Masz tu kolejne potwierdzenie, że jesteś na dobrej drodze. Naukowcy zauważyli, że Kipruto jest krzywy, he, he. To gdzie mieli oczy, że dopiero teraz to zauważyli? Obserwuję Kipruto od kilku lat. W Kenii na treningach i w Europie na startach, w tym na żywo z Pragi, gdzie poleciał 26:46. Cały czas biega asymetrycznie i dobrze to widać. Dlatego musiało to wyjść na tensometrach hitmapy. No ale jest wielkie odkrycie w adidasie i nie wolno robić zdjęć. Ha, ha, ha.Drwal Biegacz pisze: ↑02 paź 2021, 20:16 Ja generalnie mam na myśli technikę Meshacka, niebieskiego Keniola i chyba żółtego, z jakiegoś filmu. Poza tym raczej szukam/szukamy ruchu doskonalszego niż oni mają
Ostatnią rzeczą jest przyznanie się czarnego do bólu. Ci ludzie mają zakodowane, żeby się nie użalać. Dlatego bardzo trudno się z nimi pracuje, bo nie dają wiarygodnego fidbeku (z Etiopami jest jeszcze gorzej). To jest istotne zarówno w treningu jak i pracach nad projektowaniem sprzętu. Adidas w porównaniu z najkiem jest do dupy. Dopiero jak się rozklepał i te wymyślne paliczki karbonowe rozlazły się na boki, to zrobił się z niego super but. No ale nie tak to przecież miało być.Co ciekawe w przypadku Kipruto był wyraźnie zauważalny dysbalans między stopami. Lewa stopa wywierała zdecydowanie mocniejszy nacisk na podłoże. Przed badaniem zawodnik musiał wykonać kilkanaście kroków w miejscu by naturalnie ustawić stopy. Fabian zapytał Rhonexa czy ten odczuwa jakieś dolegliwości, co mógłby sugerować ten skan, jednak zawodnik zdecydowanie zaprzeczył.
Teraz nastała moda na pokazywanie, że sprzęt jest testowany na rekordzistach świata i tworzy się otoczkę pilnie strzeżonej tajemnicy. Tymczasem choć czarni mają super ciała, to nie myślą po europejsku i zawsze będą przytakiwać, że jest super, i to jest problem badawczy, ponieważ tracą wszelką wiarygodność. Ktoś kto nie ma tego z tyłu głowy, popada w zachwyt, bo mu mistrz powiedział, że buty są super. Tworzy potem kolejne gnioty w przekonaniu, że rozwija świetną technologię. Ceny lecą w kosmos, a klient i tak o łyka, bo przecież wiadomo, że stoi za tym nauka.