Technika biegu - analiza

[yacool]

Pachnie troszeczkę Feldenkraisem i Alexandrem. To dobry impuls na wejście w temat i uwrażliwienie się na ruch. Jednocześnie wyjście z ograniczających ram zadaniowości. Nasz problem polega na tym, że od dziecka nauczani jesteśmy reguł postępowania i tego samego oczekujemy od techniki wykonania ruchu. Czyli ile powtórzeń w ilu seriach lub w jakim czasie i na jakim dystansie. Taka jest norma postępowania i jeśli chcesz osiągnąć komercyjny sukces to musisz tak skroić swoją ofertę trenerską, żeby wpasować się w wymagania rynku. To jednak jest świat amatorski. Wyczyn wymaga pójścia właśnie o ten krok dalej. Czyli szukania cech wspólnych ruchu dla najlepszych biegaczy.

[beata]

Beata, no co Ty, nie jesteś chyba w temacie, Koko jest Rolliego.

Rolli lubi takie chude? Myślałam, że woli sprinterki.

Pachnie troszeczkę Feldenkraisem i Alexandrem. To dobry impuls na wejście w temat i uwrażliwienie się na ruch. Jednocześnie wyjście z ograniczających ram zadaniowości.

No dlatego warto poczytać, bo to wyjście poza schemat, a dyscyplina nie ma tu żadnego znaczenia.

[yacool]

Niestety jak chcę z zawodnikiem zrobić wynik, to muszę wejść w tryb zadaniowy. Czyli muszą być specyficzne zakresy i specyficzna sztywność (jak u czarnych). Jeśli tego nie ma to dostaję na wyjściu cały czas 14 minut.

[Rolli]

Rolli lubi takie chude? Myślałam, że woli sprinterki.

Dlaczego sprinterki...? do tego może jeszcze takie z tatooazami? Nie!

[Rolli]

Niestety jak chcę z zawodnikiem zrobić wynik, to muszę wejść w tryb zadaniowy. Czyli muszą być specyficzne zakresy i specyficzna sztywność (jak u czarnych). Jeśli tego nie ma to dostaję na wyjściu cały czas 14 minut.

No to czekamy dalej.

[Sikor]

Jakby ktos chcial sie czegos o powiezi w bieganiu dowiedziec, to jest juz polskie, certyfikowane (jak mniemam) zrodlo

Trening powięziowy...

[...] – mówi Karolina Dachowska, trener powięziowy, pierwszy w Polsce Advanced Fascial Fitness Trainer i Master Trener Blackroll.

[yacool]

No i super. Zebrane w jednym miejscu informacje, które tu są rozproszone na 100 stronach. Zabrakło jeszcze w artykule wyciągania tkanek bańkami, czyli działania odwrotnego do ugniatania rollerem. To takie małe przeoczenie, ale można wybaczyć, bo tekst jest dedykowany amatorom. Trening powięziowy, joga powięziowa, dieta powięziowa. Itd. To wszystko jest do ogarnięcia. Wciąż jednak nie widzę ruszenia istoty zagadnienia, czyli tego co nas interesuje najbardziej. Bieganie powięziowe, to zupełnie inna bajka. Dlatego szukamy dalej.

[pawo]

Nasz problem polega na tym, że od dziecka nauczani jesteśmy reguł postępowania i tego samego oczekujemy od techniki wykonania ruchu.

To chyba kluczowe. Nie biegaj bo się spocisz, nie kucaj tak bo nie wypada, nie wij się tak, nie podskakuj stój grzecznie. Z kreatywnością w myśleniu to samo, a przecież przedszkolaki wygrały z profesorami akademickimi podając dwa/ trzy razy więcej zastosowań przedmiotów. System nauczanie jest do totalnej zmiany, no a wiecie do czego może służyć krzesło.

[Drwal Biegacz]

Dzięki, ale nie tylko ja tu pracuję. Sam do siebie bym nie pisał.

Pewnie! Tym przypomniałeś mi, że w jakimś wcześniejszym wpisie wyraziłem wdzięczność Pawo, za zwrócenie uwagi na piramidę, ale post zniknął. Jednak dzieją się takie rzeczy.

PS
Kolejny film rozpoczynasz od.... PRZODOPOCHYLENIA MIEDNICY...

Już NIE dziękuję!
Wiadomo jeden nakręca/inspiruje/pobudza/oświeca drugiego. Tak idziemy pomału do przodu!
Pozdrawiam wszystkich,

[pawo]

Jak, co? Gdzie zniknął, tu teraz nic nie znika, jest porządek, jest nowy moderato, jest nadzór szefa, jest git.
A post jest tutaj:
viewtopic.php?p=1065616#p1065616

[Mossar]

Na Insta mi regularnie wyskakują filmy z biegu niejakiego Salmijanova i jestem ciekawy jak jego technikę oceniają profesjonaliści z forum Wygląda na to że jest bardzo wysoki (choć to może być tylko wrażenie) i ma bardzo długi krok biegowy - to z takich oczywistości rzucających się w oczy, ale jestem ciekawy czy tylko mi się błędnie wydaje że ma świetną technikę czy tak jest w rzeczywistości.

[Drwal Biegacz]

Jak, co? Gdzie zniknął, tu teraz nic nie znika, [...]

Normalnie cud!
W takim razie bardzo przepraszam! Nie zniknął, takie rzeczy się nie dzieją (bez powodu)!

Jak ja mogłem go nie znaleźć?
Pozdrawiam!

[Sikor]

No i super. Zebrane w jednym miejscu informacje, które tu są rozproszone na 100 stronach. Zabrakło jeszcze w artykule wyciągania tkanek bańkami, czyli działania odwrotnego do ugniatania rollerem. To takie małe przeoczenie, ale można wybaczyć, bo tekst jest dedykowany amatorom. Trening powięziowy, joga powięziowa, dieta powięziowa. Itd. To wszystko jest do ogarnięcia. Wciąż jednak nie widzę ruszenia istoty zagadnienia, czyli tego co nas interesuje najbardziej. Bieganie powięziowe, to zupełnie inna bajka. Dlatego szukamy dalej.

Cholera, a ja myslalem, ze artykul wyczerpal temat i watek bedzie mozna zamknac

[yacool]

Wiadomo, że byłoby fajnie iść do tej specjalistki od treningu powięziowego i w przyszłym sezonie polecieć dychę w 30. Z rezerwą naturalnie.

[yacool]

Na Insta mi regularnie wyskakują filmy z biegu niejakiego Salmijanova

No to zapodaj jakiś link.