yanapi senaud 87n4IpQl6c4 unsplash
17 stycznia 2024 Jakub Jelonek Zdrowie

Sześć sposobów, aby zachęcić dzieci do aktywności


Problem braku aktywności fizycznej u dzieci staje się coraz bardziej powszechny. Dziś zabawy na świeżym powietrzu czy w hali przegrywają z tabletem czy smartfonem, spędzaniem czasu przed telewizorem czy konsolą. W pierwszych latach życia warto prowadzić zajęcia ogólnorozwojowe, próbować różnych rozwiązań takich jak gry i zabawy, które będą atrakcyjne i ciekawe dla naszych pociech. Brytyjscy naukowcy zamiast wymyślać jakieś skomplikowane sposoby, postanowili zapytać samych zainteresowanych, co zmieniliby, aby uatrakcyjnić zajęcia ruchowe. Pozwoliło to na opracowanie sześciu sposobów, które pomogą ten cel osiągnąć.

Godzina aktywności dziennie

Zalecenia specjalistów (m.in. Brytyjskiego Departamentu Zdrowia) dla prawidłowego rozwoju zalecają dzieciom i młodzieży w wieku od 5 do 18 lat przynajmniej 60 minut umiarkowanej do energicznej aktywności fizycznej dziennie (i są kraje, w których te normy są wypełniane z nawiązką, np. w Nowej Zelandii czy Słowenii, a na kolejnych miejscach są Zimbabwe, Kenia, Meksyk, Mozambik, Nigeria, RPA, Brazylia i Indie). Zdecydowana większość, szczególnie nastolatków, nie wyrabia jednak nawet części tej normy. Dyrektor Brytyjskiego Departamentu Zdrowia – Simon Stevens przyznał w wywiadzie dla The Telegraph, że „ćwiczenia fizyczne zmniejszają ryzyko udaru o 3%, zapobiegają 30% przypadków demencji i 30% osteoporozy, radykalnie zmniejszają ryzyko raka piersi i jelit, zapobiegają depresji, zmniejszają stres i znacznie zmniejszają ryzyko cukrzycy typu 2”.

Wiemy, ale nie robimy

Jeśli chodzi o poziom wiedzy, to większość z nas dobrze wie, jakie korzyści mamy z odpowiedniej dawki ruchu. Regularna aktywność fizyczna redukuje ryzyko otyłości, chorób serca i cukrzycy typu 2, a także poprawia nasze samopoczucie. Brak ruchu szczególnie u dzieci i nastolatków stał się palącą kwestią w ostatnich latach i jest poważnym problemem zdrowia publicznego w większości społeczeństw. Bardzo trudno jest zaszczepić ruch u kogoś, kto przez całe życie od niego stronił. Zresztą znamy dobrze zjawisko pamięci mięśniowej, a więc im więcej wypracujemy w dzieciństwie, tym łatwiej będzie nam utrzymać ten poziom w późniejszych latach.  

markus spiske cSladFbk1bw unsplash

Dużo pomysłów, mało efektów

Ludzie zajmujący się promowaniem zdrowia od lat czynią wiele starań, by wdrażać specjalne programy dodatkowej aktywności fizycznej u dzieci i młodzieży. Wydaje się jednak, że nie spełniają one pokładanych nadziei, bo sprawność i poziom aktywności fizycznej najmłodszych od lat tylko się pogarszają. Dodatkowo kryzys ten pogłębiła jeszcze pandemia. Jednym z brakujących ogniw w przygotowywanych przez specjalistów programach jest to, że mało kto pyta w ogóle o zdanie samych młodych ludzi. Dlatego naukowcy i decydenci z Wielkiej Brytanii dostrzegli kluczową rolę dzieci i nastolatków w tym procesie. Zwykle nikt nawet nie rozmawia z dziećmi na temat tego, dlaczego nie są aktywne i unikają ruchu, planując różne rozwiązania i układając różne programy. A to właśnie najmłodsi są grupą, do której tak bardzo chcą dotrzeć dorośli.

Jak uczynić dzieci aktywnymi?

Naukowcy opracowali więc specjalny projekt nazwany ACTIVE („The active children through individual vouchers evaluation project”), który ma na celu dać młodym ludziom szansę stworzyć rekomendacje na podstawie ich własnych pomysłów. Mają one pomóc innym dzieciom i młodzieży uczynić aktywnoścć fizyczną bardziej dostępną i przyjazną, a w efekcie zachęcić do ruchu i utrzymać ten poziom w przyszłości.

W badaniach wzięła udział prawie setka dzieci z siedmiu szkół podstawowych w Wielkiej Brytanii. Na podstawie wniosków z tych rozmów stworzono listę sześciu sposobów na poprawę atrakcyjności ruchu u dzieci i nastolatków, w formie łatwych do wdrożenia zaleceń. Oto one:

1. Obniżcie koszt zajęć bez poświęcania jakości

Młodzież, z którą rozmawiano, wyjaśniała, że obniżenie kosztów aktywności mógłby im pomóc być bardziej aktywnymi. W skrócie chodzi o to, aby więcej łatwo dostępnych aktywności było dla nich dostępnych. Młodzi ludzie byli jednak świadomi, że często tańsze miejsca oznaczały niższą jakość zajęć czy obiektu. Jednym ze sposobów rozwiązania tego problemu byłoby to, by oferować zajęcia, które nie wymagają tylu trenerów czy sędziów, ale pozwalają dzieciom na swobodną zabawę, tworzenie własnych gier czy zasad w bezpiecznej przestrzeni. A więc udostępnienie bezkosztowo lub w niższej cenie obiektu, w którym mogliby ćwiczyć.

artem kniaz bC7zaV3j7S4 unsplash

2. Twórzcie zajęcia lokalne

Kolejnym z istotnych problemem jest tzw. wykluczenie komunikacyjne. Usunięcie potrzeby dalekiej podróży do obiektów w pewnym stopniu przyczyniłoby się do zwiększenia dostępności zajęć dla nastolatków. Młodzież, z którymi rozmawiano, stwierdziła, że chętnie nawet sama zorganizowałyby własne zajęcia, jeśli tylko stworzy im się odpowiednie udogodnienia w pobliżu miejsca ich zamieszkania. Nie wspominali oni o potrzebie pomocy trenerskiej na co dzień, a jedynie o potrzebie przestrzeni do ćwiczeń czy zabawy. Wszystko, czego dzieci i młodzież potrzebują, to przyjazne miejsce (najlepiej niedaleko domu), gdzie mogliby uczestniczyć w nawet nieformalnych, niezwiązanych z rywalizacją formach ulubionych sportów.

3. Poprawcie standard istniejących obiektów

Infrastruktura jest kolejną ważną kwestią, która stwarza przeszkody w lepszej dostępności zajęć. Większość pytanych młodych ludzi wymieniało właśnie tę bolączkę. Lokalne obiekty powinny być lepiej dostępne, a często wymagają remontu. Przestrzenie, takie jak lokalne parki, bywają już mocno zaniedbane, a sprzęt jest zepsuty. Szczególnie frustrujące było zwykle podejście lokalnych władz. Zdaniem młodzieży, zarządcy mogliby zrobić więcej, by uczynić obiekty bardziej dostępnymi lub poprawić ich stan.

4. Uczyńcie zajęcia bardziej dostosowane do młodych ludzi

Dzieci i młodzież, z którymi rozmawiano, utrzymywali, że jest bardzo mało pomysłów, które zachęciłyby ich do uczestnictwa w zajęciach lub zapewniłyby im ćwiczenia dopasowanie do ich potrzeb. Młodzi ludzie jednak wierzą, że instytucje lokalne, które szczególnie zaniedbały ich grupę wiekową, znajdą jakieś rozwiązania tego impasu. Sugerują na przykład usunięcie restrykcji wiekowych na niektóre zajęcia na siłowniach i klubach fitness, takich jak zumba czy spin.

5. Dajcie im wybór!

Jak wszyscy, dzieci i nastolatkowie chcą mieć wybór i nie lubią być ograniczeni do niewielkiego zakresu sportów. Aktywności, które sugerują, są mniej tradycyjne – na przykład gra „w dwa ognie”, skoki na trampolinie czy chodzenie na siłownię. Nie jest to jednak kwestia zajęć lokalnych. Szczególnie w szkołach nastolatkowie nie mają możliwości wyboru tego, co chcieliby robić.

jewel mitchell M6eh MW9z94 unsplash

Młodzi narzekali także, że zniechęcili się w pewnym momencie uprawiając cały czas te same sporty. Problem ten dotyczył szczególnie dziewcząt, które sugerowały, że byłyby bardziej zaangażowane w szkolne zajęcia, gdyby miały do wyboru coś więcej. Młodzi ludzie zaproponowali, aby na początku roku szkolnego była możliwość rozmowy z nauczycielem wychowania fizycznego lub wypełnienia kwestionariuszy, które mogłyby poprawić ten stan rzeczy.

6. Zapewnienie aktywności, które będą odpowiednie dla dziewcząt

Dziewczęta, z którymi rozmawiali naukowcy mówiły, że często nie lubią tego, co oferuje im szkoła czy lokalne środowisko w zakresie aktywności fizycznej. Dlatego nie ćwiczą i wolą pozostać nieaktywne. Rozmawiając o różnych aktywnościach, dziewczęta mówiły, że są bardziej skłonne ćwiczyć, jeśli wykonują coś, co lubią. Dziewczęta przyznały, że dobrze bawiły się w Aquaparkach, na trampolinach i tego typu rozrywkach, bo dają one dużo frajdy. Być może nie przypominają one tradycyjnych ćwiczeń, ale kluczem jest to, by w ogóle zacząć się ruszać. W jakikolwiek sposób się zmęczyć i polubić to. Jeśli zachęcimy do jakiejkolwiek aktywności, później będzie już tylko łatwiej. Nie powinniśmy zamykać się w tradycyjnym pojmowaniu ćwiczeń, bo wtedy łatwo o zniechęcenie i porzucenie sportu.

Słuchajmy dzieci i młodzieży

Niestety obecne podejście, by przez lekcje wychowania fizycznego i niektóre zajęcia dodatkowe zachęcić dzieci i młodzież do aktywności fizycznej nie działa. Z każdym rokiem sprawność ogółu społeczeństwa spada. Dzieje się tak między innymi dlatego, że nikt nie słucha potrzeb dzieci i młodzieży. Nie oferuje odpowiednich „atrakcji”, które pomogłyby im stać się bardziej sprawnymi i – co ważniejsze – pozostać aktywnymi w wieku dorosłym. Włączając zalecenia proponowane przez najmłodszych i szukając nowych sposobów na zmianę tego stanu rzeczy mamy szansę wpłynąć na przyszłość, by udało się zachęcić do jakiegokolwiek ruchu nasze pociechy. Dlatego słuchajmy naszych dzieci i młodzieży, a następnie zmieniajmy to, co jeszcze możemy zmienić.

Źródła:

Bądź na bieżąco
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Jakub Jelonek
Jakub Jelonek

Były chodziarz, który nieustannie dokądś zmierza (wielokrotny reprezentant Polski i dwukrotny olimpijczyk – z Pekinu i Rio). Współautor biografii Henryka Szosta, Marcina Lewandowskiego i Adama Kszczota oraz książki „Trening mistrzów". Doktor nauk medycznych i nauk o zdrowiu. Pracownik Uniwersytetu Jana Długosza, a także trener lekkoatletycznych klas sportowych w IV L.O. w Częstochowie. Działa też jako sędzia i organizator imprez, nie tylko sportowych.