiele już wiem. Skoro piszecie że przy takiej wadze da się pobiec maraton w okolicach 3 godzin to wszystko jest jasne. Pozostaje jeszcze kwestia doboru bodźców jakie się stosuje.

Garmin mi obecnie pokazuje że powinienem pobiec ok 3:09 no ale wiadomo to tylko urządzenie. może być błąd pomiarowy i inaczej ma się rzeczywistość bo na wynik ma wpływ wiele różnych czynników Ja tu mówię tylko o jakiejś tam matematyce.

Jak będzie ku temu sposobność to wrzucę trochę treningu interwałowego w 3 zakresie bo nie wiem czy z samego wolnego biegania jestem w stanie uzyskać 3 godziny. Wydaje mi się że nie ale mogę się mylić.

[Bartek_91]

Keiw internet coś się chrzani bo nie napisałem tego tu w tym dziale tylko na moim blogu gdzie bez w sumie mojego pozwolenia komentują mi go. Od tego jest dział komentarze.

[j.nalew]

u gdzie bez w sumie mojego pozwolenia komentują mi go. Od tego jest dział komentarze.

Po pierwsze do wątku na blogu nie podpiąłeś wątku z komentarzami.

Po drugie w wątku blogowym nie napisałeś, że nie można komentować. Dodam - w listopadzie gdy między innymi i ja Ci tam gratulowałam to jakoś Ci to nie przeszkadzało. No tak, ale to były gratulacje nie dyskusja...

Po trzecie ten wątek "Atak na 3 godziny w maratonie" założyłeś w grudniu br. i przede wszystkim nie w dziale "Komentarze do blogów" a w dziale "Trening", więc siłą rzeczy był on zgodnie z tym traktowany, a komentarze do bloga dodawane w wątku z blogiem. Jak chcesz mieć komentarze do bloga to utwórz wątek w miejscu do tego dedykowanym, bo dział "Trening" nie jest właściwym gwoli ścislości.

Nie rozumiem skąd to oburzenie, że ludzie Ci komentują, teraz dla równowagi powinna zapanować cisza we wszystkich Twoich wątkach . Pozdrawiam

[Bartek_91]

Od tego jest dział komentarze. Już pisałem wyżej.

Przecież na forum są ode mnie lepsi biegacze zdecydowanie. Właśnie z takim piszę prywatnie.

Skoro poziom Twoich wypowiedzi jest na poziomie Twojej życiówki to w sumie wszystko się zgadza.

[keiw]

Skoro poziom Twoich wypowiedzi jest na poziomie Twojej życiówki to w sumie wszystko się zgadza.

Ty tak naprawdę myślisz? Brak słów.

[Bartek_91]

Tak

Czy ktoś innym biegaczom na tym forum pisze komentarze na blogu?

Każdy ma dział komentarze. Też taki założyłem.

Darowałem już sobie wklejanie linka na komentarze bo i tak nikt mi nie komentował moich postów. Ale wystarczy wejść w dział komentarze i ich odszukać.

Nie oczekiwałem nawet gratulacji.

Ponadto dlaczego komentuje tu osoba która nawet maratonu nie przebiegła? bo nie zauważyłem w stopce aby j.nalew przebiegła maraton.

Pytałem głównie o wagę i już uzyskałem satysfakcjonującą mnie odpowiedź.

[keiw]

Każdy się może pomylić, to jest tylko techniczny problem.
Jednak twoje wypowiedzi mają inny kontekst.
Problem z błędem mogłeś zgłosić moderatorowi czy adminowi.

Wysłane z mojego Pixel 5 .

[beata]

Zresztą jak mam być bezczelny to zadam pytanie i sformułuję odpowiedź. Dlaczego wasze wyniki tak bardzo odbiegają od moich a staracie na siłę mi radzić?

Staramy się radzić, bo założyłeś watek i zadałeś w nim konkretne pytanie. Ale już nie będziemy.

Ponadto dlaczego komentuje tu osoba która nawet maratonu nie przebiegła? bo nie zauważyłem w stopce aby j.nalew przebiegła maraton.

Ja nie mam w stopce żadnego biegu. Czy jest taki obowiązek? Bo nie zauważyłam. Czy komentować mogą tylko osoby, które przebiegły maraton? Interesujące.
Tak, biegałam maraton sporo poniżej 3h, tak, mam teraz sporo mięśni choć "na oko" jestem szczupła, ważę jednak nie tak mało. Ale nic tu więcej nie napiszę.

Powodzenia życzę

[Bartek_91]

Beata a Ty jesteś adwokatem j.nalew? Przeczytaj sobie mojego pierwszego posta. Kieruję go do tych którzy biegali maraton i mają jakieś doświadczenie. A j.nalew jest tu najgłośniejsza chociaż maratonu nie przebiegła.

Beata ile ważysz? 55 czy 65 kg? dołóż sobie dyszkę i spróbuj przebiec maraton.
Artur Pelo jest kozak nad kozakami.

Skoro nie zamierzałaś nic merytorycznie wnieść do tematu to w ogole na cholerę się odzywasz.

W życiu są pewne zasady. Życie jest brutalne. Nauczcie się tego.

[jacekj]

W życiu są pewne zasady. Życie jest brutalne. Nauczcie się tego.

ej no, w granicach naszych możliwości życie jest brutalne na tyle na ile na to pozwolimy.
To może nie róbmy sobie wszyscy pod górę niepotrzebnie.


Wysłane .

[Sikor]

@Bartek_91
Jezeli w ten sposob bedziesz sie odnosil do ludzi, ktorzy w ogole wykazali zainteresowanie Twoim pytaniem, to nie oczekuj za bardzo, ze grupa tych osob sie powiekszy.

[weuek]

Bufonada. I tylko tyle warto tu napisać.

[Kacperduch84]

Witam wszystkich,
Jestem sam sobie "trenerem". Głównie ze względów finansowych. Nie stać mnie na płatną współpracę ze specjalistą.
Od 3 lat próbuje przebiec maraton poniżej 3h. Na ten moment mam 3 nie udane próby. Najbliżej byłem jesienią 22r w Poznaniu, gdzie wyszło 3:01:56. W kwietniu 23 nabiegałem w półmaratonie 1:24:59 na dużym luzie, ale maraton 2 tygodnie później (Łódź) zakończył się „katastrofą” 3:12:56. Pomijając półmaraton, wszystkie moje próby maratońskie mają podobny przebieg. W granicach 30-37 km ściana. Próbowałem biegu za balonikiem, próbowałem strategii negative. Niestety, za każdym razem poległem: zatrzymanie, marsz, później próba biegu, znowu marsz. Jak „cos” odpuszcza ostatnie 2,3 czasem 4 km dobiegam do mety. Wszystkie treningi (tętno, tempo) pokazują ze na dane zawody jestem w dobrej dyspozycji. Aktualnie przy wzroście 176cm ważę 68kg, mając 39 lat.
Na jesień - wrzesień/ październik mam zamiar przygotować się do kolejnej próby. Wszystkie Wasze uwagi, komentarze są dla mnie mile widziane.

[Siedlak1975]

Witam wszystkich,
Jestem sam sobie "trenerem". Głównie ze względów finansowych. Nie stać mnie na płatną współpracę ze specjalistą.
Od 3 lat próbuje przebiec maraton poniżej 3h. Na ten moment mam 3 nie udane próby. Najbliżej byłem jesienią 22r w Poznaniu, gdzie wyszło 3:01:56. W kwietniu 23 nabiegałem w półmaratonie 1:24:59 na dużym luzie, ale maraton 2 tygodnie później (Łódź) zakończył się „katastrofą” 3:12:56. Pomijając półmaraton, wszystkie moje próby maratońskie mają podobny przebieg. W granicach 30-37 km ściana. Próbowałem biegu za balonikiem, próbowałem strategii negative. Niestety, za każdym razem poległem: zatrzymanie, marsz, później próba biegu, znowu marsz. Jak „cos” odpuszcza ostatnie 2,3 czasem 4 km dobiegam do mety. Wszystkie treningi (tętno, tempo) pokazują ze na dane zawody jestem w dobrej dyspozycji. Aktualnie przy wzroście 176cm ważę 68kg, mając 39 lat.
Na jesień - wrzesień/ październik mam zamiar przygotować się do kolejnej próby. Wszystkie Wasze uwagi, komentarze są dla mnie mile widziane.

Nikt ci nic nie podpowie bo nie opisałeś swoich treningów. Szczególnie 8-10 tygodni przed maratonem