Taki niby "drobiazg" a cieszy.
"...Według doniesień chińskich naukowców i ich wniosków płynących z badań grupa krwi ma wpływ zarówno na objawy, występujące podczas choroby, jak i ryzyko zarażenia. Jak podaje RMF FM ludzie z grupą krwi A chorowali sporo częściej, z grupą AB częściej, a ci z grupą B nieznacznie częściej niż przeciętna.
Natomiast ludzie z grupą 0 chorowali rzadziej, co może wskazywać, że są odporniejsi..."
"Koronawirus. Grupa krwi może być ważna podczas leczenia"
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/korona ... ia/wlpdxpp
I powiem tak, to może mieć większe znaczenie jak,
noszenie lub nie "maseczek".
Najważniejsza wręcz kluczowa jest sprawność "układu odpornościowego".
My biegacze posiadamy tenże bonus, czy tego chcemy czy nie.
(To tak jak bycie Polakiem, a nie Czechem, czy Słowakiem
- pozdrawiam naszego "starszego sanitariusza")
Jak już pisałem,
mamy dodatkowo szersze pole do manewru od zwykłego 'kowalskiego".
Wystarczy tylko "zmodyfikować" swoje bieganie.