Z tym się zgodzę i też bym tak biegła, w wolniejszym tempie nie ma to sensu. Sprawdzian, to sprawdzian, jak nie ma być to sprawdzian, to lepiej zrobić po prostu trening.ragozd pisze:Półmaraton w tempie trochę szybszym od maratońskiego, co w tym dziwnego?
Co do kwestii żeli, nie licytujmy się, ale naprawdę coś, co dziś jest oczywiste, kiedyś po protu nie istniało. A ludzie biegali i to nieźle. Jak? Na energii kosmicznej? Oczywiście, każdy jest inny - znam takich, którym w maratonie nie szło, pomimo mocnej dychy - wtedy mówiło się, że mieli "gorszą energetykę" - być może dziś, z żelami by poszło.
W każdym razie nie twierdzę, że żele nie pomagają, ale naprawdę, niektórym nie są niezbędne.