Organizatorzy maratonu w Hongkongu w dość unikatowy sposób zachęcają lokalnych biegaczy do osiągania jak najlepszych czasów w ich biegu. Każdy lokalny biegacz, który złamie 3 godziny, a także biegaczka, która przebiegnie w czasie poniżej 3 godzin i 30 minut otrzymuje ponad tysiąc dolarów nagrody.
Decyzja o nagradzaniu szybkich miejscowych biegaczy jest częścią wysiłków mających na celu promowanie zdrowia i sprawności fizycznej w lokalnej społeczności, ale także inspirowanie mieszkańców do dążenia do ambitnych celów biegowych i poczucia lokalnej wspólnoty.
Program motywacyjny po raz pierwszy wprowadzono w 2023 roku. Wówczas 218 biegaczy otrzymało premię w wysokości 10000 HKD (około 1250 dolarów lub 5000 zł). W tym roku liczba ta się podwoiła i wynik poniżej 3 godzin uzyskało 332 mężczyzn, a wynik poniżej 3:30 osiągnęły 124 kobiety.
Aby zakwalifikować się do nagrody finansowej, biegacze muszą spełnić określone kryteria. Po pierwsze, muszą to być stali mieszkańcy Hongkongu, co gwarantuje, że zachęta przyniesie bezpośrednie korzyści społeczności lokalnej. Po drugie, uczestnicy muszą być zarejestrowani w lokalnej grupie biegowej, co podkreśla znaczenie zaangażowania społeczności w inicjatywę.
Ponieważ maraton Standard Chartered w Hongkongu stanowi przykład zachęcania lokalnych biegaczy, rodzi się pytanie, czy inne duże maratony rozważą podobne podejście i czy jest to dobry sposób do motywowania biegaczy.
Lepiej jest miec 1250 USD niz nie miec 1250 USD ale taka kwota w Hong-Kongu to w sumie wystarczy pewnie na jedne zakupy spozywcze xD
Majkel pewnie nawet w Berlinie nie był. A wiesz, że jedzenie w Hong Kongu jest tańsze niż w wielu innych krajach ? Ta nagroda to : 10000 HKD a kawa kosztuje 30 HKD, BigMac kosztuje ok 50 HKD a lunch między 50 a 100 HKD. Teraz zastanów się co ty napisałeś.
…?
Nie no jasne. W HK jest prawie tam samo tanio jak w czy Karachi czy innym Chennai. HK wcale nie znajduje sie w rankingu najdroższych miejsc do życia pomiędzy Nowym Jorkiem a Paryżem czy Los Angeles ? Wynajem one-bedroom apartment wcale nie kosztuje koło 2000 USD i to poza centrum miasta ? Może powiesz mi jeszcze po ile stoi Dama z gronostajem, Leonardo ?
Ty siebie czytasz? mówimy o jedzeniu bo to ty do tego nawiązałeś śmiejąc się z zakupów spożywczych. Co innego gdybyśmy rozmawiali o apartamentach. Widać że w Azji nie byłeś
Tam nie ma VAT-u mądralo i jedzenie, sprzęt i wiele zakupów jest o niebo tańsze niż w Europie. To ,że m2 jest jeden z najwyższych na świecie nie znaczy ,że jedzenie i inne produkty są drogie. Hong Kong ma ograniczoną mocno przestrzeń i to mieszkania są kosmicznie drogie.
Fair enough, przykład jedzenia i zakupów spożywczych nie był najbardziej trafiony. Rzecz w tym, że raczej mało prawdopodobne jest to, że ludzie, którzy zarabiają spokojnie 10.000 HKD w tydzień u siebie w biurze, nie będą się wypruwać dla pieniędzy, które są równowartością połowy ich miesięcznego czynszu.
Przecież to ty nawiązałeś do zakupów spożywczych. I mamy z ciebie ubaw bo zaplątałeś się w swoich głupotach.
Łamanie 3h to nie wyprówanie ale dla azjatów truchtanie. A załatwienie w 3h tego na co musieliby pracować pół miesiąca skusi wielu co widać po statystykach. Nie masz pojęcia totalnie o czym w tym temacie piszesz.