Redakcja Bieganie.pl
Materiał Sponsorowany
Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak zaczęła się Twoja przygoda z bieganiem? Dzień, który mógł wydawać się zwyczajny, mógł być początkiem czegoś wyjątkowego. Przypomnij sobie ten moment, kiedy zdecydowałeś się podjąć wyzwanie i wykonać swój pierwszy biegowy krok. Zapewne początku były bardzo trudne i mogłeś napotykać różne przeciwności losu. Coś jednak sprawiło, że wciąż jesteś w biegu! Jak więc bieganie wpłynęło na Twoje życie od tego czasu? Podziel się swoją historią z nami!
Każdy biegacz ma unikalną opowieść, a marka New Balance stara się myśleć o każdym biegaczy, niezależnie od płci, pochodzenia, warunków fizycznych czy wyników na mecie. Chcemy usłyszeć właśnie Twoją historię!
Niezależnie od tego, jak często i ile biegasz, jeśli bieganie jest ważną częścią Twojego życia, jesteś tu, gdzie trzeba. Podziel się swoją pasją i zainspiruj innych swoją historią, aby zdobyć wyjątkową koszulkę New Balance z hasłem RUN YOUR WAY.
Sprawdź, jak poradziła sobie z tym zadaniem nasza redakcja:
Jak wziąć udział? To proste! Podziel się swoją biegową na dwa sposoby.
1. Wyślij nam maila na minimum 2000 znaków na adres mailowy: redakcja@bieganie.pl lub w wiadomości prywatnej w serwisie Facebook na koncie bieganie.pl. Jeśli Twoja historia ukaże się na portalu bieganie.pl, to właśnie Ty jesteś zwycięzcą!
2. Opowiedz o swoich początkach na swoim profilu Instagram, używając hashtagu #RunYourWayMojaHistoria, oznaczając jednocześnie @bieganie.pl.
Przez najbliższe 3 miesiące co tydzień będziemy wybierać najbardziej kreatywne, zabawne, wzruszające, a nawet edukacyjne historie. Najciekawsze z nich zostaną nagrodzone specjalnym prezentem i zostaną przedstawione na naszej redakcyjnej stronie. Zainspiruj innych do działania. RUN YOUR WAY!
Materiał Sponsorowany
Witam moja przygoda z bieganiem zaczęła się po zawale serca w wieku 35 lat .Biegam już 12 lat i dwa lata temu miałem drugi zawał ,dzięki bieganiu szybko wróciłem do siebie .Nie wyobrażam sobie życia bez biegania ,mam nadzieję że jeszcze trochę pożyje.
Moja historia to wręcz klasyk gatunku, historia jakich miliony – znacie przecież to słynne zawołanie „Nowy Rok, Nowa ja!”… Ale ten klasyk nie zakończył się szybkim zawieszeniem karnetu w lutym, odłożeniem treningu na „jutro”. Gnałam przez zaspy, po oblodzonych ścieżkach, w okropnych upałach, deszczu, pod wiatr który wiał tak że czułam się jakbym stała w miejscu…. przez lasy w których straszą dzikami, borsukami i wyjącymi wilkami (uroki biegania po Lasku Wolskim w sąsiedztwie krakowskiego zoo), zaliczałam gleby, kąpiele w błocie na zbiegach, przeklinałam kolejne interwały, celebrowalam swoje pierwsze starty i kolejne PB… żegnałam się z pięknymi stópkami do letnich sandałków, chciałam mordować fizjoterapeute przy każdej wbijanej igle ale przez cały 2023 i wciaz w 2024 byłam i jestem najszczęśliwsza wersja siebie! Moja historia to jedna z wielu ale to moja wyjątkowa historia, to odkrycie nowej pasji, to najfajniejsi ludzie jakich mogłam poznać, to najfajniejsze medale i imprezy w jakich startowałam, godziny najlepszych podcastów które przesłuchałam na treningach, godziny audiobooków (czy gdyby nie bieganie przesłuchuchalabym Hrabiego Monte Christo? Brytyjskie klasyki i wloskojezyczne wersje Igrzysk Śmierci? Nie sądzę! Ba! Przez bieganie w końcu „przeczytałam” czy bardziej przeczytano mi cała serię Harrego Pottera)… I tej mojej trwającej ponad rok historii, składające się z uporu, zbierania kolejnych kropek za treningi w aplikacji nie zamienię na nic innego! I na pewno nie wrócę już do dawnej wersji siebie 🙂 za dużo par butów czeka na kolejne treningi po lasach, szutrach, górach i miejskich asfaltach!
Witam ,przygoda z bieganie zaczęła się 7 lat temu ,na potątku chodziło o zucenie kilku kilogramów, ale już po kilko tygodniach przezodziło się w super zabawę nałogową, razem z 🐕🦺