Czterokrotny mistrz olimpijski, sześciokrotny mistrz świata i zdobywca pięciu złotych medali mistrzostw Europy – jeden z najlepszych biegaczy w historii, Mohamed Farah kończy dziś 40 lat.
Urodził się 23 marca 1983 roku w Somalii jako Hussein Abdi Kahin. Już w wieku 4 lat stracił ojca, który został zastrzelony podczas walk ulicznych. Następnie pojechał do rodziny w Dżibuti, a stamtąd został zabrany przez pewną kobietę, która poleciała z nim do Wielkiej Brytanii. Jak mówił w wywiadzie dla BBC w nowym kraju czuł się jak niewolnik. Był zmuszany do pracy w domu i opieki nad dźećmi. To właśnie w Wielkiej Brytanii Kahin otrzymał nowe dane osobowe i świat go poznał później jako Mohameda Faraha.
W wieku 12 lat poszedł do szkoły i to dam na lekcjach wychowania fizycznego odkryto jego talent do biegania. Zawodowcem został w 2005 roku. Pięc lat później na mistrzostwach Europy zdobył swoje pierwsze międzynarodowe tytułu – na 5000 m i 10 000 m. To właśnie na tych dystansach osiągał swoje największe sukcesy.
W 2012 roku na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie zdobył dwa złote medale, a cztery lata później w Rio de Janeiro powtórzył ten sukces.
Jest też dwunastokrotnym rekordzistą kraju. Ma najlepsze wyniki w historii Wielkiej Brytanii m.in. na 1500 m (3:28:81), 5000 m (12:53:11), 10 000 m (26:46:57), w półmaratonie (59.32) i maratonie (2:05:11).
Do historii przeszła też jego cieszynka, którą celebrował swoje wielkie zwycięstwa. Chodzi oczywiście o Mobota, który zainspirowany był tańcem z przeboju Village People „YMCA”.
W 2017 roku Farah przestał biegać na stadionie i skupił się na dłuższych biegach ulicznych. W niedawnym wywiadzie dla The Guardian stwierdził, że ten sezon może być jego ostatnim w karierze.