Cześć, mam problem, którego nie mogę rozwiązać - mianowicie mam bardzo słabą wydolność przy zasadniczo niskim tętnie.
Tętno spoczynkowe waha się w granicach 38 - 41
VO max - 50
Wczoraj biegłem z kolegą cross ok 15 km, ja połowa biegu w strefie 3 i 4, on w strefie 4 i 5. Kolega luźny oddech, ja jak parowóz, na jego jeden oddech ja 2.
Ogólnie zauważyłem u siebie spłycenie oddechu, czy ktoś z Was coś takiego przechodził? Macie jakieś rady?
Niskie tętno spoczynek / wysiłek a brak wydolności
- j.nalew
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 737
- Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
- Życiówka na 10k: 42:49
- Życiówka w maratonie: 3:35:01
- Lokalizacja: Wrocław
Tętno spoczynkowe ma niewielkie znaczenie. Dopiero różnice np. wzrost w porównaniu do typowego dla danej osoby tętna spoczynkowego może świadczyć o chorobie, zmęczeniu. Mówił o tym ostatnio Artur Kozłowski.
Na jakiej zasadzie wyznaczyłeś swoje progi? Obstawiam, że są błędne, bo opisywany przez Ciebie trening (ten szybki oddech) był na wyższej intensywności niż myślisz - porównując do kolegi. Skoro meczyłeś się bardziej niż on, to siłą rzeczy biegłeś na wyższej dla siebie intensywności niż on.
Na jakiej zasadzie wyznaczyłeś swoje progi? Obstawiam, że są błędne, bo opisywany przez Ciebie trening (ten szybki oddech) był na wyższej intensywności niż myślisz - porównując do kolegi. Skoro meczyłeś się bardziej niż on, to siłą rzeczy biegłeś na wyższej dla siebie intensywności niż on.
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633
Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993
5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
www.strava.com/athletes/19149633
Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993
5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
-
- Wyga
- Posty: 116
- Rejestracja: 20 sty 2011, 13:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wyznaczał mi go Polar, a biegliśmy tempem konwersacyjnym, 6:00/km. Dychać zacząłem już po 300 m, gdzie np Coopera robię na 2,5 km.j.nalew pisze:Tętno spoczynkowe ma niewielkie znaczenie. Dopiero różnice np. wzrost w porównaniu do typowego dla danej osoby tętna spoczynkowego może świadczyć o chorobie, zmęczeniu. Mówił o tym ostatnio Artur Kozłowski.
Na jakiej zasadzie wyznaczyłeś swoje progi? Obstawiam, że są błędne, bo opisywany przez Ciebie trening (ten szybki oddech) był na wyższej intensywności niż myślisz - porównując do kolegi. Skoro meczyłeś się bardziej niż on, to siłą rzeczy biegłeś na wyższej dla siebie intensywności niż on.
Nie wiem co się dzieje :/
Do biegania nakłonił mnie mój synek.
- LoveBeer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 954
- Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
- Życiówka na 10k: 34.00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
nie znam sie na fizjologii specjalnie, ale jesli ciezko "wejsc na tetno" to tez moze byc oznaka przetrenowania.
choc akurat w tym przypadku tutaj to chyba cos innego - strefy strefami, rzeczywiscie moze jestes "niskotętnowcem" i byles w innej strefie niz myslales, ale moze to choroba jakas po prostu?
choc akurat w tym przypadku tutaj to chyba cos innego - strefy strefami, rzeczywiscie moze jestes "niskotętnowcem" i byles w innej strefie niz myslales, ale moze to choroba jakas po prostu?
-
- Wyga
- Posty: 116
- Rejestracja: 20 sty 2011, 13:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W przyszłym tygodniu kołuję skierowanie i lecę na spirometrię. To już nawet nie chodzi o bieg, tylko o codzienne funkcjonowanie, normalnie czuję jakby mi się pojemność płuc zmniejszyła.LoveBeer pisze:nie znam sie na fizjologii specjalnie, ale jesli ciezko "wejsc na tetno" to tez moze byc oznaka przetrenowania.
choc akurat w tym przypadku tutaj to chyba cos innego - strefy strefami, rzeczywiscie moze jestes "niskotętnowcem" i byles w innej strefie niz myslales, ale moze to choroba jakas po prostu?
Do biegania nakłonił mnie mój synek.
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Z tym tętnem to nie jest chyba tak prosto. Na pewno nie ma sensu się porównywać do kogoś innego.
Ja np. mam zupełnie odwrotnie. Biegnę sobie spokojnie, luźny miarowy oddech, mijam teścia, rzucam mu 2-3 zdania bez zadyszki, a Garmin pokazuje 170 tętno. Natomiast w sprincie podnieść tętno do 200 to w sumie chwila. Co prawda może to być kwestia tego, że mój trening biegowy jest bardzo nieregularny. W kwietniu można powiedzieć, że nie biegałem, teraz głównie skupiam się na mobilności, wzmacnianiu i bieganie tylko 2 razy w tygodniu. No i to też dowodzi jak wiele czynników wpływa na to tętno w czasie biegu.
Mam też znajomego, ogromny kilometraż, świetne czasy (koło 17 na 5km), żadnych kontuzji. Widać, że mu ten trening naprawdę dobrze wychodzi. No i widzę, że mimo 7 treningów w tygodniu Garmin mu pokazuje minimalnie 150, a często widzę treningi nawet po 185ud/min.
Ja np. mam zupełnie odwrotnie. Biegnę sobie spokojnie, luźny miarowy oddech, mijam teścia, rzucam mu 2-3 zdania bez zadyszki, a Garmin pokazuje 170 tętno. Natomiast w sprincie podnieść tętno do 200 to w sumie chwila. Co prawda może to być kwestia tego, że mój trening biegowy jest bardzo nieregularny. W kwietniu można powiedzieć, że nie biegałem, teraz głównie skupiam się na mobilności, wzmacnianiu i bieganie tylko 2 razy w tygodniu. No i to też dowodzi jak wiele czynników wpływa na to tętno w czasie biegu.
Mam też znajomego, ogromny kilometraż, świetne czasy (koło 17 na 5km), żadnych kontuzji. Widać, że mu ten trening naprawdę dobrze wychodzi. No i widzę, że mimo 7 treningów w tygodniu Garmin mu pokazuje minimalnie 150, a często widzę treningi nawet po 185ud/min.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze