Wicemistrz olimpijski w biegu na 800 m Nijel Amos postanowił sprzedać swój najcenniejszy medal. Reprezentant Botswany został niedawno zawieszony za stosowanie nielegalnych środków dopingujących.
Amos nie będzie mógł startować do lipca 2025 roku. To, a także opłaty jakie musiał wnieść na rzecz procesu w sprawie dopingu sprawiły, że Botswańczyk postanowił znaleźć inne rozwiązanie, by zarobić pieniądze dla siebie i swojej rodziny.
Biegacz ma wystawić na aukcję swój olimpijski medal i liczy przy tym na zysk przynajmniej 300 tysięcy dolarów.
Jeden z najlepszych średniodystansowców ostatnich lat uważa, że został niesłusznie skazany. Wcześniej przyznał się do przyjmowania modulatora metabolizmu, ale zrobił to tylko po to, by otrzymać krótsze zawieszenie – z czterech do trzech lat.
W 2012 roku na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie Amos przegrał tylko z Kenijczykiem Davidem Rudishą, który ustanowił wówczas aktualny do dziś rekord świata (1:40,91). Amos pobiegł w czasie 1:41,73. 18-letni biegacz z Botswany ustanowił tym samym rekord świata juniorów, a ten wynik do dziś jest ex equo na 3. miejscu na liście wszech czasów. Szybciej biegali tylko Rudisha i Wilson Kipketer (1:41,11), a taki sam wynik miał Sebastian Coe.
Późniejsza kariera Amosa nie była tak udana. Nie wywalczył już żadnego medalu ani na igrzyskach olimpijskich, ani na mistrzostwach świata. W 2017 roku na mistrzostwach świata w Londynie zdołał wywalczyć 5. miejsce. Na ostatnich igrzyskach w Tokio zajął 8. miejsce.