![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Możliwe też że jednak powinienem biegać wolniej. Ale bardzo mnie też ciekawi moje HR max. Bo typuje wynik w okolicy 210.
Moderator: infernal
Ja właściwie w swojej wypowiedzi napisałem wszystko tylko nie to co chciałem. Czasem tak mamMossar pisze:Ja nie wiem czy mam predyspozycje czy nie. Raczej 1:17 jeszcze nic nie mówi. Wydaje mi się, że mam jeszcze sporo zapasu gdybym zaczął trenować pod krótkie dystanse, ale do rekordu świata jeszcze hohoNie no żartuję. Po prostu lubię takie dystanse, ale rzeczywiście na razie sobie podaruję. Na wszystko przyjdzie czas. Muszę sobie rozpisać jakiś spokojny plan, trochę dyktowany tętnem, trochę samopoczuciem z jakimś pojedynczym intensywniejszym treningiem, ale też w granicach rozsądku. Jakieś podbiegi albo spokojniejsze przebieżki. A reszta to planuje tempa w granicach 5:30-6:15.
Jest możliwe, ale najlepiej wykonać taki test bezpośrednio na stadionie przy użyciu stopera na odmierzonym odcinku.sochers pisze:1:17 na 400m? Na pewno? Jesteśmy w okolicy podobnego poziomu i jak sobie myślę o takim tempie to mi nogi miękną, a jak spojrzałem, że infernal cisnął 300 w 52s i pisał, że bolało, a on jest w treningu szybkościowym, a Ty przy homeopatycznym bieganiu po kontuzji raczej byś tego nie uciągnął. Chyba Cię GPS oszukał
Ufff, czyli to nie był jeszcze mój limitsultangurde pisze: Owszem można sobie pobiec na treningu sprawdzian itd z ciekawości ale jest to wynik bardzo daleki od swoich prawdziwych możliwości.
Michał, dziękuje za wspomnienie o mniebezuszny pisze:Tak gwoli scislosci to kolega Infernal pocisnal ostatnio 400m w 60s. To duzy przeskok w porownaniu z 300m w 52s.
Moze masz rzeczywiscie predyspozycje bardziej szybkosciowe. Tak glosno mysle, na chlopski rozum, krotki odcinek mozna pobiec szybko nawet bez wielkiego treningu biegowego, jesli ktos jest dosc sprawny i silny. To i tak beztlen. Im dluzszy dystans, tym wazniejsze takie ogolne obieganie, wydolnosc tlenowa.
Teraz samemu mnie korci, zeby tez wykonac taki test.![]()
Najlepiej zamiast opierac sie na mapach czy GPS pobiec to po prostu na tartanie i wtedy masz 100% pewnosci.
infernal pisze: Tak mi się pobiegło ostatnio. Trafiło się ślepej kurze ziarno
No dobra dobra, jest progress. Całkiem mi to idzieSkoor pisze:Michał... Litości...
![]()
albo weź kurę do okulisty...
Dlatego sugerowałem przeprowadzenie testów by sprawdzić tendencje. To byłaby nawet ciekawa statystyka. Ile osób amatorów z bieganie.pl biega poniżej 10k/40min a ile 60s/400m. No i porównanie poziomu, ten biega 43min 10k, ale 400 metrów pobiegł w 62s, etc. No, ale nie ma chętnych na forumSkoor pisze:Kiedyś tam artykuł przeczytałem i coś tam śledziłem, generalnie ten koleś to taki "sportowy" celebryta, więcej gadania i fotek na insta niż samego biegania.
Natomiast my nie wybieramy się na olimpiadę, my na miarę naszych możliwości biegamy to co sprawia nam frajdę ja nie do końca też wiem czy te nasze czasy są ogólne dobre (odnosząc do ludzi trenujących pod MD) bo mówiąc szczerze, aż tak mnie to nie interesuje. Natomiast odnoszę Twoje biegi do moich. Już kiedyś Ci pisałem, że jak zaczynałem to 300m w 52s do był hardcore nie do przeskoczenia, a Ty sobie biegniesz od strzała 45 o ile pamiętam. 60s na 400 czy bym zrobił teraz? Nie wiem do tej pory to nigdy nie pobiegłem 64s chyba, ale też wydaje mi się, że nie biegłem tego na maksa. Do czego zmierzam... Na nasze amatorskie bieganie - masz predyspozycje szybkościowe, których żal nie byłoby wykorzystać i w zasadzie nie ma co temu zaprzeczać na każdy kroku bo to trochę niedojrzałe. To, że w amatorskim bieganiu liczą się wyniki od 5km wzwyż to cóż zrobić, olać i robić swoje bo ile osób na forum pobiegnie 400m chociażby w 70s nie mówiąc już o 60? Z pewnością mniej ich będzie od tych co łamią 40min na 10
Druga sprawa... Ile masz lat? 27? Popracuj tak jak teraz te 3-4lata, będziesz miał 30 czyli tyle ile ja gdy zaczynałem biegać i 2 lata bujałem się żeby złamać 50min na 10kma Ty już na jakim poziomie będziesz? Z pewnością grubo poniżej 40min na Twoją wymarzoną dychę
![]()
I nie chcę czytać już więcej o kurach, ślepocie i o tym, że ty czegoś tam pewnie nie pobiegniesz. Nie wiem, może i nie pobiegniesz, ale jeszcze raz o tym przeczytam to Cię dodam do "ignorowanych"![]()
jak gardło?