Ostatni akcent przez maratonem – analiza treningu

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4860
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

M 2:24-2:25 z 1:10 ??? :O
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Biegający Filozof pisze: 05 paź 2022, 09:47
1) Nie ma czegoś takiego jak uniwersalny trening i mówienie, że "najlepszym treningiem do maratonu jest ..." jest ryzykowane i uproszczające.
....
2) Nie ma konieczności biegać mnóstwa kilometrów, żeby biegać 2:30. Szczególnie w przypadku biegaczy amatorów, którzy po prostu nie mają na to czasu...

Nie widzę sensu w wykonywaniu treningów trwających po 3 godziny, jeśli nie ma szans na ich "zregenerowanie".

3) Jednak podkreślam kolejny raz - to nie wydłużanie było problemem, bo Paweł zaczął zwalniać przed 30km.
1) Może uproszczenie, ale dla amatora takie uproszczenia są konieczne, dlatego może właśnie to jest ten najlepszy trening.

2) Nigdzie nie mówię o bieganiu po 3 godziny, dla mnie 2h30 to jest maks, ale 2h30 przepracowane z tak, że konfrontuje nas z sytuacją w maratonie, mimo, że trwa tylko 2h30 (wasz trening interwałowy za bardzo z taką sytuacją nie konfrontował).

3) Może tak, ale robiliście treningi, w których po 90 minutach biegania (oczywiście rozbiegania, nawet w terenie pofalowanym, choć wiem, że sa tacy którzy powiedzą, że tylko asfalt) miałby utrzymać 10 km w tempie 3:30 ? Jak tak, to może masz rację, ale jak widzę te wasze interwały te półmaratony to dla mnie to wygląda na takie "szarpanie" bez wielkiego związku z maratonem.

Ja wiem, że takie wymądrzanie się z za klawiatury jest wygodne i bezryzykowne, ale jak wiesz, ja sam chętnie w takich projektach uczestniczyłem i krytykę brałem na klatę.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4073
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: 04 paź 2022, 23:58 Ale jakich to niesamowitych rzeczy mogliście się spodziewać po wskazaniach mleczanu,
Uważasz, że pomiar mleczanu ma tylko sens kiedy porównujemy kolejne wskazania, owszem to dobra metoda do określenia czy trening daje efekty ale z samego wyniku też sporo da się wyczytać.
Sprawa jest dość oczywista, celem treningu jest wytrenowanie dwóch systemów energetycznych ale nie wytrenowanie na maksa, a do poziomu optymalnego do danej konkurencji. Wiadomo mechanika biegu (ale to yacoola działka) ma ogromny wpływ na ekonomie ale fizjologicznie mamy VO2max, VLmax czyli maksymalną szybkość produkcji energii przez układ glikolityczny, no i VO2 w stanie ustalonym i te składowe muszą ze sobą grać i są od siebie zależne. Czym większe VLmax tym większa produkcja mleczanu i mniej energii z procesów tlenowych, no i mniejszy dostęp do swojego VO2max. Trening musi to wszystko uwzględniać.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13573
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Tym razem zgodzę sie z Adamem.

Ja wychodzę z założenia, ze czas trwania wysiłku musi siedzieć. Treningi trwające do 2h sa dla mnie po prostu za krotko, co przyczyniło sie do uderzenia w ścianę.

Takie tłumaczenie, ze zaczął zwalniać przed 30km, nie jest dla mnie do przyjęcia. Głowa cie zmusi do wolniejszego biegu przy tym samym zmęczeniu, w zależności od długości dalszego, planowanego wysiłku (sa tez na ten temat badania). Co innego jak po 26km masz jeszcze 4km a co innego 16km.

Tak z ciekawości, możesz wkleić badanie na temat długości regeneracji po 3h-treningu?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13573
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze: 05 paź 2022, 10:09 M 2:24-2:25 z 1:10 ??? :O
Dla mnie możliwe, jeżeli jest baaaardzo obiegany. Te 10minut + jest ryzykowne, ale do zrobienia tez w debiucie.
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 05 paź 2022, 10:34
Siedlak1975 pisze: 05 paź 2022, 10:09 M 2:24-2:25 z 1:10 ??? :O
Dla mnie możliwe, jeżeli jest baaaardzo obiegany. Te 10minut + jest ryzykowne, ale do zrobienia tez w debiucie.
słowo klucz- obiegany - pierwsze moje maratony to były 2xpołówka + 10-12 min - a ostatnie mimo biegania połówki tak samo - + 4 minuty - doświadczenie, obieganie na dystansie, głowa, która wie czego się spodziewać zrobiły swoje
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13573
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

gasper pisze: 05 paź 2022, 10:52
Rolli pisze: 05 paź 2022, 10:34
Siedlak1975 pisze: 05 paź 2022, 10:09 M 2:24-2:25 z 1:10 ??? :O
Dla mnie możliwe, jeżeli jest baaaardzo obiegany. Te 10minut + jest ryzykowne, ale do zrobienia tez w debiucie.
słowo klucz- obiegany - pierwsze moje maratony to były 2xpołówka + 10-12 min - a ostatnie mimo biegania połówki tak samo - + 4 minuty - doświadczenie, obieganie na dystansie, głowa, która wie czego się spodziewać zrobiły swoje
Czyli prawidłowo optymistycznie zaplanowane.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4073
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

To dowody anegdotyczne, a mój jest inny, bo +30 minut, połówka 1:11, maraton 2:52. Głupota, że biegłem ale młody byłem i dałem się namówić. I co teraz?
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 05 paź 2022, 11:42 To dowody anegdotyczne, a mój jest inny, bo +30 minut, połówka 1:11, maraton 2:52. Głupota, że biegłem ale młody byłem i dałem się namówić. I co teraz?
teraz są pomiary kwasu i po 10x1 km wyszłoby Tobie zapewne wszystko super :)
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13573
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

gasper pisze: 05 paź 2022, 11:51 teraz są pomiary kwasu i po 10x1 km wyszłoby Tobie zapewne wszystko super :)
Ale dlaczego przeszkadza Tobie ten pomiar kwasu?
Mozna ten pomiar tez w przyszłości porównać i zobaczyć zmiany.

Ale fakt, 5,7mmol jest strasznie wysokie jak na HM. Dla mnie by oznaczało: więcej w tlenie poniżej Tempa MRT.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 05 paź 2022, 10:27
Adam Klein pisze: 04 paź 2022, 23:58 Ale jakich to niesamowitych rzeczy mogliście się spodziewać po wskazaniach mleczanu,
Uważasz, że pomiar mleczanu ma tylko sens kiedy porównujemy kolejne wskazania,
Uważam, że generalnie nie ma sensu, ale jeśli już jakis ma, to chyba tylko, żeby coś porównać, bo te mleczany mogą być mocno osobnicze.
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 05 paź 2022, 12:52
gasper pisze: 05 paź 2022, 11:51 teraz są pomiary kwasu i po 10x1 km wyszłoby Tobie zapewne wszystko super :)
Ale dlaczego przeszkadza Tobie ten pomiar kwasu?
Mozna ten pomiar tez w przyszłości porównać i zobaczyć zmiany.
nie przeszkadza mi pomiar tylko wyolbrzymianie jego znaczenia - bo co ma dać taki pomiar jak dopiero co zawodnik biegał połówkę i jak się to ma do oceny możliwości maratońskich? badałbym inne parametry, które pozwoliłyby urealnić spodziewany wynik i pod niego zastosować taktykę i tempo biegu. Czas w połowie dystansu 1:13:57 pokazuje, że to wszystko było życzeniowe a strategia się nie sprawdziła - w debiucie gdybym trenował takiego zawodnika ustaliłbym pierwszą połówkę na 1:15:30-1:16:00
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: 05 paź 2022, 12:58
pawo pisze: 05 paź 2022, 10:27
Adam Klein pisze: 04 paź 2022, 23:58 Ale jakich to niesamowitych rzeczy mogliście się spodziewać po wskazaniach mleczanu,
Uważasz, że pomiar mleczanu ma tylko sens kiedy porównujemy kolejne wskazania,
Jedyny sens jaki widzę jest pokazany tutaj:
https://bieganie.pl/zacznij-biegac/rena ... owej-cz-1/
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13573
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

gasper pisze: 05 paź 2022, 13:14 nie przeszkadza mi pomiar tylko wyolbrzymianie jego znaczenia - bo co ma dać taki pomiar jak dopiero co zawodnik biegał połówkę i jak się to ma do oceny możliwości maratońskich? badałbym inne parametry, które pozwoliłyby urealnić spodziewany wynik i pod niego zastosować taktykę i tempo biegu. Czas w połowie dystansu 1:13:57 pokazuje, że to wszystko było życzeniowe a strategia się nie sprawdziła - w debiucie gdybym trenował takiego zawodnika ustaliłbym pierwszą połówkę na 1:15:30-1:16:00
Zgoda. Moze 1:15:00, ale na pewno nie 1:13.

Ale niekiedy konie młodego poniosą.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13573
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: 05 paź 2022, 13:19
Adam Klein pisze: 05 paź 2022, 12:58
pawo pisze: 05 paź 2022, 10:27
Uważasz, że pomiar mleczanu ma tylko sens kiedy porównujemy kolejne wskazania,
Jedyny sens jaki widzę jest pokazany tutaj:
https://bieganie.pl/zacznij-biegac/rena ... owej-cz-1/
Swiat sie kreci dalej.
ODPOWIEDZ