Zwycięstwo Jakuba Szymańskiego podczas finału biegu na 110 m przez płotki na Mistrzostwach Polski przerwało serię ośmiu zwycięstw Damiana Czykiera. Szymański nie tylko odniósł zwycięstwo, ale także swoim wynikiem 13,25 wyrównał rekord Polski należący do Czykiera oraz zapewnił sobie kwalifikację na igrzyska olimpijskie.
„To mi się jakby nie śniło, że zrobię to tak szybko” – wspomina w rozmowie z Olą Guzik. A jednak. 22-letni płotkarz, zawodnik SKLA Sopot, młodzieżowy medalista Halowych Mistrzostw Europy, wyrównał rekord Polski na 110 m przez płotki z czasem 13,25. Jak twierdzi on sam i jego kolega z grupy – Damian Czykier, ten wynik jest tymczasowy i jest jeszcze co poprawiać.
„Mimo tylu biegów, które nie były nawet blisko pod względem uczucia i wyniku, wydawało mi się to trochę nie do zrobienia” – mówi lekkoatleta, który doskonale zdaje sobie sprawę z tego, nad czym musi jeszcze pracować, ale jak widać, potrafi zaskoczyć fanów lekkoatletyki. Po nieudanym starcie w Rzymie, w Bydgoszczy oglądaliśmy triumf młodego zawodnika, który wywalczył twarde minimum olimpijskie do Paryża.
Ten bieg był jego trzecim rekordem życiowym uzyskanym w tym sezonie. W Warszawie, podczas otwarcia sezonu lekkoatletycznego, uzyskał wynik 13,45, a podczas Memoriału Ireny Szewińskiej pobiegł o setną sekundy szybciej.
Dotychczasowym jego celem było pobicie rekordu Polski, o czym wspomniał ponad dwa lata temu w wywiadzie dla TVP Sport. Ten cel już zrealizował, teraz czas na nakreślenie nowych: „może jakaś Diamentowa Liga pierwszy raz w życiu się trafi. Także byłoby to dla mnie wielkie przeżycie”.
Trzymamy kciuki za start w Paryżu i kolejne wyniki, a cała rozmowa Oli Guzik z Jakubem Szymańskim dostępna jest na Instagramie Bieganie.pl