Ekonomika biegu a kandencja

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
Mossar pisze: Przy odcinkach 100m bieganych w tempie <3:00min/km miałem średnią długość kroku >2.30m.
Nie wierze. :szok:
Nie wiem czy to sarkazm, że to normalne czy serio nie wierzysz. Mam Garmina 230, nie jest to jakiś wybitny zegarek, nie wiem na ile dokładnie mierzy tą średnią długość kroku, ale tak pokazała mi CSVka jak robiłem sobie odcinki 100m (nie na stadionie tylko na dosyć krzywej nawierzchni z kałużami, stąd spore róznice w czasach). Pierwsze dwie setki takie na przyzwyczajenie nóg, trzecia 2.34m z kadencja 122 (o.0), potem 2.09 z kadencją 170 i znowu 2.33 z kadencją 147. Wydaje mi się, że może się mój Garmin tutaj gubić na tak krótkich odcinkach, bo raczej biegam setki dosyć podobnie, a jak widać różnica jest znacząca. Zresztą ta kadencja 122 jest zupełnie nieprawdopodobna moim zdaniem.

http://www.sharecsv.com/s/64d221dd7b4ed ... nki100.csv

Na początku sierpnia planuję próbę sił na 400m na bieżni, muszę tylko jeszcze ogarnąć jak się porządnie do tej próby przygotować, rozgrzać, żeby sobie nie narobić kontuzji. Też będzie w tempie <3:00, więc może po takiej 400tce Garmin będzie w stanie wskazać rzetelniejszy wynik. Jak biegałem sobie kiedyś 3:30 400tki to ta średnia już wychodziła w okolicy 1.65-1.70m, więc pewnie w tempie <3:00 będzie >2m.
PKO
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13871
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Nie wierz, bo tak biega elita sprinterska.
Wez odłóż zegarek na bok, zmierz 100 i pobiegnij na maxa i licz kroki. Wtedy masz dokładnie. Jeżeli dasz rade 41, to jesteś taki sam dobry jak Bolt (OK, on na starcie ma krótkie 3-4 kroki). Wynik kolo 50 (czyli 2,00m) jest juz całkiem przyzwoity.

Błąd jest w stosowaniu GPS (bo tak przelicza zegarek) na takich krótkich odcinkach.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13871
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Jeszcze jedno. Na sprintach powinieneś biec w kadencji około 210-240Hz, nigdy mniej, wiec widzisz jak twój zegarek robi ci kołomyjek.
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Mam kadencję >200, bo zawsze jak spojrzę na wykres kadencji po szybkich odcinkach to już widać znaczący wzrost w okolicy 220 (na ile to jest rzetelne, nie wiem, ale tak jak utrzymuję takie 165-170 przy BSie to przy sprintach mocno wyskakuje ponad 200). Też mi się te długości kroków wydawały dziwne, ale kiedyś pewnie zrobię jakiś konkretniejszy test tak jak piszesz.

Ale najpierw 400m, bo mi to nie daje spokoju. Albo 200m, jeszcze nie podjąłem decyzji ;)
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2030
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Te liczby się kompletnie nie spinają. Kadencja 122 to nikogo nie obrażając wstęp do wieloskoku :bum:
Zegarek robi sieczkę. Najprościej jest liczyć lub poprosić kogoś, żeby Cię nagrał jak biegniesz zmierzony odcinek i policzyć na filmiku.
W kadencję powyżej 200 też nie wierzę na dłuższym dystansie, może kadencja chwilowa jest taka do osiągnięcia na odcinku np 40 metrów ze startu lotnego.
To jest wbrew pozorom naprawdę szybkie przebieranie nogami i jak ktoś nie ćwiczył nigdy choćby amatorsko sprintu to jest to mało prawdopodobne.

Dla lepszego zobrazowania wszystko średnio podane:

Kadencja 200, długość kroku 2 metry to odcinek 100 metrowy to 15 sekund.
Kadencja 220, długość kroku 2 metry to odcinek 110 metrowy w 15 sekund (100 metrów w 13,6 sekundy)
Kadencja 220, długość kroku 2,2 metra to odcinek 121 metrowy w 15 sekund (100 metrów w 12,4 sekundy)
Kadencja 230, długość kroku 2,3 metra to odcinek 132 metrowy w 15 sekund (100 metrów w 11,3 sekundy).
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Hehe, przez chwilę myślałem, że jestem urodzonym sprinterem, a tu okazuje się, że wpadłem w sidła patrzenia na cyferki generowane przez nieidealne oprogramowanie :D No cóż, jeszcze została ostatnia nadzieja, czyli bieg na stadionie na 400m - to mnie może jednoznacznie wyzbyć marzeń :D

Co do Twojego wyliczenia, w sumie prościutkie do obliczenia, ale jak się tak patrzy to wszystko wydaje się jakieś jaśniejsze. Nie wiem w sumie ile byłbym wstanie aktualnie przebiec na 100m. Mogę jedynie bazować na czasie z liceum ~13s zmierzonym przez WFistę, czyli czasie, który ma ogromny błąd pomiaru ;) Według tego co piszesz to by dawało powiedzmy kadencję 220 z długością kroku 2 metry albo mniejszą kadencję z minimalnie większym krokiem. Niby zawsze takie przyspieszenia na różnych odcinkach do temp <3:00 mi pokazują na tym garminowskim wykresiku kadencję >200, no ale przykład z długością kroku pokazuje, że nie ma co ufać zegarkom na takich odcinkach.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13462
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Te wskazania z zegarka rzeczywiście wydają się podejrzane.
Sultan podał dobry punkt wyjściowy dla amatora, chcącego poprawić długość kroku na przebieżkach, czyli kadencja 200, długość kroku 2 metry, co na odcinku 100 metrowym daje 15 sekund. To dla wielu już będzie wyzwaniem. Nie szedłbym jednak dalej w kadencję, ale zachował te 15s/100m. Przy takim założeniu dla przebieżek technicznych można już kontrolować proces wydłużania kroku. Przede wszystkim nogi puszczone na luzie w wahadłach, start lotny, długie przerwy, bardzo dobrze rozgrzany organizm wcześniejszym bieganiem lub długą rozgrzewką. Progres w postaci wydłużania kroku będzie skutkował zbijaniem kadencji i uciekaniem od typowo sprinterskiego ruchu w kierunku pożądanej biomechaniki długasa i uczenia się szybkiego biegania właśnie w tym ruchu. Początkowo w kadencji 200, potem 190, co daje długość kroku ~210cm, potem 180, co daje ponad 220cm, a nawet niżej. Rosną wtedy bardzo przeciążenia i bodźcowanie tkanek. Ciało jest wbijane w ziemię z coraz większą siłą i organizm uczy się radzenia sobie z tym odczuciem narastającego ciężaru na nodze podporowej. Będzie też rosła oscylacja pionowa i overstriding. Pojawi się cały przekrój problemów jak braki w mobilności biodra podczas fazy podporu, narastający hip drop, destabilizacja tułowia, brak kontroli nad rękami, które zaczynają być coraz bardziej angażowane do utrzymywania równowagi i kierunku biegu, Jednym słowem - cały ten inwentarz jest brany na klatę i amator zaczyna zdawać sobie sprawę jak daleko mu do ruchu i dynamiki biegu wyczynowego. W wolnym biegu tego się nie czuje. Można to do pewnego stopnia "oszukać" i biec całkiem szybko dzięki zwiększeniu kadencji, ale będzie to zawsze okupione dramatycznym spadkiem ekonomiki. Dlatego też mało kto pobiegnie 400m tempem 15s/100.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13871
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Dlatego też mało kto pobiegnie 400m tempem 15s/100.
Kazdy zdrowy młody chłopak. I na to potrzeba tylko 3-4 miesiące. Bez bajerów o przeciążeniach i tkankach. Po prostu trenując pod ten dystans.

Dopiero przy 49 robi sie naprawdę ciasno.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13462
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przede wszystkim tu nie zagląda wielu zdrowych i młodych chłopaków. A jak już tak bardzo silisz się na kontrowanie moich wypowiedzi, to zastanów się nad poziomem tych młodych, którzy po kilku latach trenowania bez bajerów notują regres i zatrzymują się na poziomie 14 minut na 5k. Zdaje się, że twoi podopieczni zatrzymują się nawet na 15 minutach, prawda?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13871
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

My tu o 400m, bez wysilania sie, które i ja pobiegnę w 59. A nie jestem ani młody ani zdrowy.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13462
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Co nie zmienia faktu, że 60s/400 jest trudne do zrobienia. Zrozumiałbyś to gdybyś tylko wyszedł na chwilę poza swój własny przykład.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13871
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

No to jeszcze raz:

Kod: Zaznacz cały

Kazdy zdrowy młody chłopak. I na to potrzeba tylko 3-4 miesiące. Bez bajerów o przeciążeniach i tkankach. Po prostu trenując pod ten dystans.

Dopiero przy 49 robi sie naprawdę ciasno.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13462
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No ale co chcesz udowodnić, że da się 400 w sub 60s? No pewnie że się da. Byle jak i w trupa. Tyle, że nie przekłada się to potem na dystansie. I to akurat udowadniasz trenując tych młodych chłopaków.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13871
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

yacool pisze:No ale co chcesz udowodnić, że da się 400 w sub 60s? No pewnie że się da. Byle jak i w trupa. Tyle, że nie przekłada się to potem na dystansie. I to akurat udowadniasz trenując tych młodych chłopaków.
Dokładnie.
Tylko ze nic nie chce udowodnić.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13462
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czasem nie trzeba nic robić, żeby dużo udowodnić...
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ