Skomentuj artykuł "Jak trenować po czterdziestce?"
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
naprawdę nie widzę w tym nic dziwnego.
jakby Ci kazał biegać po 2 piwach przed lub zabronił wypić po.
ooo to tak.
wesołych świąt
jakby Ci kazał biegać po 2 piwach przed lub zabronił wypić po.
ooo to tak.
wesołych świąt
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Male dziewczynki na poziomie 25'/5km u mnie tez biegają w kolcach. Nie ma zmiłuj sie. Ale po roku biegaj juz duzo szybciej
OK, to było złośliwe (ale prawdziwe)
PS, szybko tłumaczę, zeby nie było obrażania sie: kolce nie sa po to zeby biegać 20/5 (chociaż to nie byloby nic nowego) tylko po to, zeby biegać bardzo szybko. I tak zaczyna sie od 3x60m i zmiana buta, bo zakwasy i łydka blokuje.
Ostatnio zmieniony 24 gru 2021, 15:26 przez Rolli, łącznie zmieniany 1 raz.
- Deter
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1018
- Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ale po co mam biegać szybciej?
Bardziej cieszyłoby mnie gdybym mógł swobodnie pobiec 50km bez problemów i 2 dni później zrobić kolejny trening.
Czy bieganie lepiej 150m pomoże?
Bardziej cieszyłoby mnie gdybym mógł swobodnie pobiec 50km bez problemów i 2 dni później zrobić kolejny trening.
Czy bieganie lepiej 150m pomoże?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
W oczekiwaniu na karpia..
Deter... ja podejrzewam ze albo masz sklerozę albo nie potrafisz czytać. Mozesz napisać ze tego nie rozumiesz albo ze jesteś innego zdania, albo ze inni maja na ten temat inne zdanie. Ale tu juz wielokrotnie było napisane po co sie biega takie jednostki i po co sie biega szybciej.
Moze chcesz wyciąg z planu treningowego?
OK, nikt tego nie chce widzieć, ale ja lubie sie pochwalić (tłumaczyć mi sie nie chce):
25, Aug mi 10x1000 (3:13, 3:13, 3:14, 3:17, 3:17, 3:17, 3:18, 3:19, 3:18, 3:11) 2'TP 19km 2:00:00
26, Aug do Locker 8km 0:44:00
27, Aug fr 21km in MRT in 1:19:17 25 1:42:00
28, Aug sa
29, Aug so LDL mit 3k EB (10:51) 42,5km 42,5km 3:16:00
30, Aug mo DL 11km 0:51:00
31, Aug di
01, Sep mi 3 (10:23)+ 2 (6:51) + 1 (3:19) 12km 1:08:00
02, Sep do
03, Sep fr
03, Sep sa Vor und nach WK 3km 0:20:00
04, Sep sa Wettkampf Warendorf 21,1km 1:16:59
05, Sep so LDL + 3k in 10:51 EB 31km 2:34:00
06, Sep mo 2x4x200 in 30s 8km 1:10:00
OK, nie ma 50km (bo mi nie chce sie biegać tyle kilometrów) ale 42,5km albo 21km zawody następny dzien 30km in następny 8x200m w 30s.
Jak myślisz, czy taki trening jest możliwy, bo biega sie wolno i długo, czy moze dlatego ze biega sie tez, od czasu do czasu, bardzo szybko. A 50km bym wtedy pobiegł w 3:30 z palcem w...
- Deter
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1018
- Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie chodzi o zawody na 50km tylko swobodę na treningu.
Mnie bardziej cieszy pobiegać latem 4h na łonie natury niż szarpać się z życiówkami o kilka minut na dyszkę - serio.
Ja Cię doskonale rozumiem i nawet nie zaprzeczam tylko uwzględnij psychologię i typ egzystencjalny zawodnika.
Mnie ucieszy 4h biegania po okolicznych górkach na łonie natury - to mi daje biegowe spełnienie. Nie łechtają mnie urwane minuty i życiówki.
Mnie bardziej cieszy pobiegać latem 4h na łonie natury niż szarpać się z życiówkami o kilka minut na dyszkę - serio.
Ja Cię doskonale rozumiem i nawet nie zaprzeczam tylko uwzględnij psychologię i typ egzystencjalny zawodnika.
Mnie ucieszy 4h biegania po okolicznych górkach na łonie natury - to mi daje biegowe spełnienie. Nie łechtają mnie urwane minuty i życiówki.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4103
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
A gwiazdka, gwiazdka już wzeszła, bo u mnie chmury?
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4103
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
No to uj, wigilie szlag trafił. Może w przyszłym roku.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Kiedyś był tu taki forumowicz, Jurek z lasu miał nick. I biegał gdzieś po puszczy białowieskiej. Prawdziwy człowiek lasu. Nawet pojechałem do niego, bo mnie zaciekawił. Opowiadał, że jak biega to nierzadko ma kontakt wzrokowy z wilkami. I one jakoś inaczej na niego patrzą, jakby z respektem, gdy biega szybko i sprężyście. Ale jak człapie, zgarbiony, to zmienia się aura w lesie i wyczuwa, że jest potencjalną ofiarą. Może coś w tym jest. Drapieżniki wybierają zawsze najłatwiejszy cel. Dlatego warto biegać szybko, jak zdrowe zwierze i bez oznak słabości.
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
fakt był.
o wilkach nie wiem, ale chlop był pozytywny mocno.
o wilkach nie wiem, ale chlop był pozytywny mocno.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Deter pisze: ↑24 gru 2021, 17:46 Nie chodzi o zawody na 50km tylko swobodę na treningu.
Mnie bardziej cieszy pobiegać latem 4h na łonie natury niż szarpać się z życiówkami o kilka minut na dyszkę - serio.
Ja Cię doskonale rozumiem i nawet nie zaprzeczam tylko uwzględnij psychologię i typ egzystencjalny zawodnika.
Mnie ucieszy 4h biegania po okolicznych górkach na łonie natury - to mi daje biegowe spełnienie. Nie łechtają mnie urwane minuty i życiówki.
Marek? Jak wkradłeś sie na profil Deter'a ?
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4103
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
25 grudnia:
"znaczna poprawa
.... pułapu
.... tlenowego"
"znaczna poprawa
.... pułapu
.... tlenowego"
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6508
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Kolce przede wszystkim wymuszają inną pracę, inny ruch. Jeśli ktoś, kto ma 40 lat nigdy nie biegał szybko, to trudno oczekiwać, że nagle zacznie - będzie te 3x60m biegał tam samo wolno, jak 3x600m. Ale w kolcach zrobi to inaczej i będzie to jakiś wstęp do innego biegania.
Deter, ale to nie jest wątek pt. "jak biegać przez 4h i mieć z tego fun", tylko jak trenować po 40-tce, i słowo "trenować" jest tu kluczowe - trenowanie to jest działanie w określonym celu, a celem jest jednak zazwyczaj jakaś poprawa, osiągniecie jakiego rezultatu, choćby takiego, żeby nie biegać wolniej, bo czasem w wieku 40+ trudno bić swoje rekordy absolutne, choć to się zdarza.
A żeby biegać 4h po lasach i mieć z tego fun to nie trzeba trenować, wystarczy ... dużo biegać, może czasem pójść na dłuższy rower, może na narty, może w góry itp, czyli generalnie być w ruchu.