Redakcja Bieganie.pl
Zawodniczka Renata, po rozgrzewce zawodniczka biegnie 5 odcinków, ze stopniowo zwiększaną intensywnością (o 10 uderzeń serca na minutę) dobraną na podstawie aktualnej wartości HRmax z dwuminutowymi przerwami.
W przerwach, z płatka ucha pobierana jest krew do analizy (10 mikrolitrów, czyli dosłownie większa kropla). | |
Po ostatnim odcinku przy pomocy specjalistycznej aparatury dokonywany jest pomiar stężenia mleczany w każdej próbce. | |
Poniżej przedstawiamy wyniki oraz analizy dwóch testów tej zawodniczki z czerwca i grudnia 2006r..
WYNIKI 1 testu, 08.06.2006r.
HRzał |
HRwyk |
LA |
Dystans (m) |
Przyrost dystansu (m) |
V (km/h) |
tkm (min/km) |
132 |
130 |
1,96 |
623 |
|
6,0 |
10,00 |
142 |
140 |
1,51 |
825 |
202 |
8,0 |
7,30 |
152 |
151 |
1,75 |
990 |
165 |
9,7 |
6,11 |
162 |
160 |
2,64 |
1160 |
170 |
11,3 |
5,19 |
172 |
173 |
5,32 |
1340 |
180 |
13,1 |
4,35 |
HR |
V (km/h) |
tkm (min/km) | |
LT |
156 |
10,6 |
5,40 |
Legenda:
HRzał- tętno założone
HRwyk- tętno średnie z trzech ostatnich minut każdego 6-cio minutowego wysiłku
LA – stężenie kwasu mlekowego
tkm- czas przebiegnięcia jednego kilometra
LT- wartość progu mleczanowego, czyli tego, na którym biega się maratony i półmaratony, można to też uznać za intensywność drugiego zakresu.
Analiza
Renata, z moich przemyśleń, opierających się na zamieszczonych wyżej wynikach, wyłania się wniosek taki, iż posiadasz bazę, czyli ogólnie rozumianą wytrzymałość tlenową. Teraz, na tym fundamencie powinno się kształtować szybkość, a raczej wytrzymałość szybkościową. Świadczyć też mogą o tym twoje ostatnie wyniki, gdzie bezwzględnie bijesz po głowie wszystkie życiówki i to w niedużych odstępach czasu. Powinno się spróbować tchnąć prędkość w twoją biegową maszynerię, rozbujać ją. Do treningu przyjąłbym następujące wartości zakresów:
I zakres |
II zakres |
III zakres | |
HR [ud/min] |
135-145 |
154-158 |
165-170 |
V [min/km] |
6,05-6,15 |
5,40-5,45 |
5,00-5,10 |
Oczywiście, wiążącym dla ciebie jest jedynie słowo trenera twego, i to on powinien podjąć decyzję co do dalszego rozwoju twojej kariery w oparciu o uzyskane wyniki testu wydolnościowego.
WYNIKI 2 testu, 14.12.2006r.
HRzał |
HRwyk |
LA |
Dystans (m) |
Przyrost Dystansu (m) |
tkm (min/km) | ||||||
08.06 |
14.12 |
08.06 |
14.12 |
08.06 |
14.12 |
08.06 |
14.12 |
08.06 |
14.12 |
08.06 |
14.12 |
132 |
135 |
130 |
136 |
1,96 |
1,39 |
623 |
635 |
|
|
10,00 |
8,34 |
142 |
145 |
140 |
145 |
1,51 |
1,40 |
825 |
865 |
202 |
230 |
7,30 |
6,54 |
152 |
155 |
151 |
155 |
1,75 |
2,11 |
990 |
1095 |
165 |
230 |
6,11 |
5,33 |
162 |
165 |
160 |
166 |
2,64 |
3,53 |
1160 |
1270 |
170 |
175 |
5,19 |
4,46 |
172 |
175 |
173 |
173 |
5,32 |
7,88 |
1340 |
1420 |
180 |
150 |
4,35 |
4,15 |
HR |
tkm (min/km) | |||
|
08.06 |
14.12 |
08.06 |
14.12 |
LT |
156 |
157 |
5,40 |
5,27 |
Legenda:
HRzał- tętno założone
HRwyk- tętno średnie z trzech ostatnich minut każdego 6-cio minutowego wysiłku
LA – stężenie kwasu mlekowego
tkm- czas przebiegnięcia jednego kilometra
LT- wartość progu mleczanowego, czyli tego, na którym biega się maratony i półmaratony, można to też uznać za intensywność drugiego zakresu.
Ryc.1. Zmiany stężenia kwasu mlekowego w dotychczas wykonanych testach.
Analiza.
Renata, na wstępie chciałbym zwrócić Twoją uwagę na zamieszczoną powyżej rycinę. Jak widać, krzywa zmian stężenia mleczanu sukcesywnie przesuwa się w prawą stronę, co jest charakterystycznym obrazem poprawy wydolności.
Kolejną obserwacją jest to, że trzeba było zacząć test jednak od 130ud/min. Po pierwsze, nie utrzymałaś pod koniec założonego tętna (ale niewiele brakowało), a po drugie nie było potrzeby tak Cię przeganiać, bo mleczan zaczął wzrastać już od trzeciego zakresu, a trochę lepiej by było, jakby to robił od czwartego.
Wartość progu ewidentnie pokazuje widoczną poprawę Twoich możliwości w porównaniu do poprzedniego badania, jeżeli zatem jest poprawa, to znaczy, że trening spełnia pokładane w nim nadzieje. Przypuszczam, że w przypadku biegaczy amatorów może to być zjawiskiem dość powszechnym. W końcu, większość ważnych startów odbywa się jesienią, a w każdym razie dużo osób jesienne imprezy traktuje docelowo, więc teraz powinni być w dobrej formie.
W dalszym ciągu uważam, na podstawie różnic w przebiegniętych dystansach na poszczególnych zakresach, że masz dobrą bazę wytrzymałościową i przydałoby się porobić trochę szybkości. Nie wiem co prawda, jakie imprezy uważasz za docelowe lub ważne, ale teraz pozostały już raczej „krótkie” biegi, tzn.10-15km. Przyda się zatem trochę szybkości, bo nie biega się ich na progu mleczanowym, tylko zdecydowanie powyżej niego. Nie wiem, dlaczego nie osiągnęłaś założonego tętna na ostatnim zakresie. Czy nie mogłaś z przyczyn zmęczeniowych, czy może „technicznie” nie mogłaś się wstrzelić w tętno. Zakładam to pierwsze. A zatem, organizm Twój jest słabiej zaadaptowany do pracy w wyższych zakwaszeniach. Bez takiego przystosowania ciężko biega się krótsze dystanse i dodatkowo wystąpić mogą problemy z finiszem. Moim zdaniem, przystosowanie organizmu do radzenia sobie z dużymi stężeniami mleczanu jest jednym z podstawowych zadań treningu szybkości.
Reasumując, jest dobrze, co nie znaczy, że nie może być lepiej.
Autor tekstu: Konrad „Deck” Witek