Kontuzje w sporcie, można by powiedzieć rzecz normalna, moja to też nie pierwsza, a i pewnie nie ostatnia. Ja na chwilę obecną leżę w łóżku z nogą uniesiona, wstaje z łóżka tylko o kulach i moja najdłuższa wycieczka, to obecnie wycieczka do fizjoterapeuty

tak od 1,5 tygodnia, a prawdziwy trening sportowy nie szybciej jak za pół roku

chodzić będę pewnie za jakieś 2 miesiące

fizjo podał mi kilka dopuszczalnych ćwiczeń ogólnorozwojowych - szału nie ma... w domu zaczynam bzikowac z nudów już nawet zaczynam oglądać klubowe mecze piłkarskie

jednocześnie czuje zmęczenie - chyba samym leżeniem, a Wy jak sobie radzicie z kontuzjami?