No ale to przecież jest oczywiste, kontuzja to nie wirus czy bakteria, które można tak po prostu "złapać" z powietrza, leczy wynik przeciążeń a te wynikają ze złego obciążenia czegoś tam, ze złej eksploatacji - w złym położeniu, a nie z nadmiernej ("nie biegaj tyle bo rozbolą cię kolana").Drwal Biegacz pisze: ↑14 gru 2021, 20:36Kontuzja jest w jakimś stopniu efektem nieprawidłowego ruchu.
Kontuzja, no początki kontuzji są/mogą być oznaką nieprawidłowego ruchu.
Przecież jak samochód jest np. źle wyważony, to też się coś zatrze czy popsuje.
To staram się czasem uświadomić tym, którzy zadają w dziale "zdrowie" pytanie typu: boli mnie kolano z prawej strony, zrobiłem 2 m-ce przerwę, nic nie pomaga, itp.
Przecież jak samochód nie psuje, to nie odstawia się go do garażu i nie czeka, aż przejdzie.
Już nie mówiąc o kompletnym braku świadomości związku problemów w obrębie np. stopy z zaniedbaniami w odległych rejonach, jak biodra czy grzbiet. To jest kompletna abstrakcja.
Praca, praca nad ruchem, nad właściwym ruchem - i jako prewencja, i jako metoda na wychodzenie z kontuzji.