Technika biegu - analiza
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12875
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To bardziej pytanie do Filipa. Możliwość techniczna jest. Miałem w ręce jego mobilny EMG. Jest nieco większy od IMU. Pewnie da się go minimalizować w kolejnej wersji. Czy na podstawie jego pomiarów można wnioskować o pracy powięzi to nie wiem. Być może jakieś zależności uchwyci. Mam tu na myśli timing pracy, czyli w jakiej kolejności odpalają się mięśnie w trakcie i tuż przed lądowaniem. Ale co to oznaczać będzie w praktyce dla biegacza, no to już inna liga.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12875
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
No i stało się. Zmieniłem tło pulpitu.
Z tego:
Na to:
Nie pytajcie dlaczego.
Chyba potrzebuję mocniejszych wrażeń, bo jak czytam o cofnięciu się do korzeni, a potem widzę to cofnięcie, to z kolei mi się cofa. Dlaczego to musi być aż tak pokraczne...
Z tego:
Na to:
Nie pytajcie dlaczego.
Chyba potrzebuję mocniejszych wrażeń, bo jak czytam o cofnięciu się do korzeni, a potem widzę to cofnięcie, to z kolei mi się cofa. Dlaczego to musi być aż tak pokraczne...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1285
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
To może rozpocznijmy od... nauki/techniki chodzenia
https://www.youtube.com/watch?v=3iLJ0frWE9E
Czyli nauka/technika chodzenia dla opornych.
Ma to sens?
https://www.youtube.com/watch?v=3iLJ0frWE9E
Czyli nauka/technika chodzenia dla opornych.
Ma to sens?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12875
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 19 wrz 2020, 11:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
https://www.youtube.com/watch?v=hfv6aEZ ... zawskiKoks
Analiza biegu kulturysty przez Biernata.
Poza oczywistymi brakami w mobilności zawodnika uważam, że nie zostało zaproponowane nic konkretnego. Miałem wrażenie, że Biernat jest w miarę na bieżąco i nie będzie walił sloganami.
Fragment o zbyt dużym przywiedzeniu w stawie biodowym mówi chyba wszystko o wiedzy doktora w zakresie techniki biegu.
Analiza biegu kulturysty przez Biernata.
Poza oczywistymi brakami w mobilności zawodnika uważam, że nie zostało zaproponowane nic konkretnego. Miałem wrażenie, że Biernat jest w miarę na bieżąco i nie będzie walił sloganami.
Fragment o zbyt dużym przywiedzeniu w stawie biodowym mówi chyba wszystko o wiedzy doktora w zakresie techniki biegu.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12875
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Wczoraj kumpel podesłał mi ten filmik. Początek mocny, potem już tylko gorzej. Biernat nie czuje biegania. No bo to jednak jest zupełnie inna rozkmina ruchu niż te wszystkie krosfitowo-siłowniane nawalanki i angielsko-knajackie terminy. Ale...
Bardzo podoba mi się jego styl pracy i poszukiwania. Mówi wprost o kalectwie ruchowym, nazywając je po imieniu. Gdzieś już to słyszałem. Jakby więc znajomo. No ale przede wszystkim jest interesujący w tym co robi i o czym mówi i nie ma znaczenia, że się nie zna na bieganiu. Wystarczy, że wie kim jest Kipchoge. Z czasem zakuma w czym rzecz, bo to inteligentny gość, w odróżnieniu od tego głupka Romanova i jego apologety - pana jagody.
Bardzo podoba mi się jego styl pracy i poszukiwania. Mówi wprost o kalectwie ruchowym, nazywając je po imieniu. Gdzieś już to słyszałem. Jakby więc znajomo. No ale przede wszystkim jest interesujący w tym co robi i o czym mówi i nie ma znaczenia, że się nie zna na bieganiu. Wystarczy, że wie kim jest Kipchoge. Z czasem zakuma w czym rzecz, bo to inteligentny gość, w odróżnieniu od tego głupka Romanova i jego apologety - pana jagody.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4082
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Ładne określenie ale pan doktor tak samo się na tym zna jak na bieganiu. Na leczeniu, rehabilitacji to owszem. Dźwiganie wcale nie jest takie toporne i proste, nie wystarczy, że wektor siły skierowany jest do góry.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 19 wrz 2020, 11:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kurcze, głośno myślę tylko, ale to nie jest tak, że mówi o kalectwie, nie mając do końca pojęcia co kalectwem jest? Przecież jakby Seba mu pobiegł tam na elektryku to Biernat by się za głowę złapał jakby zobaczył kąty przywiedzenia w podporze i "ziksowane" nogi. Kazałby mu wzmocnić odwodziciele i zwracać uwagę na uciekające do środka kolana.
Dla mnie jak napisał pawo: leczenie zerwanych struktur tak, mówienie: dobre/złe bieganie już nie zawsze. No i opieranie prawdziwości stwierdzeń wyłącznie na autorytecie, no słabe to jest.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4082
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Tu jest problem i to ogromny, zdrowe życie i dbanie o nie nie idzie w parze z uprawianiem sportu na wyczynowym poziomie. Z Polskich to kojarzę dwie osoby które bardziej o sporcie mówią, Purczyński i Pęksa. Biernata zacząłem omijać po filmikach o przysiadach.
Żaden fizjo nie powie jak trenować, nie od tego są przecież.
Żaden fizjo nie powie jak trenować, nie od tego są przecież.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12875
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Tamten owca, czy jak mu tam, co go Biernat analizuje, to asymetryczny jest i kalectwo w tym sensie jest mu przypisane. Natomiast co do analizowania Seby albo tym bardziej jakiegoś Keniola, to faktycznie miałby problem. Wyobrażam sobie, że dostaje takiego Kipchoge na kozetkę i ten nie spełnia mu żadnych norm ruchowych, do których Biernat jest przyzwyczajony. Oblewa wszystkie testy zakresowe lub ledwo je zdaje. No i to byłoby dla niego prawdziwe doświadczenie Innego. Taki test dla samego Biernata, na ile ma otwartą głowę.
No a Purczyński, to też już brał się za analizy techniki biegu. I też słabo to wyszło. Bo oni wszyscy mają pacjentów w stylu owcy i na ich podstawie ekstrapolują potem na biegaczy. Jeszcze ujdzie jak na amatorów, ale jak na wyczynowców, to żenada wychodzi. Czyli "Nigeryjczyk Kipczong złamał 2h na 41km".
No a Purczyński, to też już brał się za analizy techniki biegu. I też słabo to wyszło. Bo oni wszyscy mają pacjentów w stylu owcy i na ich podstawie ekstrapolują potem na biegaczy. Jeszcze ujdzie jak na amatorów, ale jak na wyczynowców, to żenada wychodzi. Czyli "Nigeryjczyk Kipczong złamał 2h na 41km".
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4082
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Pamiętam, wrzucałeś chyba Ty, chodzi mi nie tyle o rozumienie biegania, czy dźwigania, a o dopuszczenie do wiadomości, że sport wymaga trochę innych rozwiązań i np, żeby zrobić rekordowy przysiad nie wystarczy trzymanie prosto kręgosłupa.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12875
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
No więc patrzę sobie na ten mój nowy pulpit i nie podoba mi się. Może Pichardo byłby lepszy? Może tak go nie łamie w tym trójskoku? Zastanawiam się, czy jest szansa, że ta Rojas praktykując trójskok za kilka lat wzmocni swoje struktury w kierunku lepszej lokomocji, czy pogłębi załamania. Słuchając Partyki i Kszczota mówiących na jej temat, to oni są zachwyceni. Zresztą ja też, bo dziewczyna wprowadza fajny klimat na stadionie. Jednak, czy oprócz garstki biomechanicznych nerdów, ktoś jeszcze zastanawia się nad pracą jej nogi podporowej, czy tylko wszyscy skupiają się na trajektorii prowadzenia kolana nogi wymachowej, jak Partyka? Może Ivan Pedroso miałby nam, w sensie biegaczom, coś wartościowego do przekazania? Szukam jakichś inspiracji, ponieważ nie znajduję ich ani u trenerów biegania, ani u fizjoterapeutów, ani tym bardziej u wyczynowych biegaczy. Ci ostatni oczywiście są lub bywają źródłem inspiracji lecz inspirujące jest to jak biegają, a nie jak o bieganiu mówią. To na razie tyle. Idę zmierzyć 18 metrów, żeby się temu przyjrzeć bliżej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Jacek ty masz zdjęcie w momencie wybicie do pierwszego skoku. Podejrzewam, że przy wybiciu na drugim i trzecim na zawodnika oddziaływają dużo większe siły. Ciekawe jak wtedy noga podporowa wygląda.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12875
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Podlinkowałem filmik z jej próbą, to można sobie przeanalizować. Nie wychodzi jej najczęściej drugi skok, ale co to oznacza, to nie wiem. W każdym razie w każdym z jej skoków jest nadmiar interesującego nas przeciążenia. Zauważcie, że ona świetnie wygląda na dobiegu. To jest pełen dynamizmy, męski bieg. Bardzo tym wyróżnia się od reszty dziewczyn, które albo wyglądają na dobiegu jak typowe sprinterki, albo jakieś takie nieporadne kluchy. I jedno i drugie jest nam nieprzydatne. Stąd też taka wyjątkowość Wenezuelki i przyjemnie się na nią patrzy w ruchu. Na 800 ją! Albo na 400 na początek.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
czyli do Rolanda na kultowe 5x150yacool pisze: ↑29 sie 2022, 11:47 Podlinkowałem filmik z jej próbą, to można sobie przeanalizować. Nie wychodzi jej najczęściej drugi skok, ale co to oznacza, to nie wiem. W każdym razie w każdym z jej skoków jest nadmiar interesującego nas przeciążenia. Zauważcie, że ona świetnie wygląda na dobiegu. To jest pełen dynamizmy, męski bieg. Bardzo tym wyróżnia się od reszty dziewczyn, które albo wyglądają na dobiegu jak typowe sprinterki, albo jakieś takie nieporadne kluchy. I jedno i drugie jest nam nieprzydatne. Stąd też taka wyjątkowość Wenezuelki i przyjemnie się na nią patrzy w ruchu. Na 800 ją! Albo na 400 na początek.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze