Enhanced Games to zawody, podczas których stosowanie dopingu będzie dozwolone. Impreza miałaby zadebiutować latem 2025 roku, a jej pomysłodawcą jest Australijczyk Aron D’Souza, który przyznał, że otrzymał miliony dolarów wsparcia finansowego na swój pomysł.
W wywiadzie dla magazynu Sifted D’Souza ujawnił, że nawiązał współpracę z niemiecko-amerykańskim miliarderem i współzałożycielem PayPal, Peterem Thielem, który zainwestował miliony w Enhanced Games.
Thiel nie jest jedynym sponsorem na pokładzie. Inwestor kryptowalutowy i miliarder Christian Angermayer oraz Balaji Srinivasan, były CTO giełdy kryptowalut Coinbase, również zainwestowali w pomysł D’Souzy.
Pomysł D’Souzy ma stanowić alternatywę dla jego zdaniem skorumpowanych Igrzysk Olimpijskich. Krytykuje Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) za rzekome wykorzystywanie sportowców i odrzucanie „ulepszonych” rekordów świata.
D’Souza chce, by Enhanced Games wykorzystywało naukę do przesuwania dotychczasowych barier: – Głównym celem igrzysk jest bicie rekordów świata. Chcemy tylko sportowców, którzy mają taki potencjał – mówi organizator.
Twierdzi, że leki zwiększające wydajność, jeśli są stosowane w sposób odpowiedzialny, mogą znacznie poprawić wyniki treningu i pozwolić sportowcom osiągnąć ich pełny potencjał. Jednocześnie Australijczyk chce, by każdy ze sportowców otrzymywał sprawiedliwe wynagrodzenie.
Igrzyska olimpijskie to starożytny model wymyślony na nowo przez kolonialnego arystokratę w 1896 roku dla wiktoriańskiego świata – mówi D’Souza w wywiadzie dla Sifted i dodaje: – Musimy zaprojektować zmodernizowane igrzyska dla mediów społecznościowych [takich jak TikTok i Instagram] i telewizji, tak by rywalizacja przebiegała możliwie jak najszybciej.
Nowe igrzyska skupią się na mniejszej liczbie dyscyplin, które zdaniem D’Souzy cieszą się największą popularnością. Są to: lekkoatletyka, pływanie, gimnastyka, boks i podnoszenie ciężarów.
Jeśli chodzi o lekkoatletykę, to tutaj D’Souza chce się pozbyć biegów długodystansowych, które jego zdaniem nie są zbyt atrakcyjne dla odbiorcy, podobnie jak badminton czy curling. Ze względu na „złożoną” logistykę Enhanced Games ma być też pozbawione rywalizacji w sportach drużynowych.
W przeciwieństwie do MKOl-u, który płaci tylko medalistom, zawodnicy Enhanced Games otrzymają podstawową stawkę za rywalizację, z premiami za wygrywanie zawodów i ustanawianie rekordów świata.
Dla przykładu, jeśli sprinter pobiegnie na 100 metrów w czasie poniżej 9 sekund, to otrzyma „dziesiątki milionów premii”. Enhanced Games chce zebrać jeszcze 10-20 milionów dolarów, zanim zorganizuje swoje pierwsze wydarzenie latem 2025 roku. Organizatorzy szukają również umowy na transmisję i sponsorów.
Jak dotąd, koncepcja D’Souzy spotkała się z dużą krytyką w internecie, gdzie nazywano ją „zagrożeniem dla zdrowia”, „pokazem klaunów” i „żartem”. Prezydent World Athletics Sebastian Coe powiedział, że nikt w lekkoatletyce nie traktuje poważnie Enhanced Games.
Travis Tygart, szef Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA), również nazwał igrzyska „farsą… prawdopodobnie nielegalną w wielu stanach [USA] i niebezpiecznym pokazem klaunów, a nie prawdziwym sportem”.
Koncepcja ta została również odrzucona przez amerykańską legendę sprintu Michaela Johnsona, który publicznie nazwał igrzyska „śmiesznymi” i „nielogicznym chwytem PR dla sportowców stosujących doping”.
jeśli wszelkie gale walk fejmów i innych frików mają wzięcie, to innego rodzaju pseudozawody „sportowe” były tylko kwestią czasu
Będzie oglądane i będą liczniejsze przypadki zgonów w trakcie przygotowań. Ciekawe czy ktoś z obecnych sportowców się ujawni i skuszą go pieniądze by przejść na drugą stronę mocy. To będą igrzyska śmierci.
Nie będzie kolarstwa? tam też ładnie lecą na towarze
Skoro są dyscypliny „sportu”, gdzie doping bez ukrywania tego faktu się przyjął, to i tutaj może to im wyjść.
Pewnie na początku będą tutaj pojawiać się osoby, które już zostały drugi raz przyłapane i już mają zakaz startu, a z czasem zapewne pojawią się już od samego początku koksujący KOKSIARZE… mutanty?!