Sikor - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przemkurius pisze:A wyzdrowiałeś? :usmiech:
No chyba tak, chociaz od tamtego czasu od czasu do czasu wciaz pokasluje i jakies mini resztki w plucach siedza.
Dobrze, ze chociaz zima jest lekka i nie musze dyszec na mrozie :trup:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Sikor, z ta zimą to faktycznie dziwna sprawa. Bo niby jej nie ma, ale momentami jest gorzej, niż gdyby było -10, śnieg i słońce.
Poza tym ciągle zmiany, raz jest +8, bez wiatru i słońce, a innym razem, jak właśnie wczoraj, +1 i zimna mgła. A tego nie lubię i ja ...
A co do wiosny, to spokojnie, jeszcze nie skończył się styczeń :hahaha: .
Awatar użytkownika
bezuszny
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1540
Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 39:51
Życiówka w maratonie: 3:13:48
Lokalizacja: Holandia

Nieprzeczytany post

Ja tu sobie nadrabiam stare blogowe zaleglosci - musze to napisac, jestem jeszcze pod ogromnym wrazeniem relacji z Almere. :taktak:
Swietny wynik, lekkie pioro i rewelacyjne foty, wciagnela mnie ta relacja. ;)
Gratulacje i powodzenia w przygotowaniach do Frankurtu!
Planujesz jeszcze jakies starty w Holandii w przyszlosci?
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

beata pisze:Sikor, z ta zimą to faktycznie dziwna sprawa. Bo niby jej nie ma, ale momentami jest gorzej, niż gdyby było -10, śnieg i słońce.
Poza tym ciągle zmiany, raz jest +8, bez wiatru i słońce, a innym razem, jak właśnie wczoraj, +1 i zimna mgła. A tego nie lubię i ja ...
Moze trafilas w sedno? Jeszcze zadnej zimy nie biegalo mi sie tak zle :smutek:
A co do wiosny, to spokojnie, jeszcze nie skończył się styczeń :hahaha: .
Ja juz zyje wiosna, bo inaczej tylko siasc i plakac... :oczko:
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

bezuszny pisze:Ja tu sobie nadrabiam stare blogowe zaleglosci - musze to napisac, jestem jeszcze pod ogromnym wrazeniem relacji z Almere. :taktak:
Swietny wynik, lekkie pioro i rewelacyjne foty, wciagnela mnie ta relacja. ;)
Heh, mam wrazenie, ze juz "lata" minely od tego czasu! Dzieki za dobre slowo :taktak:
Gratulacje i powodzenia w przygotowaniach do Frankurtu!
Dzieki. Na razie idzie nie tak jakbym sobie tego zyczyl...
Cala nadzieja we wczesnej, cieplej wiosnie :hej:
Planujesz jeszcze jakies starty w Holandii w przyszlosci?
O jak najbardziej. Ale nie w tym roku. Po Frankfurcie koncentruje sie na jesiennym maratonie.
Za to za rok chetnie wroce do Almere, ewentualnie na tri w Amsterdamie.
Ale do Almere chyba najbardziej prawodpodobnie :taktak:
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9050
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Niezłe jaja z tym basenem. Powinieneś to im zgłosić. W USA już byś odszkodowanie rwał :bum:
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

E tam, to jednak nie USA :oczko:
A basen jest stary i taki zostanie niestety, bo za bodajze 2 lata maja go zlikwidowac i postawic tam budynki mieszkalne.
Szkoda, bo tam mam najlepszy dojazd na rowerze :smutek:
Latem pojechac na inny to niewielki problem, ale zima juz tak.
Ciekawy jestem, gdzie mi trening przeniosa, bo basenow tu juz i tak za malo... :trup:
Awatar użytkownika
Przemkurius
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3526
Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Tylko żebyś znowu palca na basenie nie popsuł :bum:
viewtopic.php?f=27&t=60705 BLOG
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY

800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przemkurius pisze:Tylko żebyś znowu palca na basenie nie popsuł :bum:
Cholera, juz o tym zapomnialem, a teraz sie boje :ojoj:
Moze w pletwach bede dzis plywal? :hahaha:
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2420
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

Jak coś to spokojnie mogą Ci brać do Dream Theater, wyglądasz jak członek zespołu :taktak:
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9050
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Sikor pisze: Cholera, juz o tym zapomnialem, a teraz sie boje :ojoj:
Robert - przez ciebie ten basen idzie do rozbiórki :hahaha:
ziko303 pisze:Jak coś to spokojnie mogą Ci brać do Dream Theater, wyglądasz jak członek zespołu :taktak:
Zgadza się :taktak:
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ziko303 pisze:Jak coś to spokojnie mogą Ci brać do Dream Theater, wyglądasz jak członek zespołu :taktak:
LOL, na FB tez mi juz tak napisali :hej:
Oplacalo sie jeszcze nie odwiedzac golibrody w tym roku :oczko:
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

keiw pisze:Robert - przez ciebie ten basen idzie do rozbiórki :hahaha:
Jak mnie jeszcze raz uszkodzi, to sam go rozbiore :hejhej:

Mam nadzieje, ze jakos dzisiaj dojade na basen, bo sie u nas Sabina rzadzi pelna geba aktualnie.
Chociaz w nocy chyba jednak bylo ciut gorzej...
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Zauwazam, ze od jakiegos czasu, rodzina czesto wygrywa z treningiem.
Zastanawiam sie, czy to dobrze, czy to jednak zle...
Dla treningu źle, dla rodziny dobrze. Kwestia priorytetów - bądź ze swoich dumny. Plus zawsze możesz spróbować poprzestawiać treningi, ale wiem, że przy samy bieganiu nie ma wiele miejsca, a przy tri margines masz jeszcze skromniejszy.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

sochers pisze:Dla treningu źle, dla rodziny dobrze. Kwestia priorytetów - bądź ze swoich dumny.
No wiem, to bylo tak bardziej retorycznie. Ale dzieki za dobre slowo :hej:
Plus zawsze możesz spróbować poprzestawiać treningi, ale wiem, że przy samy bieganiu nie ma wiele miejsca, a przy tri margines masz jeszcze skromniejszy.
Treningami i tak zongluje tak bardzo, ze gdyby mnie "zywy" trener prowadzil, to by sie zlapal za glowe i po 2 miechach wyrzucil by mnie na zbity pysk :hahaha:

A najgorsze, ze dzisiaj rano zaczelo mnie cos sciskac i drapac w gardle.
Jak sie pochoruje, to bedzie pieknie... :trup:
ODPOWIEDZ