jakie zaśmiecanie? Cieszę się, że coś piszecie




Moderator: infernal
jakie zaśmiecanie? Cieszę się, że coś piszecie
300 miejsc już wyprzedanych, ale wpadła dodatkowa pula 50. Ostatni tydzień był u mnie na tyle optymistyczny biegowo, że się zapisałem.gokish pisze:kkkrzysiek pisze: ↑12 sie 2021, 20:47W regulaminie jest informacja o limicie 200 osób, na liście jest już więcej zapisanych. Czy jest jeszcze sens się zapisywać, czy już z automatu będzie odrzucenie?
Przy 250 zapisanych organizator na fb pisał, że zostało 50 miejsc więc pewnie limit podniesiony do 300
zgadza się, prędkości są ładne co powinno się przełożyć na dobre wyniki na krótkich dystansach. Zresztą od lipca już myślę o tej mili stąd piłowanie interwałów tydzień w tydzieńsebastian899 pisze: ↑03 wrz 2021, 17:17 400 setki niezla petarda, z tych treningów interwałowych co ostatnio robisz mógłbyś fajnie pobiec coś od 3 do 5 , mila tez ciekawie się zapowiada : D
dokładnie tak, ale podbijanie się progowymi treningami tak właśnie jeszcze do połówki powinno wystarczyćSiedlak1975 pisze: ↑06 wrz 2021, 11:47 Biorąc oczywiście poprawkę na poziom bieganiato sytuacja podobna jak u mnie.
Mało długich biegów bo nie ma czasu a idą i będą szły interwały/powtórzeniowe oraz ciągłe.
Szybkość zbuduję żeby swobodnie 4:00 biegać ale czy wytrzymałości starczy na 21km to się okaże w praniu![]()
+1kkkrzysiek pisze: ↑22 wrz 2021, 14:13 Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to protokół Alfredsona, jeśli dasz radę nawet 2 razy dziennie (rano i wieczorem), pod warunkiem, że nie zaognia to stanu zapalnego. Ale to już robisz. Dodatkowo konsultacja z fizjo, może on zaproponuje jakieś lepsze ćwiczenie w twoim konkretnym przypadku? Z ciekawości spytam - czujesz takie jakby tarcie (wydaje mi się, że między ścięgnem i powięzią, ale ja słaby anatom, więc mogę się mylić) przy opuszczaniu/wznoszeniu podczas ćwiczeń albo nawet jak pracujesz kostką bez obciążenia? Nie chodzi, że mnie bolało, ale wyraźnie czułem, że jedne tkanki trą o inne tkanki i coś im przeszkadzało w tym ruchu. Protokół zostanie z tobą na długo, nawet jak już przestanie boleć, warto kontynuować co najmniej kilka kolejnych tygonid, a nawet już po skończeniu raz na jakiś czas wykonać serię lub dwie.
Widziałem też rady z chłodzeniem lodem, ale tutaj bym wolał konsultację z fizjoterapeutą lub nawet lekarzem przed stosowaniem. Podobnie w przypadku doraźnego stosowania maści przeciwzapalnych.
Przydatne info. Ja żadnego tarcia nie wyczuwam. po prostu punktowy ból przy chodzeniu/bieganiu. Kiedyś już miałem mały problem z achillesami to właśnie systematyczne robienie protokołu A. mi pomogło. Ale teraz ta lewa jakby chyba bardziej niż wtedykkkrzysiek pisze: ↑22 wrz 2021, 14:13 Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to protokół Alfredsona, jeśli dasz radę nawet 2 razy dziennie (rano i wieczorem), pod warunkiem, że nie zaognia to stanu zapalnego. Ale to już robisz. Dodatkowo konsultacja z fizjo, może on zaproponuje jakieś lepsze ćwiczenie w twoim konkretnym przypadku? Z ciekawości spytam - czujesz takie jakby tarcie (wydaje mi się, że między ścięgnem i powięzią, ale ja słaby anatom, więc mogę się mylić) przy opuszczaniu/wznoszeniu podczas ćwiczeń albo nawet jak pracujesz kostką bez obciążenia? Nie chodzi, że mnie bolało, ale wyraźnie czułem, że jedne tkanki trą o inne tkanki i coś im przeszkadzało w tym ruchu. Protokół zostanie z tobą na długo, nawet jak już przestanie boleć, warto kontynuować co najmniej kilka kolejnych tygonid, a nawet już po skończeniu raz na jakiś czas wykonać serię lub dwie.
Widziałem też rady z chłodzeniem lodem, ale tutaj bym wolał konsultację z fizjoterapeutą lub nawet lekarzem przed stosowaniem. Podobnie w przypadku doraźnego stosowania maści przeciwzapalnych.
e:
Przypomniało mi się. Jak ostatnio czułem achillesa, to poza protokołem fizjo zalecił mi trzy proste "ćwiczenia"
- "szczypanie" achillesa - właściwie prawie od pięty aż powyżej kostki, z różnych stron
- masowanie ścięgna i jego okolic dłonią - złapać między palec wskazujący i kciuk ścięgno mniej więcej na wysokości kostki lub trochę powyżej i ciągnąć w dół, lekko dociskając palce; część ruchów prowadzić w okolice pięty, część bliżej kostki
- delikatne opukiwanie koniuszkami palców (dwóch lub trzech), na całej szerokości i na podobnej długości
Wszystkie miały poprawić ukrwienie ścięgna. Mam nadzieję, że opisy są zrozumiałe.
Dobre pytanie
Troche za mało znam twój trening i nie wiem co potrafisz.
Rozumiem jak najbardziej, ale ogólny zarys czyli, że tysiak w okolicy 3:00 powinien być to się zgadzaRolli pisze: ↑23 wrz 2021, 14:19 Troche za mało znam twój trening i nie wiem co potrafisz.
Po tych ostatnich 2 tygodniach:
Zacznij odważnie w 34/200 ale nie szybciej. Po 200m ustaw sie za kimś i biegnij nie myśląc co sie będzie działo. No dzwonku zaatakuj, nie ważne ze nogi bolą czy umierasz... zaatakuj!!! Na przeciwnej prostej troche rozluźnij i złap oddech i zaatakuj jeszcze raz na ostatnich 200m.
34/200
70/409 (tu widzisz zegar)
2:58/1000