Przeszło 300 sportowców z 50 krajów całego świata wystartuje w niedzielnym mityngu Diamentowej Ligi w Sztokholmie. Siódma odsłona tegorocznego cyklu to dla wielu zawodników próba generalna przed mistrzostwami Europy w Rzymie. Z Polaków zobaczymy czworo pacemakerów: Julię Jaguścik (1500 m), Agatę Kołakowską (800 m), Adama Czerwińskiego (3000 m) i Patryka Sieradzkiego (800 m). Z międzynarodowych gwiazd sezon na otwartym stadionie rozpocznie Femke Bol na 400 m ppł, a w skoku o tyczce o show postara się po raz kolejny Armand Duplantis.
Zawody BAUHAUS Gala w Sztokholmie już od piętnastu lat mają najwyższą rangę w lekkoatletycznej hierarchii – Diamentowej Ligi, więc w tym roku obchodzą swoją rocznicę. Także w tym roku mityng przyciągnie do największego miasta Szwecji światową czołówkę i wielu kibiców żądnych sportowych wrażeń.
Na 100 m kobiet najlepszą życiówką w stawce może pochwalić się Marie-Josée Ta Lou (10,72), która w tym sezonie biegała już 10,91. Solidny rekord życiowy posiada Jamajka Natasha Morrison (10,85), choć sezon zaczęła od wyniku 11,32. Poniżej 11 sekund w swojej karierze biegały jeszcze Amerykanka Brittany Brown (życiówka 10,90, w tym roku 11,21) i Gina Miriam Bass Bittaye z Gambii (10,93 z tego roku).
Wśród mężczyzn na tym samym dystansie jedynym zawodnikiem na listach startowych, który połamał w tym roku granicę 10 sekund, jest Japończyk Abdul Hakim Sani Brown (9,99 w czwartek w Oslo). Trzech kolejnych zawodników ma życiówki w granicach 9,95–9,96, więc o zwycięstwie mogą decydować setne części sekundy. Start biegu o 19:00.
Na 200 m kobiet Shericka Jackson z Jamajki (rek. życ. 21,41) zmierzy się z koalicją Amerykanek: Anavią Battle (21,95), Brittany Brown (21,99) i Jenną Prandini (21,89). Start kobiecej dwusetki o 19:42.
W biegu na 1500 m, który będzie prowadziła Polka Julia Jaguścik, sześć zawodniczek ma życiówki poniżej 4 minut. Faworytką jest Etiopka Birke Haylom (3:53,22 w tym sezonie), choć na pewno powalczy z nią o zwycięstwo Laura Muir z Wielkiej Brytanii (rek. życ. 3:54,50). Start biegu o 18:23.
Na 800 m kobiet (niezaliczanym dzisiaj do diamentowego cyklu) prowadzącą tempo będzie Agata Kołakowska. Faworytką tego biegu jest Brytyjka Jemma Reekie, która ma najlepszy wynik w tym sezonie spośród zgłoszonych zawodniczek (1:57,45 w tym roku) i najlepszą życiówkę (1:56,90). Łącznie pięć zawodniczek posiada rekordy życiowe poniżej 2 minut.
Z kolei w biegu na 3000 m, którego tempo będzie nadawał Adam Czerwiński, czterech zawodników rozprawiło się już w swojej karierze z granicą 7:30. Najlepszy rekord życiowy w stawce posiada Etiopczyk Haile Telahun Bekele (7:25,48), a drugi na listach jest Australijczyk Stewart McSweyn (7:28,02). O rekord Szwecji chce postarać się w tym biegu Andreas Almgren, który w czwartek w Oslo przebiegł dystans 5000 m w 12:50,94.
W biegu na 3000 m z przeszkodami faworytem jest wicemistrz olimpijski i trzykrotny srebrny medalista mistrzostw świata – Etiopczyk Lamecha Girma (rek. życ. 7:52,11).
W biegu na 400 m ppł ponownie w tym tygodniu zobaczymy w akcji Brazylijczyka Alisona dos Santosa, który pokonał w czwartek samego Karstena Warholma.
– Zwycięstwo było ważne dla mnie, bo dodało mi pewności siebie – powiedział po biegu w Oslo dos Santos. – Przyjechałem tutaj, by wygrać w dobrym czasie i pokonać Karstena. To pokazuje, że jestem na dobrej drodze, a powinno być jeszcze lepiej – przyznał Brazylijczyk. Do rewanżu może dojść chyba dopiero na igrzyskach w Paryżu, bo Warholm nie wystartuje w niedzielę w Sztokholmie.
U kobiet na tym dystansie sezon rozpocznie Femke Bol, która po doskonałym sezonie halowym skupia się obecnie na biegach płotkarskich i nie powinna mieć raczej większych problemów ze zwycięstwem w Sztokholmie.
– Od zakończenia sezonu halowego trenowałam bardzo ciężko i jestem naprawdę gotowa, aby rozpocząć starty – powiedziała na konferencji prasowej przed mityngiem Femke Bol. – Tego lata będę ścigać się wyłącznie w biegach przez płotki i sztafetach, ze względu na dwie główne tegoroczne imprezy [mistrzostwa Europy w Rzymie i igrzyska olimpijskie w Paryżu – przyp. red.]. – Jutro wszystko będzie zależało od tego, jak będzie się układał mój rytm kroków. Nie biegam tak na treningach, dlatego ważne jest, aby zobaczyć, jak wygląda sytuacja i zrobić to w warunkach startowych. Jutro będzie liczyło się dla mnie to, by dobrze pobiec technicznie. Nie walczę jeszcze o czas, ponieważ przed nami długi sezon i nie skupiam się jeszcze na wynikach. Dobre czasy mają być podczas mistrzostw, a na razie startuję po to, by wypracować odpowiednią technikę i rytm kroków – dodała reprezentantka Niderlandów.
W piątek w Atlancie sezon na 400 m ppł rozpoczęła jedna z największych rywalek do złota olimpijskiego w Paryżu – Amerykanka Sydney McLaughlin-Levron uzyskując 52,70. Czekamy na odpowiedź Bol. Start biegu w niedzielę o 19:32.
W Atlancie Sydney McLaughlin-Levron uzyskała najlepszy w tym roku wynik na świecie na 400 metrów przez płotki – 52.70 (na filmie poniżej).
— Athletics News (@Nedops) June 1, 2024
W niedzielę odpowiedź Femke Bol 😉
W Atlancie także kolejny słaby bieg Salwy Eid Naser a 400 m (51.70, 5. miejsce).pic.twitter.com/lGFCNPL5Ea
W skoku o tyczce zdecydowanym faworytem jest Armand Duplantis, który w każdym momencie może zaatakować rekord świata (6,24 m). Oprócz niego czterech zawodników na listach startowych mityngu w Sztokholmie legitymuje się życiówką na poziomie 6 metrów i wyżej. Organizatorzy postanowili zapytać sztuczną inteligencję (AI) o to, jak wysoko może w swojej karierze skoczyć Mondo. Algorytmy podały wysokość aż 6,51 m!
Okazuje się, że informację taką podał w podcaście @sporthusetpodcast sam Armand Duplantis. Szwed udzielając wywiadu dziennikarzowi Tommy’emu Åströmowi wyjawił, że bierze udział w projekcie „Wysokość marzeń” realizowanym przez Szwedzki Komitet Olimpijski i firmę Senska Spel. Twórcy tego przedsięwzięcia przy pomocy zaawansowanej technologii sztucznej inteligencji obliczyli, jak wysoko i w jakim wieku powinien najlepiej w swoim życiu skakać Armand Duplantis. Według wyliczeń projektu Duplantis w wieku 33 lat skoczy o tyczce na wysokość 6,51 m…
– Jest to bardzo wysoko, ale miło to słyszeć – mówił Duplantis w podkaście. – Byłoby fajnie, gdybym mógł skoczyć jeszcze wyżej i pokonać obliczenia sztucznej inteligencji – dodał najlepszy tyczkarz w historii.
Mondo zaczął sezon od rekordu świata poprawionego w Xiamen w Chinach. Ostatnio wziął udział w mityngu w Ostrawie, gdzie pokonał wysokość 6 metrów i podjął się kolejnej próby bicia rekordu świata. W niedzielę spróbuje tego także na gali BAUAHUS.
– Nie ma innego miejsca, w którym tak bardzo chciałbym rywalizować, jak na Stadionie Olimpijskim w Sztokholmie. Po imprezach mistrzowskich najważniejszymi zawodami jest dla mnie gala BAUHAUS – powiedział tyczkarz.
Mityng zakończy się biegiem na 800 m prowadzonym przez Partyka Sieradzkiego. Sześciu zawodników w stawce posiada rekordy życiowe poniżej 1:44, z czego trzech biegało poniżej tej granicy w tym roku: Bryce Hoppel, Tshepiso Masalela i Djamel Sedjati. Gospodarze szczególnie liczą na dobry występ wicemistrza świata z hali w Glasgow w tym roku – Andreasa Kramera. Szykuje się z pewnością szybki i ciekawy bieg.
Transmisję będzie można śledzić w Polsacie Sport 2 od godziny 18:00, a także w Polsat Box Go. Retransmisja odbędzie się na kanale Polsat Sport 3 o 23:00.
Listy startowe i wyniki online można sprawdzić tutaj.