Komentarz do artykułu Czekolada nowym suplementem dla biegaczy?
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Czekolada nowym suplementem dla biegaczy?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Nareszcie mam argument i czuje się rozgrzeszony. W badaniach brakuje mi informacji, jak się ma spożywanie czekolady gorzkiej 85% z orzechami laskowymi lub z migdałami. Z moich badań wynika, że ta kompilacja jest bardzo efektywna, nie koniecznie pod kątem wyników.
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Kurde, u mnie nie działa. Jem dużo i słabe wyniki mam. Myślałem, żeby więcej biegać, ale chyba jednak będe jadł więcej czekolady.
A tak na poważnie - jaka gorzka to jest ta gorzka zdrowa? Tzn. wiadomo, że typowe deserowe nieco ponad 50% mają masę cukru, ale czy takie 70-75% to już jest taka gorzka, którą można z korzyścią dla zdrowia zjadać w miarę regularnie? Mam taką ulubioną z pomarańczą z Wawelu i dałbym się za nią pokroić
A tak na poważnie - jaka gorzka to jest ta gorzka zdrowa? Tzn. wiadomo, że typowe deserowe nieco ponad 50% mają masę cukru, ale czy takie 70-75% to już jest taka gorzka, którą można z korzyścią dla zdrowia zjadać w miarę regularnie? Mam taką ulubioną z pomarańczą z Wawelu i dałbym się za nią pokroić
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2020, 15:19 przez Mossar, łącznie zmieniany 1 raz.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- Arasso
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 570
- Rejestracja: 22 maja 2014, 17:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
https://czytajsklad.com/czekoladygorzkie/Mossar pisze:
A tak na poważnie - jaka gorzka to jest ta gorzka zdrowa?
"Life can pull you down but running will always lift you up."
-
- Wyga
- Posty: 115
- Rejestracja: 01 kwie 2020, 17:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kakao sprzedawane w Polsce to "kakao obniżonej zawartości tłuszczu" - powszechnie używane w czekoladach - ma 10% tłuszczu, a pełnotłuste powinno mieć nie mniej niż 20%. Bardzo trudno u nas znaleźć kakao pełnotłuste, a znalezienie czekolady z pełnotłustym kakao jest w zasadzie nierealne. Pytanie: jakie inne negatywne skutki dla "wartości" kakao ma proces odtłuszczania?
Zanim tłum ruszy kupować czekoladę, powinien wiedzieć, że czekolada o 90% zawartości kakao jest produktem z niepełnowartościowym kakao, żeby nie powiedzieć, że kakaopodobnym.
Kiedyś będąc przejazdem w Niemczech wszedłem do byle jakiego marketu i zacząłem czytać etykiety na paczkach kakao - i zaskoczyło mnie, że wszystkie miały przynajmniej 20% tłuszczu - a w Polsce 10%, nie ważne czy "ciemne z Ghany", czy jakiekolwiek inne, u nas jest w dostępne wyłącznie odtłuszczone.
A w ogóle to dlaczego czekolada? Przecież bez kakao nie ma w czekoladzie niczego wartościowego, chyba że ktoś lubi cukier, tłuszcz palmowy i trochę chemii - zatem artykuł powinien mówić o kakao, a nie o czekoladzie.
Zanim tłum ruszy kupować czekoladę, powinien wiedzieć, że czekolada o 90% zawartości kakao jest produktem z niepełnowartościowym kakao, żeby nie powiedzieć, że kakaopodobnym.
Kiedyś będąc przejazdem w Niemczech wszedłem do byle jakiego marketu i zacząłem czytać etykiety na paczkach kakao - i zaskoczyło mnie, że wszystkie miały przynajmniej 20% tłuszczu - a w Polsce 10%, nie ważne czy "ciemne z Ghany", czy jakiekolwiek inne, u nas jest w dostępne wyłącznie odtłuszczone.
A w ogóle to dlaczego czekolada? Przecież bez kakao nie ma w czekoladzie niczego wartościowego, chyba że ktoś lubi cukier, tłuszcz palmowy i trochę chemii - zatem artykuł powinien mówić o kakao, a nie o czekoladzie.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Cos mi sie tu matematycznie nie zgadza. Wezmy dla przykaldu taka czekolade:
Wawel Czekolada gorzka extra 90% Cocoa.
A tutaj jest jej sklad:
https://ezakupy.tesco.pl/groceries/pl-P ... 3007683533
Zrobiona z kakao o obnizonej zawartosci tluszczu, ktore jezeli tak jak piszesz zawieraloby go 10%,
to znaczy, ze cala czekolada moglaby by miec maksymalnie 19% tluszczu (czyli 19g w tabliczce):
9g z kakao + 10g jakiegos tluszczu domieszanego (niewazne jakiego, chodzi o wartosc maks).
Wg. skladu czekolada ta ma jednak 44g tluszczu w tabliczce, to skad on sie wzial?
Sugerujesz, ze te dane o skladzie tak totalnie klamia?
Edit:
widze, ze w skladzie jest masa kakaowa i kakao osobno, czyli pytanie jest co to jest ta masa kakaowa.
Cos mi sie wydaje, ze te czekolady "gorzkie" sa gorzkie tylko w smaku
Wawel Czekolada gorzka extra 90% Cocoa.
A tutaj jest jej sklad:
https://ezakupy.tesco.pl/groceries/pl-P ... 3007683533
Zrobiona z kakao o obnizonej zawartosci tluszczu, ktore jezeli tak jak piszesz zawieraloby go 10%,
to znaczy, ze cala czekolada moglaby by miec maksymalnie 19% tluszczu (czyli 19g w tabliczce):
9g z kakao + 10g jakiegos tluszczu domieszanego (niewazne jakiego, chodzi o wartosc maks).
Wg. skladu czekolada ta ma jednak 44g tluszczu w tabliczce, to skad on sie wzial?
Sugerujesz, ze te dane o skladzie tak totalnie klamia?
Edit:
widze, ze w skladzie jest masa kakaowa i kakao osobno, czyli pytanie jest co to jest ta masa kakaowa.
Cos mi sie wydaje, ze te czekolady "gorzkie" sa gorzkie tylko w smaku
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To nie wiecie jeszcze, że teraz się jada surowe ziarna kakao? Wartość odżywcza:
6780 kcal/kg
tłuszcz 52%
w tym kwasy tłuszczowe nasycone 30%
Węglowodany 29%
w tym cukry 1,5%
błonnik 23%
białko 12%
sól 0,15%
6780 kcal/kg
tłuszcz 52%
w tym kwasy tłuszczowe nasycone 30%
Węglowodany 29%
w tym cukry 1,5%
błonnik 23%
białko 12%
sól 0,15%
-
- Wyga
- Posty: 115
- Rejestracja: 01 kwie 2020, 17:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czekolada zawiera kakao odtłuszczone, a potem do czekolady dodaje się tłuszcz powstały w procesie odtłuszczania kakao... - logiczne, prawda ;)? Zapewne kakao odtłuszczone ze sztucznie dodanym tłuszczem kakaowym jest tańsze niż samo pełnotłuste.
Ale meritum sprawy jest inne - trochę poczytałem - otóż obróbka kakao, od odtłuszczenia po produkcję czekolady, znacząco redukuje zawartość wspomnianych w artykule polifenoli (flawonoidów) i to nawet 10-krotnie. Jak dotąd nie opracowano standardu co do specyfikowania zawartości polifenoli np. w czekoladzie i tu jest problem, bo jednakowa nazwa produktu wcale nie oznacza jednakowej zawartości niewyspecyfikowanych składników.
Zatem opisując badanie super-myszy na "czekoladowym haju" należałoby dokładnie podać czym jej karmiono i z jaką zawartością polifenoli, bo czekolada czekoladzie nie jest równa, z kakao jest podobnie.
A prywatnie, to odnośnie wpływu na osiągi sportowe bardziej stawiałbym na narkotyczne działanie np. teobrominy, niż na flawonole.
Ale meritum sprawy jest inne - trochę poczytałem - otóż obróbka kakao, od odtłuszczenia po produkcję czekolady, znacząco redukuje zawartość wspomnianych w artykule polifenoli (flawonoidów) i to nawet 10-krotnie. Jak dotąd nie opracowano standardu co do specyfikowania zawartości polifenoli np. w czekoladzie i tu jest problem, bo jednakowa nazwa produktu wcale nie oznacza jednakowej zawartości niewyspecyfikowanych składników.
Zatem opisując badanie super-myszy na "czekoladowym haju" należałoby dokładnie podać czym jej karmiono i z jaką zawartością polifenoli, bo czekolada czekoladzie nie jest równa, z kakao jest podobnie.
A prywatnie, to odnośnie wpływu na osiągi sportowe bardziej stawiałbym na narkotyczne działanie np. teobrominy, niż na flawonole.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Czyli krotko mowiac dupa. Nawet gorzkiej czekolady nie mozna juz ze spokojem sumienia zjesc
Jedyna szansa, to czekolady 100%, ale to nie wszystkie, tylko te robione bezposrednio z ziaren kakao, np. Edelmond.
Tylko, ze cena troche odstrasza (6-8 EUR) i smak tez (mam 2 rozne i sa pretty much niejadalne ).
Jedyna szansa, to czekolady 100%, ale to nie wszystkie, tylko te robione bezposrednio z ziaren kakao, np. Edelmond.
Tylko, ze cena troche odstrasza (6-8 EUR) i smak tez (mam 2 rozne i sa pretty much niejadalne ).
-
- Wyga
- Posty: 115
- Rejestracja: 01 kwie 2020, 17:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przypomniałem sobie, że przecież mam w domu paczkę kakao - czyste, nieodtłuszczone, nawet lekko przeterminowane - i na żywca płaska duża łyżka suchego proszku do ust, aż się samo rozpłynie, byle nie oddychać bo pójdzie do nosa - coś wspaniałego - żegnaj czekolado, wyrobie kakaopodobny, nie ważne czy 90 czy 99% :)
A tego:
https://www.salon24.pl/u/blogjanosika/5 ... ow-i-majow
muszę kiedyś spróbować z mnóstwem chili :)
A tego:
https://www.salon24.pl/u/blogjanosika/5 ... ow-i-majow
muszę kiedyś spróbować z mnóstwem chili :)
- Tomaszrunning
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1121
- Rejestracja: 11 lip 2013, 18:33
- Życiówka na 10k: 42:48
- Życiówka w maratonie: 3:36:08
Jeśli was interesuje na forum jest już dyskusja na temat czekolady (gorzkiej)
viewtopic.php?f=53&t=19825
Na innym forum takie thready to ja łączę, aby posty były wszystkie w jednym miejscu, ale tu na Bieganiu sprawa organizacji dyskusji należy to moderatorów
viewtopic.php?f=53&t=19825
Na innym forum takie thready to ja łączę, aby posty były wszystkie w jednym miejscu, ale tu na Bieganiu sprawa organizacji dyskusji należy to moderatorów
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 24 wrz 2020, 19:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A może by tak samemu zrobić czekoladę - wtedy mamy pewność co w niej siedzi. Przepis z sieci, który mi się spodobał:
"SKŁADNIKI NA DAKTYLOWĄ CZEKOLADĘ
150 g daktyli (ja dodaję trochę więcej, na początku trzymaj się jednak przepisu)
gorąca woda do namoczenia daktyli (tak, aby je przykryć)
3 łyżki oleju kokosowego rafinowanego
3 łyżki kako
garść ulubionych orzechów lub migdałów (u mnie zwykłe arachidowe, ale kusi mnie dodanie nerkowców)" - źródełko: https://dpblog.pl/fit-czekolada-lepsza-od-milki/
Na zdjęciach całkiem smacznie wygląda, zmieniłbym olej kokosowy rafinowany na nierafinowany - tyle, że mogło by mocno przejść kokosem w takiej wersji, także kwestia smaku.
"SKŁADNIKI NA DAKTYLOWĄ CZEKOLADĘ
150 g daktyli (ja dodaję trochę więcej, na początku trzymaj się jednak przepisu)
gorąca woda do namoczenia daktyli (tak, aby je przykryć)
3 łyżki oleju kokosowego rafinowanego
3 łyżki kako
garść ulubionych orzechów lub migdałów (u mnie zwykłe arachidowe, ale kusi mnie dodanie nerkowców)" - źródełko: https://dpblog.pl/fit-czekolada-lepsza-od-milki/
Na zdjęciach całkiem smacznie wygląda, zmieniłbym olej kokosowy rafinowany na nierafinowany - tyle, że mogło by mocno przejść kokosem w takiej wersji, także kwestia smaku.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 718
- Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20
- Życiówka na 10k: 35:42
- Życiówka w maratonie: 2:47:03
Jak mnie irytują takie "fit" przepisy. Już pomijam fakt, że dla mnie jeśli ktoś publikuje "fit" przepis, to od razu powinien podawać tabelkę z makroskładnikami i kalorycznością żebym ja tego nie musiał liczyć we własnym zakresie.
Jak "naturalne" to zdrowe?
Sam przepis może nie jest zły, ale blogerzy powinni się odrobinę ogarnąć z nazywaniem "zdrowym" wszystkiego, co zrobili w kuchni. Jakby nie mogli napisać po prostu czegoś w stylu:
No faktycznie, bo to, że daktyle to w 2/3 cukier to już nie jest istotne. Przecież pod względem zawartości cukru ta czekolada nie odstaje znacząco od przeciętnej mlecznej.Fit czekolada z daktyli jest pyszna i zdrowa.
Jak "naturalne" to zdrowe?
Sam przepis może nie jest zły, ale blogerzy powinni się odrobinę ogarnąć z nazywaniem "zdrowym" wszystkiego, co zrobili w kuchni. Jakby nie mogli napisać po prostu czegoś w stylu:
Chociaż ta kaloryczność ciągle za duża żeby to nazywać "fit"...Ta "czekolada" wciąż zawiera bardzo dużo cukru, ale jej zaletą jest odrobinę niższa kaloryczność, niż typowej czekolady mlecznej.
10k: 35:42 | M: 2:47:03