Bartłomiej Falkowski
Biegacz o wyczynowych aspiracjach, nauczyciel wychowania fizycznego i wielbiciel ciastek. Lubi podglądać zagranicznych biegaczy i wplatać ich metody treningowe do własnego biegania.
On Cloudflow 4 to but uniwersalny, szybki, całkowicie przebudowany i dający nadzieję, że nie wszędzie trzeba wciskać karbonową wkładkę. O tym, jak sprawuje się w biegu flagowy treningowo – startowy model szwajcarskiej marki przeczytacie poniżej.
Model Cloudflow powstał w 2017 roku i w trakcie swoich aktualizacji w 2020 i 2021 roku niewiele się zmieniał. Teraz nadeszła ogromna rewolucja w jednym z najpopularniejszych modeli szwajcarskiej marki. Cloudflow 4 jest całkowicie przebudowanym modelem w porównaniu do swojego poprzednika, dzieląc z nim jedynie nazwę i zacięcie do szybkiego biegania. Jak na treningowo – startowy model przystało, jest to bardzo uniwersalna propozycja. W najnowszej odsłonie but został podniesiony i zastosowano tu całkiem nową geometrię podeszwy, która pomaga w bardziej dynamicznym biegu. Co ciekawe mimo pogrubienia podeszwy o prawie centymetr but jest lżejszy o trzy gramy od wersji numer 3.
Waga: 235 g (rozmiar 42 EU)
Drop: 8 mm (31 – 23 mm)
Przeznaczenie: treningowo – startowe (5-10 km)
Nawierzchnia: utwardzone ścieżki
Buty marki On poznaje się z daleka. Dzieje się to za sprawą otworów w podeszwie, które są charakterystyczne dla tej marki. Jest to opatentowany system CloudTec, który swoją budową przypomina chmury. Puste przestrzenie pomiędzy pianką spłaszczają się w trakcie uderzenia buta o podłoże, dając amortyzację. Jednocześnie w momencie maksymalnego spłaszczenia, gdy przechodzimy do fazy wybicia, but staje się twardszy, ponieważ przestrzeń pomiędzy pianką zostaje zgnieciona. Twardszy but daje nam mocniejsze i pewniejsze wybicie, nadając naszym krokom więcej dynamiki.
Takie unikalne rozwiązanie, wymyślone przez szwajcarskich inżynierów, wspiera także miękka, lekka i bardzo sprężysta pianka Helion. W tym modelu mamy 31 milimetrów materiału pod piętą i 23 milimetry pod śródstopiem, co daje nam 8mm dropu. But w porównaniu z poprzednikiem został podniesiony o osiem milimetrów w części tylnej i dziewięć pod śródstopiem. Pianka Helion to materiał nowej generacji, który dotrzymuje kroku obecnym trendom. Jest bardzo miękko, a jednocześnie czuć, że pianka mocno sprężynuje.
To właśnie takie materiały nadają szybkości i dynamiki w obecnych na rynku butach startowych z karbonową wkładką jak np. Cloudboom Echo 3. W Cloudflow 4 nie mamy płytki karbonowej, a mimo treningowo – startowego charakteru, producent zrezygnował z usztywniania buta. W podeszwie mamy jedynie zatopiony Speedboard, czyli powszechną w butach marki On płytkę, nadającą kształt i profil podeszwie. Do każdego modelu płytka jest indywidualnie formowana.
W Cloudflow 4 profil jest naprawdę agresywny. Mamy zadarty przód buta, przez co wspierany jest ruch do przodu. Jest to podyktowane charakterem buta i jego przeznaczeniem. Im szybszy bieg, tym więcej dzieje się w przedniej części naszej stopy. Szybkiemu bieganiu sprzyja też twarda guma węglowa, która dba o przyczepność. To, co widać też w podeszwie zewnętrznej to brak kanału przez jej całą długość, który występował wcześniej. Dzięki temu buty nie są już zbieraczami kamieni i szyszek, gdy chcemy pobiegać w nich po parkowych ścieżkach.
Cholewka wykonana jest w 100% z poliestru pochodzącego z recyklingu. Cała składa się z dwóch warstw. Pierwsza, wewnątrz buta, jest bardzo miła w dotyku i komfortowa. Druga na zewnątrz tworzy ramę buta, jest wytrzymała i przewiewna. Zasadniczo to ta sama cholewka, która występuje w najbardziej zaawansowanych i szybkich butach marki On, czyli Cloudboom Echo 3. Zapiętek jest dosyć niski i wzmocniony jedynie trochę sztywniejszym materiałem. Daje on stabilizację, jednak nie uciska i nie blokuje pięty. Jak na szybką i lekką pozycję przystało, język jest cienki i perforowany na całej długości pozwalając stopie oddychać. Dodatkowo wyposażony jest w miękką, minimalistyczną poduszeczkę, która sprawia, że sznurowadła nie naciskają nadmiernie na grzbiet stopy. Oczywiście mamy też małe, ale dobrze radzące sobie odblaski w postaci logo marki.
But przeznaczony jest na zawody 5 i 10 kilometrów oraz na szybsze treningi. Startowanie w nich będzie bardzo dobrym pomysłem dla początkujących biegaczy. Obecna moda na zakładanie karbonowych startówek już od początku swojej przygody z bieganiem nie jest zbyt dobra dla biegowego rozwoju. Oczywiście, kogo stać i ma taką potrzebę, może w topowych startówkach z węglową wkładką biegać nawet w wolniejszym tempie. Niestety taka osoba nie będzie w stanie wykorzystać pełni potencjału butów. Mało tego, bieganie w takim modelu może sprawić problemy z rozcięgnem podeszwowym, czy całą tylną taśmą mięśniową.
I tu cały na biało (chociaż w mojej kolorystyce, biały pomieszany jest z żółtym i pomarańczowym) wchodzi On Cloudflow 4. But daje wszystko to, co powinien dawać but startowy, ale jest też przyjazny dla użytkownika i bardzo uniwersalny. Zakrzywiony profil sprzyja szybkiemu bieganiu na śródstopiu, jednak całkiem gruba pianka pod piętą w połączeniu z systemem CloudTec, dają sporą dawkę amortyzacji, adekwatną do biegania na dystansach 5 i 10 kilometrów, a lekka konstrukcja (235 g w przypadku męskiego buta) nie spowalnia nas w trakcie zawodów.
Biegacze zapominają też często, że szybka stopa musi być zdrowa i sprawna i tu bardzo dobrym rozwiązaniem stają się szybkie buty On Cloudflow 4. Są elastycznie, giętkie i zmuszają stopę do innej pracy. Nawet jeśli jesteśmy zaawansowanymi biegaczami, dobrze jest pobiegać część szybkich treningów właśnie w takich butach. Sam wybierałem je na zabawy biegowe w terenie, jak i na asfalcie, czy też podbiegi. Wysoka dynamika gwarantuje nam szybkie bieganie, a brak karbonu wzmacnia stopy. Dodatkowo jest też efekt wow, gdy później założy się karbonowe startówki. Model będzie też dobry do biegu ciągłego, a we wstępnych okresach przygotowań u zaawansowanych zawodników nawet na odcinki realizowane na stadionie.
Jako początkujący sam miałem jedna jedną parę butów i były to buty treningowo – startowe, do wszystkich treningów: wolnych, „szybkich” i na zawody. W późniejszych etapach, gdy postanowiłem już inwestować w startówki, moim butem treningowym dalej były modele treningowo – startowe. Wszystko ze względu na ich uniwersalność. Biegając niewiele kilometrów w tygodniu, nie dotykając bardzo szybkich prędkości, bez problemu można poradzić sobie jedynie z takim butem, jednak wraz ze wzrostem kilometrażu oraz tempa biegu zacząłem zwracać uwagę na buty dużo bardziej amortyzowane jak np. On Cloudsurfer czy On Cloudmonster. Można je zakładać na wolne, spokojne treningi, a w momencie gdy będziemy chcieli popracować nad wyższym tempem, możemy zakładać On Cloudflow 4.
Tak naprawdę ciężko doszukać się jakiegoś mankamentu w tym modelu. Wszystko działa tak, jak powinno w treningowo – startowym bucie. Na początku zastanawiałem się jedynie czy rezygnacja z dwóch otworów Cloudtec znajdujących się najbliżej czubka palców i wypełnienie ich pianką Helion nie dałaby większej amortyzacji pod palcami w trakcie szybkiego biegania. Jednak jest to raczej szczegół, a 23 milimetry podeszwy pod śródstopiem zapewnia wystarczający komfort biegania.
Plusy | Minusy |
---|---|
Brak karbonowej wkładki | Dla niektórych osób może być to cena wynosząca 799 PLN |
Odpowiednia proporcja amortyzacji i dynamiki | |
Lekkość | |
Uniwersalizm |
Recenzja zlecona przez markę On, jednak jest w pełni rzetelną oceną naszego testera.