Nikodem Dworczak z czasem 1:04:03 zwyciężył w 10. PKO Nocny Wrocław Półmaraton. Pierwsza wśród kobiet była Natalia Semenovych z Ukrainy z czasem 1:16:56. Długo w walce o pierwsze miejsce liczył się też uczestnik zeszłotygodniowych Mistrzostw Europy, Mateusz Kaczor, który ostatecznie zajął drugie miejsce. Pierwszą Polką była druga wśród kobiet – Aleksandra Jędrzejewska.
Dla Dworczaka obecny sezon jest bardzo udany. Trenujący w USA zawodnik najpierw w Bostonie pobił halowy rekord Polski na 5000 metrów (13:51.92), później na otwartym stadionie pobiegł 10000 metrów w (28:48.81). Oba wyniki to najlepsze w tym roku rezultaty na polskich listach. W przypadku biegu na 10000 metrów, w ciągu ostatnich lat tylko Krystian Zalewski biegał szybciej.
We Wrocławiu Dworczak długo biegł razem z Mateuszem Kaczorem oraz Patrykiem Kozłowskim. Zawodnicy pierwsze 5 kilometrów minęli w 15:06, dziesięć kilometrów w 29:42, a na 15 kilometrze zameldowali się w czasie 45:07. Po tym punkcie zwolniła cała trójka, ale najlepiej poradził sobie Nikodem Dworczak. Wygrał z 1:04:03.
Dla wyżej wymienionej trójki, ale także czwartego w tym biegu Dariusza Boratyńskiego, był to jeden z ostatnich sprawdzianów przed 100. Mistrzostwami Polski w Lekkiej Atletyce, które odbędą się w dniach 27-29 czerwca w Bydgoszczy.
Miejsce | Imię i nazwisko | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1. | Nikodem Dworczak | POL | 1:04:03 |
2. | Mateusz Kaczor | POL | 1:04:24 |
3. | Patryk Kozłowski | POL | 1:04:40 |
Wsród kobiet na prowadzenie wyszły Aleksandra Jędrzejewska oraz Beata Niemyjska. Biegaczki na piątym kilometrze pojawiły się razem w czasie 17:22, a kolejną piątkę zamykały w 35:12. W drugiej części trasy dogoniła je Natalija Semenovych, która przez część trasy biegła z Polkami. O zwycięstwie Ukrainki zdecydowało ostatni 1,5 kilometra, gdzie oderwała się ona od biegnącej jeszcze obok Jędrzejewskiej. Ostatecznie Semenovych wygrała z czasem 1:16:56.
Miejsce | Imię i nazwisko | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1. | Natalija Semenovych | UKR | 1:16:56 |
2. | Aleksandra Jędrzejewska | POL | 1:17:05 |
3. | Beata Niemyjska | POL | 1:17:51 |
Mateusz Kaczor nie był jedynym uczestnikiem ostatnich Mistrzostw Europy w Rzymie, który startował w sobotę w półmaratonie. Monika Jackiewicz wystartowała w biegu w Ołomuńcu. Czeski półmaraton zaliczany jest do serii EuroHeroes organizowanej przez RunCzech. Jackiewicz była piąta z 1:16:12. Wygrała Węgierka Nora Szabo (1:12:44)
Bardzo przyzwoite wyniki czołowych mężczyzn, jak na polskie biegi długie. Kaczor pokazał, że wpadka na ME to był wypadek przy pracy.
Zabawny jesteś. 1.04 biegają kobiety.
Kaczor powinien regularnie łamać 62min po tym co się zapowiadał. 64:30 to na niego średni wynik, ale warunki akurat nie sprzyjały
Jak na to, że tydzień po ME to Mati super wynik. Forma cały czas 🔝
Powinien pojechać na wycieczkę do Paryża nosić buty karbonowe 🙂
Trzeba być idiotą żeby nie wiedzieć o tym że niektóre biegi biega się po to żeby zająć wysokie miejsce, pokaż mi podwórkowy specjalisto ile biegów kobiecych na 21 km było bez zająca prowadzącego do samej mety….
Myślałem że mamy w końcu biegacza na poziomie europejskiego półmaratonu. Mysle oczywiście o Kaczorze. No fajny bieg..ale widełki 1:04-1:05 to naprawdę taki zajebisty czas?!
Chłopie wierzę w Ciebie. Mam nadzieję że te biegi – w Walencji (poniżej 2:10) w Warszawie (01:02:06 jakoś) to nie był jednorazowy wystrzał , max Twoich możliwości.
W Sevilli oczywiście maraton * 🙂
Raczej był. Chłopak się pogubił jak dużo więcej talentów Co byli przed nim. Zalewski i wielu tak można wymieniać.
Nie pogubił tylko za dużo startów na tak wysokim poziomie 🙂Nie wiem po co się bawi w jakiś tam półmaraton. Ja bym na jego miejscu odpoczął i spokojnie trenował. Myślę że 1 maraton rocznie to max. Po co się tak szarpać. Lepiej zrobić 1 super start i wynik rocznie niż 10 razy pobiec w okolicach życiówki 🙂 Młody jeszcze jest a taka ilość startów może go zniszczyć. Trzeba myśleć długofalowo. Teraz się nie udało na Igrzyska dostać ale to nie koniec świata. Następna okazja będzie za 4lata.
Za coś musi żyć 🙂
Dlatego nie oczekujmy wyników i tego że będziemy się liczyć w Europie czy na całym Świecie 😉 Oczekiwać można od piłkarzy nożnych bo mają wszystko a grają jak grają
Dokładnie, chłopak od 2 lat próbuje się dostać do Wojskowego Zespołu Sportowego, aby właśnie móc skupić się na przygotowaniach do jednego max 2 konkretnych startów tak jak pisze kolega wyżej. Ale jak to w tych instytucjach bywa KOLESIOSTWO i nic więcej. Wojsko woli trzymać na etacie chłopaków którzy mają problem pobiec 1:06 …
Tych 1.06 i wolniejszych to raz. Dwa – na jakiej zasadzie w zespole są Marcin Lewandowski, Angelika Cichocka? Przecież oficjalnie zakończyli kariery….
Henryk Szost się nie rozdrabniał. I tyle w temacie
No proszę, znów powraca rodzina z Ukrainy na podium . Za tydzień startuje w Rybniku na tym samym dystansie. Należy życzyć szybkiej regeneracji i dostępności apteki.
Ćpuny z Ukrainy taka prawda!
a ktoś został złapany ?