sebbor - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
sebbor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1205
Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
Życiówka na 10k: 33:38
Życiówka w maratonie: 2:38
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

MatiR pisze: 13 sie 2021, 18:06 Do 400-500m podjąłbym wyzwanie :bum:

Wybacz Sebbor za zaśmiecanie bloga.
jakie zaśmiecanie? Cieszę się, że coś piszecie :ble: :hejhej: Można robić dymy, byle się działo :bum: :hej:
New Balance but biegowy
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

gokish pisze:
kkkrzysiek pisze: 12 sie 2021, 20:47
gokish pisze: 12 sie 2021, 20:05 Muszę w kalendarzu szybko poprawkę zrobić bo bym jak głupi pojawił się 3.10 :D
W regulaminie jest informacja o limicie 200 osób, na liście jest już więcej zapisanych. Czy jest jeszcze sens się zapisywać, czy już z automatu będzie odrzucenie?

Przy 250 zapisanych organizator na fb pisał, że zostało 50 miejsc więc pewnie limit podniesiony do 300 :)
300 miejsc już wyprzedanych, ale wpadła dodatkowa pula 50. Ostatni tydzień był u mnie na tyle optymistyczny biegowo, że się zapisałem.

Sent from my ASUS_I006D .

MatiR
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1490
Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
Życiówka na 10k: -
Życiówka w maratonie: -

Nieprzeczytany post

Mila :spoko:
No ciekawie, ciekawie.
sebastian899

Nieprzeczytany post

400 setki niezla petarda :spoko: , z tych treningów interwałowych co ostatnio robisz mógłbyś fajnie pobiec coś od 3 do 5 , mila tez ciekawie się zapowiada : D
Awatar użytkownika
sebbor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1205
Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
Życiówka na 10k: 33:38
Życiówka w maratonie: 2:38
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

sebastian899 pisze: 03 wrz 2021, 17:17 400 setki niezla petarda :spoko: , z tych treningów interwałowych co ostatnio robisz mógłbyś fajnie pobiec coś od 3 do 5 , mila tez ciekawie się zapowiada : D
zgadza się, prędkości są ładne co powinno się przełożyć na dobre wyniki na krótkich dystansach. Zresztą od lipca już myślę o tej mili stąd piłowanie interwałów tydzień w tydzień :hej:
Zdecydowanie gorzej jest na pewno obecnie u mnie z wytrzymałością i już maraton teraz by taki dobry nie był. Za mało longów i kilometrażu, tlenu.
sebastian899

Nieprzeczytany post

Sądzę że sensownie z tego co robisz teraz mógłbyś pobiec maks 5 , interwały które wykonujesz są typowo na zlapanie szybkości i z 10 na dzisiaj miałbyś duzy problem bo tej wytrzymałości na tym dystansie by już zabrakło( na 5 po 3 km też moga być już problemt ) , ale skoro na celowniku są teraz krótsze dystanse to treningi są prawidłowe , takie jest moje zdanie .
Awatar użytkownika
sebbor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1205
Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
Życiówka na 10k: 33:38
Życiówka w maratonie: 2:38
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

tzn jakoś tak specjalnie krótsze dystanse nie są na celowniku :ble: Jest mila, bo tak sobie wymyśliłem, że właśnie szybkościowo jestem w stanie w krótkim czasie dobrze się na to przygotować. A ogólnie to trochę się bawię treningiem, eksperymentuję. Przez to że miałem bardzo mało czasu na przygotowania i wiem, że na jesień szału nie będzie - mogę sobie na to pozwolić :hej: Więc wyszedłem z interwałów, krótkich odcinków i szybkości, dodając teraz biegi ciągłe i progowe, które mam nadzieję pozwolą mi podreperować wytrzymałość. I sam jestem ciekaw co z tego będzie :hahaha:
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Biorąc oczywiście poprawkę na poziom biegania :bum: to sytuacja podobna jak u mnie.
Mało długich biegów bo nie ma czasu a idą i będą szły interwały/powtórzeniowe oraz ciągłe.
Szybkość zbuduję żeby swobodnie 4:00 biegać ale czy wytrzymałości starczy na 21km to się okaże w praniu :bum:
Awatar użytkownika
sebbor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1205
Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
Życiówka na 10k: 33:38
Życiówka w maratonie: 2:38
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze: 06 wrz 2021, 11:47 Biorąc oczywiście poprawkę na poziom biegania :bum: to sytuacja podobna jak u mnie.
Mało długich biegów bo nie ma czasu a idą i będą szły interwały/powtórzeniowe oraz ciągłe.
Szybkość zbuduję żeby swobodnie 4:00 biegać ale czy wytrzymałości starczy na 21km to się okaże w praniu :bum:
dokładnie tak, ale podbijanie się progowymi treningami tak właśnie jeszcze do połówki powinno wystarczyć :hej: Do maratonu już zabraknie objętości...
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to protokół Alfredsona, jeśli dasz radę nawet 2 razy dziennie (rano i wieczorem), pod warunkiem, że nie zaognia to stanu zapalnego. Ale to już robisz. Dodatkowo konsultacja z fizjo, może on zaproponuje jakieś lepsze ćwiczenie w twoim konkretnym przypadku? Z ciekawości spytam - czujesz takie jakby tarcie (wydaje mi się, że między ścięgnem i powięzią, ale ja słaby anatom, więc mogę się mylić) przy opuszczaniu/wznoszeniu podczas ćwiczeń albo nawet jak pracujesz kostką bez obciążenia? Nie chodzi, że mnie bolało, ale wyraźnie czułem, że jedne tkanki trą o inne tkanki i coś im przeszkadzało w tym ruchu. Protokół zostanie z tobą na długo, nawet jak już przestanie boleć, warto kontynuować co najmniej kilka kolejnych tygonid, a nawet już po skończeniu raz na jakiś czas wykonać serię lub dwie.

Widziałem też rady z chłodzeniem lodem, ale tutaj bym wolał konsultację z fizjoterapeutą lub nawet lekarzem przed stosowaniem. Podobnie w przypadku doraźnego stosowania maści przeciwzapalnych.


e:
Przypomniało mi się. Jak ostatnio czułem achillesa, to poza protokołem fizjo zalecił mi trzy proste "ćwiczenia"
- "szczypanie" achillesa - właściwie prawie od pięty aż powyżej kostki, z różnych stron
- masowanie ścięgna i jego okolic dłonią - złapać między palec wskazujący i kciuk ścięgno mniej więcej na wysokości kostki lub trochę powyżej i ciągnąć w dół, lekko dociskając palce; część ruchów prowadzić w okolice pięty, część bliżej kostki
- delikatne opukiwanie koniuszkami palców (dwóch lub trzech), na całej szerokości i na podobnej długości

Wszystkie miały poprawić ukrwienie ścięgna. Mam nadzieję, że opisy są zrozumiałe.
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2021, 14:22 przez kkkrzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13600
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

kkkrzysiek pisze: 22 wrz 2021, 14:13 Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to protokół Alfredsona, jeśli dasz radę nawet 2 razy dziennie (rano i wieczorem), pod warunkiem, że nie zaognia to stanu zapalnego. Ale to już robisz. Dodatkowo konsultacja z fizjo, może on zaproponuje jakieś lepsze ćwiczenie w twoim konkretnym przypadku? Z ciekawości spytam - czujesz takie jakby tarcie (wydaje mi się, że między ścięgnem i powięzią, ale ja słaby anatom, więc mogę się mylić) przy opuszczaniu/wznoszeniu podczas ćwiczeń albo nawet jak pracujesz kostką bez obciążenia? Nie chodzi, że mnie bolało, ale wyraźnie czułem, że jedne tkanki trą o inne tkanki i coś im przeszkadzało w tym ruchu. Protokół zostanie z tobą na długo, nawet jak już przestanie boleć, warto kontynuować co najmniej kilka kolejnych tygonid, a nawet już po skończeniu raz na jakiś czas wykonać serię lub dwie.

Widziałem też rady z chłodzeniem lodem, ale tutaj bym wolał konsultację z fizjoterapeutą lub nawet lekarzem przed stosowaniem. Podobnie w przypadku doraźnego stosowania maści przeciwzapalnych.
+1
Mozna tez zobaczyć jak działa metoda berlińska (poszukaj Berliner Methode)
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13600
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Jakie tempo zakładasz na ta mile?
Awatar użytkownika
sebbor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1205
Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
Życiówka na 10k: 33:38
Życiówka w maratonie: 2:38
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

kkkrzysiek pisze: 22 wrz 2021, 14:13 Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to protokół Alfredsona, jeśli dasz radę nawet 2 razy dziennie (rano i wieczorem), pod warunkiem, że nie zaognia to stanu zapalnego. Ale to już robisz. Dodatkowo konsultacja z fizjo, może on zaproponuje jakieś lepsze ćwiczenie w twoim konkretnym przypadku? Z ciekawości spytam - czujesz takie jakby tarcie (wydaje mi się, że między ścięgnem i powięzią, ale ja słaby anatom, więc mogę się mylić) przy opuszczaniu/wznoszeniu podczas ćwiczeń albo nawet jak pracujesz kostką bez obciążenia? Nie chodzi, że mnie bolało, ale wyraźnie czułem, że jedne tkanki trą o inne tkanki i coś im przeszkadzało w tym ruchu. Protokół zostanie z tobą na długo, nawet jak już przestanie boleć, warto kontynuować co najmniej kilka kolejnych tygonid, a nawet już po skończeniu raz na jakiś czas wykonać serię lub dwie.

Widziałem też rady z chłodzeniem lodem, ale tutaj bym wolał konsultację z fizjoterapeutą lub nawet lekarzem przed stosowaniem. Podobnie w przypadku doraźnego stosowania maści przeciwzapalnych.


e:
Przypomniało mi się. Jak ostatnio czułem achillesa, to poza protokołem fizjo zalecił mi trzy proste "ćwiczenia"
- "szczypanie" achillesa - właściwie prawie od pięty aż powyżej kostki, z różnych stron
- masowanie ścięgna i jego okolic dłonią - złapać między palec wskazujący i kciuk ścięgno mniej więcej na wysokości kostki lub trochę powyżej i ciągnąć w dół, lekko dociskając palce; część ruchów prowadzić w okolice pięty, część bliżej kostki
- delikatne opukiwanie koniuszkami palców (dwóch lub trzech), na całej szerokości i na podobnej długości

Wszystkie miały poprawić ukrwienie ścięgna. Mam nadzieję, że opisy są zrozumiałe.
Przydatne info. Ja żadnego tarcia nie wyczuwam. po prostu punktowy ból przy chodzeniu/bieganiu. Kiedyś już miałem mały problem z achillesami to właśnie systematyczne robienie protokołu A. mi pomogło. Ale teraz ta lewa jakby chyba bardziej niż wtedy :smutek: Do tego zmienię sobie buty, bo a nóż już stare się wyświechtały i powodują problemy. Kto wie.
Rolli pisze: 22 wrz 2021, 14:22 Jakie tempo zakładasz na ta mile?
Dobre pytanie :hahaha: Może ty pomożesz w tej kwesti?
Po ostatnim treningu to chyba bym chciał otworzyć tysiąc w okolicy 3:00 i potem niech sie dzieje co chce :hej: :hahaha:
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13600
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

sebbor pisze: 23 wrz 2021, 12:05 Dobre pytanie :hahaha: Może ty pomożesz w tej kwesti?
Po ostatnim treningu to chyba bym chciał otworzyć tysiąc w okolicy 3:00 i potem niech sie dzieje co chce :hej: :hahaha:
Troche za mało znam twój trening i nie wiem co potrafisz.
Po tych ostatnich 2 tygodniach:
Zacznij odważnie w 34/200 ale nie szybciej. Po 200m ustaw sie za kimś i biegnij nie myśląc co sie będzie działo. No dzwonku zaatakuj, nie ważne ze nogi bolą czy umierasz... zaatakuj!!! Na przeciwnej prostej troche rozluźnij i złap oddech i zaatakuj jeszcze raz na ostatnich 200m.

34/200
70/409 (tu widzisz zegar)
2:58/1000
Awatar użytkownika
sebbor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1205
Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
Życiówka na 10k: 33:38
Życiówka w maratonie: 2:38
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 23 wrz 2021, 14:19 Troche za mało znam twój trening i nie wiem co potrafisz.
Po tych ostatnich 2 tygodniach:
Zacznij odważnie w 34/200 ale nie szybciej. Po 200m ustaw sie za kimś i biegnij nie myśląc co sie będzie działo. No dzwonku zaatakuj, nie ważne ze nogi bolą czy umierasz... zaatakuj!!! Na przeciwnej prostej troche rozluźnij i złap oddech i zaatakuj jeszcze raz na ostatnich 200m.

34/200
70/409 (tu widzisz zegar)
2:58/1000
Rozumiem jak najbardziej, ale ogólny zarys czyli, że tysiak w okolicy 3:00 powinien być to się zgadza :hej:
ODPOWIEDZ