Przepraszam, ale nie będę cenił tego, że rozmówca jest prosty do zrozumienia, jeśli to co mówi jest bzdurne. To nie jest obiektywnie wartościowe kryterium oceny jakości rozmówcy.marco1980 pisze: ↑06 gru 2022, 11:51 Oczywiście, że w swoich wypowiedziach robię pewne uproszczenia. Nie jestem typem człowieka, który dużo gada i tak zamiesza, że nie wiadomo o co chodzi. Raczej mówię krótko i mniej robiąc pewne skróty myślowe. Ale za to mnie ludzie cenią (Ci, którzy znają mnie lepiej), że jestem raczej prosty do zrozumienia.
Lata rozwoju medycyny = skrócenie cierpienia. Kurtyna.
"Uproszczenie sprowadzało się do tego, że śmiertelność nie jest na takim poziomie, jakim ją określiłem". No to brawo naprawdę, bardzo nieznaczące uproszczenie, już nie mam z nim problemu. To może dla uproszczenia przyjmijmy, że śmiertelność C19 jest zerowa, bo zaokrąglimy to sobie do liczb całkowitych? Tak, żeby było prościej. Usuwanie informacji celem uproszczenia naprawdę znacząco obniża jakość rozmowy.marco1980 pisze: ↑06 gru 2022, 11:51 Co do wariantu, znowu uproszczenie sprowadzalo się do tego, że ta różnica w śmiertelności nie była taka jak prezentowały to dane liczbowe. Przypomnę, że początkowo mówiono o 10%, Potem spadło do 4%. Oczywiście warianty wcześniejsze mogły być nieco bardziej śmiertelne. Ale ta różnica nie była x40 tylko (szacuję) x5.
Przepraszam, ale trzeba to powiedzieć - głupoty gadasz. Pfizer ma rzecznika a nie rzeczniczkę. Ta pani, której słowa przytaczasz (dyrektor ds. regionalnych w Pfizer), wcale nie powiedziała tego o czym mówisz. Wielki "skandal", który niepoprawnie przytaczasz, polega na tym, że "przyznała" ona, że szczepionka nie została przed wprowadzeniem na rynek przebadana pod kątem blokowania transmisji C19. Nie jest to jednak żaden skandal, ponieważ Pfizer nigdy nie twierdził, że było inaczej.marco1980 pisze: ↑06 gru 2022, 11:51 Co do szczepionek: Rzeczniczka Pfizera powiedziała jasno, że nie było badań na ludziach pod kątem skutków ubocznych. Zapytana w parlamencie Europejskim dlaczego odparła - nikt o to nie pytał. Tutaj nie chodzi o badanie na dużej populacji. Pfizer przyznał, że nie zrobił żadnych badań jeśli chodzi o skutki uboczne.
Co do braku badań pod kątem skutków ubocznych - proszę, tu masz link do dokumentu z 2020, w którym raportowane jest jak były przeprowadzone badania kliniczne (w naturalny sposób zawierały one element oceny bezpieczeństwa szczepionek):
https://cdn.pfizer.com/pfizercom/2020-1 ... ov2020.pdf.
Ty w ogóle zapoznajesz się z tymi materiałami, z których czerpiesz swoje poglądy, czy tylko rzucasz okiem i powielasz swoimi słowami to, co wyłapałeś z pobieżnego przejrzenia?
No przepraszam, ale krew mnie zalewa jak widzę te uproszczenia i dezinformację, nie można z tym nie walczyć...