Nie mogłam się doczekać testów modelu PUMA Velocity Nitro 3. Dlaczego? Moje zainteresowanie wzbudziła sama marka, której butów nigdy wcześniej nie używałam, nawet w codziennym życiu. Uznany producent, innowacyjne technologie, ciekawy design oraz świadomość, że w butach tej marki trenował sam Usain Bolt, a obecnie reprezentuje ją Pia Skrzyszowska czy Aleksandra Lisowska, zwiększały moje zainteresowanie. Mimo to, moje pierwsze wrażenie było dość sceptyczne. Wizualnie buty nie przypadły mi do gustu, ale przecież wygląd to nie wszystko. Ich właściwości pozytywnie mnie zaskoczyły.
Co kryje Puma Velocity Nitro 3?
Podeszwa środkowa butów Puma Velocity Nitro 3 została wyposażona w technologię NITROFOAM, która zapewnia doskonałe połączenie amortyzacji oraz responsywności. Pierwsze wrażenie po nałożeniu tego modelu to uczucie przyjemnej miękkości, lekkości i idealnego dopasowania. Podczas wykonania kilku skoków wyraźnie czuć ich dynamikę, co sprawia, że nie mogłam doczekać się pierwszych testów.
Buty PUMA Velocity Nitro 3 są przeznaczone do biegania na utwardzonych nawierzchniach, takich jak asfalt. Bieżnik tych butów składa się z drobnych wypustek rozmieszczonych na praktycznie całej powierzchni, co zapewnia solidność i wyjątkową przyczepność. Już przy pierwszym założeniu można poczuć, jak wypustki dosłownie kleją się do podłoża, co dodatkowo zwiększa poczucie stabilności i bezpieczeństwa podczas biegu.
Puma Velocity Nitro 3 oferują biegaczom nie tylko komfort, ale także wydajność. NITROFOAM dba o odpowiednią amortyzację, chroniąc stawy przed przeciążeniami, jednocześnie zapewniając energiczny zwrot energii przy każdym kroku. To połączenie sprawia, że każdy bieg staje się bardziej efektywny i mniej męczący, niezależnie od dystansu.
Damska wersja modelu Puma Velocity Nitro 3 w kolorze ostrej limonki wyróżnia się dodatkiem różu, co nadaje butom wyrazisty i dynamiczny wygląd. Po wyjęciu z pudełka buty wydają się lekkie, solidne i klasyczne, choć ich jaskrawa barwa przywołuje skojarzenia z butami piłkarskimi.
Cholewka w tym modelu jest zdecydowanie trwała i podwójna. Od wewnątrz znajduje się dodatkowy materiał, na którym osadzona jest solidna, utkana siatka. Pomimo to, podczas treningów buty pozostają przewiewne, a jasny kolor dobrze odbija światło, co zapobiega nadmiernemu nagrzewaniu się stopy. W okolicy łuku stopy można dostrzec wzmocnienie wykonane z materiału PWRTAPE, którego nazwa widoczna jest na cholewce. Ma ono za zadanie stabilizować tę część stopy i pełni tę funkcję wzorowo. Stopa jest dobrze osadzona w bucie, co zapewnia dodatkową stabilność.
Dla osób, które mają tendencję do lekkiego pronowania, tak jak ja, to wzmocnienie jest szczególnie przydatne. Mam wrażenie, że PWRTAPE skutecznie przytrzymuje moją stopę w ryzach, zapewniając lepsze wsparcie i komfort podczas biegania. Dzięki temu cholewka Puma Velocity Nitro 3 nie tylko dobrze wygląda, ale również doskonale sprawdza się w praktyce, oferując biegaczom połączenie stylu, wygody i funkcjonalności.
Język i zapiętek buta Puma Velocity Nitro 3
Język buta w kontrastowym kolorze jest dosyć cienki, co bardzo sobie cenię, i wystarczająco długi, by chronić stopę przed wysokim wiązaniem sznurowadeł. Producent dodatkowo zabezpieczył grzbiet stopy poprzez wzmocnienia na języku, co zwiększa komfort i ochronę.
Zapiętek jest solidny i dość gruby, mając na celu utrzymanie pięty w odpowiednim miejscu. Choć doceniam tę funkcję, osobiście odczuwałam, że zapiętek powoduje przesuwanie się mojej stopy do przodu podczas biegu. Nie wpływało to jednak znacząco na komfort użytkowania. Preferuję cieńsze zapiętki, ale dla osób mających problemy z obtarciami, ten model będzie idealnym rozwiązaniem, eliminując ryzyko ich powstawania.
Jako właścicielka długiej, ale dość wąskiej stopy, mogę śmiało stwierdzić, że szerokość przedniej części buta była dla mnie idealna. Biegacze z szerszymi stopami mogą napotkać trudności, dlatego warto to wziąć pod uwagę przy wyborze tego modelu.
Buty na testach
W butach Puma Velocity Nitro 3 przebiegłam około 50km, na treningach o dystansach od 10 do 12km. Głównie biegałam po asfalcie w dobrych warunkach pogodowych, ale jestem pewna, że ich znakomita przyczepność sprawdzi się również na mokrej nawierzchni. Podczas luźniejszych wybiegań Puma Velocity Nitro 3 były bardzo komfortowe i miękkie, ale jednocześnie nie są to typowe „poduszkowce”, co uważam za duży plus. Dają one odpowiednią ilość amortyzacji, jednocześnie zapewniając dobrą responsywność.
Podczas bardziej intensywnych treningów, doceniałam doskonałe dopasowanie butów do mojej stopy. Dzięki temu czułam jedność z butem, a każdy mój krok był w pełni kontrolowany i pewny. Zabrałam je również na stadion, gdzie wykonywałam zabawę biegową. W tym treningu szczególnie czuć było ich dynamikę.
Zauważyłam także, że pianka w tych butach jest bardzo łatwa do czyszczenia. Nie wiem, czy wynika to z zastosowanej warstwy ochronnej czy z samego materiału, z którego jest wykonana, ale bardzo łatwo było ją doczyścić zwykłą wodą. Dla osób, które lubią, aby ich buty były zawsze czyste, będzie to zdecydowanie pozytywny aspekt.
Podsumowanie
Zgadzam się więc z Bartkiem, który swoją recenzję na temat tego modelu pisał jakiś czas temu, i którą możecie znaleźć tutaj: LINK
Buty Puma Velocity Nitro 3 to doskonały wybór dla osób, które szukają uniwersalnego buta treningowego, zarówno do luźnych wybiegań, jak i mocniejszych jednostek. Dzięki swojej wszechstronności z pewnością znajdą wielu zwolenników wśród biegowej społeczności. Warto więc otworzyć się na tę markę i z ekscytacją czekać na nowe modele. Ja zdecydowanie będę należeć do tego grona.
Recenzja została zlecona przez markę PUMA, jednak partner nie ingerował w jej treść. Ocena butów należy do testera.
trenerka personalna, pasjonatka i trenerka biegania. Oprócz biegania trenuje również crossfit i pływanie. Kocha motywować i zarażać miłością do aktywności fizycznej. Założycielka projektu #piątkawpiątek zrzeszającego biegaczy z całej Polski. Pełna optymizmu i wiecznie uśmiechnięta prężnie działa na Instagramie.