310km - jak powiedział, tak zrobiłAle nie powiedzialem jeszcze ostatniego slowa
Sikor - komentarze
Moderator: infernal
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
W sumie jestem zaskoczony, bo jakos mi tak "w myslach" wychodzilo ze 270, a tu zerkam na podsumowanie... i tadaa!beata pisze:310km, ładnie!
Calkiem konkretnieU mnie ok. 210, plus ok. 200 na rowerze - niewiele, ale ciągle albo zimno, albo wiej, albo jedno i drugie . Plus wiele godzin solidnych ćwiczeń w domu, plus dwa dni wyjazdowe. Ogólnie więc nie obijałam się .
U mnie leza cwiczenia silowe niestety. Musze sie w koncu zebrac w sobie.
A co do pogody, to niestety nie do konca taka jak bym sobie zyczyl
Niby ladnie, ale wciaz nie ma upalow (dzisiaj i jutro dopiero po raz pierwszy +29).
W maju co prawda zrobilem ledwo nieco ponad 200km na rowerze (slabo!), ale jak widze dodatkowo wpadly 4h na trenazerze. W maju!?
W ostatnich latach, to juz byl taki gorac, ze szok. A tu nagle zawital czerwiec niezapowiedziany
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Dawaj, dawaj! Tylko najpierw sobie usiadekeiw pisze:Aż się boję swoje podsumowanie miesiąca wrzucić
Dzieki. Jestem zadowolony. Przynajmniej biegowo.Ładnie Robert
Wg Runalyze jestem w okolicach zyciowej formy
No i w sumie o to chodzi, bo korona unicetswila wszelkie moje plany tri na ten rok
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Heh, rzeczywiscie, zapomnialem, ze to napisalemAniad1312 pisze:310km - jak powiedział, tak zrobiłAle nie powiedzialem jeszcze ostatniego slowa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
120g węgli/h = sraczka albo paw
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Dla niewytrenowanego organizmu nawet znacznie mniej wystarczy, ale jak sie pocwiczy, to mozna duzo w siebie wrzucic.Siedlak1975 pisze:120g węgli/h = sraczka albo paw
Jednak nie slyszalem o tym, zeby ktos doszedl do 120
Koles na forum trathlonowym pisal, ze wsuwa 100g/h, ale myslalem, ze troche przesadza. Teraz mu wierze.
BTW to koles, wg ktorego przepisu przygotowuje sobie sa zel na dlugie zawody tri i dlugie jazdy rowerem.
W sumie to bardzo ciekawy temat w kontekscie biegania.
W stosunku do tri biegacze "maratonowi" (o ultrasach nie wiem, ale tam i wysilek jest nieco inny) jedza bardzo malo.
Temat sie dopiero "nieco" ruszyl od czasu sub2h, ale jakos nie widze na razie przelozenia na praktyke.
Z tym, ze korona mocno temat odsunela na bok, bo zawodow brak
Ja rowniez w czasie maratonu traktowalem temat troche po macoszemu.
Chociaz w zeszlym roku i tak zjadlem wiecej na maratonie niz we wczesniejszych startach.
W tym roku mam jednak zamiar przesunac poprzeczke znacznie wyzej
Tylko musze to jakos logistycznie obmyslec. Najlepiej jak by mi ktos na trasie 4-6 zeli po prostu podal.
W tri nie wolno, ale na maratonie to nie problem
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9050
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Nie zwalaj winy na buty
Ja w Torinach przebiegłem deszczowy maraton w Krakowie
Ja w Torinach przebiegłem deszczowy maraton w Krakowie
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Nie zwalam, ale wczoraj nie pomagaly. Tyle, ze to z mojej winy (wybor treningu), a nie ich.keiw pisze:Nie zwalaj winy na buty
Ja w Torinach przebiegłem deszczowy maraton w Krakowie
Buty sa super, ale nie na szybsze odcinki (jak dla mnie przynajmniej)
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
Fatalnie z tym Frankfurtem, po cichu liczyłem że może uda się tam pobiec w tym roku Póki co widziałem, że imprezy z cyklu Run Czech mają być organizowane od jesieni, w tym maraton w Pradze.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
No niestety, troche zalamka
Naprawde liczylem, ze pod koniec pazdziernika cos sie uda zmajstrowac.
Najbardziej bedzie wkurzajace jak sie okaze, ze zabraklo jednego tygodnia i od poczatku listopada wszystko ruszy
Przy cieplym listopadzie moze udaloby sie gdzies jeszcze wystartowac w okolicy.
Ale pewnie i tego nie bedzie
Naprawde liczylem, ze pod koniec pazdziernika cos sie uda zmajstrowac.
Najbardziej bedzie wkurzajace jak sie okaze, ze zabraklo jednego tygodnia i od poczatku listopada wszystko ruszy
Przy cieplym listopadzie moze udaloby sie gdzies jeszcze wystartowac w okolicy.
Ale pewnie i tego nie bedzie
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Szczeciński nocny już za miesiąc, może pociągnie inne imprezy https://www.maratonypolskie.pl/mp_index ... code=20558
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Nie bardzo jestem nastawiony na to, zeby jechac setki km na bieg
Moze w ostatniej chwili cos sie w okolicy pojawi, ale tak czy owak to nie bedzie start A.
No nic, na razie trzeba cwiczyc i trzymac reke na pulsie
Moze w ostatniej chwili cos sie w okolicy pojawi, ale tak czy owak to nie bedzie start A.
No nic, na razie trzeba cwiczyc i trzymac reke na pulsie
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
A może zamiast Frankfurtu, któy tak jak piszesz na 99% is dead, zmiana planów i dalej maraton ale np w Rotterdamie? Też październik, mega szybka trasa, nie tak daleko :D
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
Logadin kiedy dokładnie jest ten Rotterdam? Jest potwierdzony?