Tysiąc trzystu biegaczy i biegaczek stanęło na starcie rozgrywanego już po raz czternasty Biegu Ursynowa na 5 km, najszybszej „piątki” na ulicach Warszawy. Impreza wróciła do kalendarza po 2-letniej przerwie spowodowanej pandemią. Mimo rzęsistego deszczu, który lunął na Alei KEN kilkadziesiąt sekund przed startem, padło wiele dobrych wyników, a najwięcej emocji dostarczyła rywalizacja najszybszych kobiet.
14. Bieg Ursynowa to sportowa wizytówka Ursynowa, jednej z ludniejszych dzielnicy Warszawy. Wielu mieszkańców biega tam po ścieżkach na co dzień, a tym razem gremialnie stawili się na linii startu usytuowanej przy Urzędzie Dzielnicy Ursynów. Dzielnica Ursynów była organizatorem wydarzenia, a przedstawiciele jej władz czynnie uczestniczyli w biegu. 5-kilometrową trasę z atestem PZLA pokonali m. in. burmistrz Robert Kempa i jego zastępcy Piotr Zalewski i Bartosz Dominiak.
Atrakcyjne nagrody dla najlepszych w kategoriach open i aż 9 klasyfikacjach wiekowych ufundowali Denon Store, Trigar, Garmin i Strefa Podium, a sponsorami wydarzenia były Centrum Ursynów ul. Puławska, Forest Club Kabaty, Denon Store i Grupa Krotoski Audi VW, której samochody otwierały i zamykały żółtą falę biegnących.
Mimo deszczu, zimna i śliskiej nawierzchni, trasa 14. Biegu Ursynowa znów okazała się być bardzo szybką. Zwycięzca rywalizacji, Mateusz Gos zdołał „złamać” 15 minut – uzyskał wynik 14:53 min. Kamil Szymaniak finiszował w czasie 15:13, a trzeci był triumfator niedawnego Biegu przez Most Krzysztof Wasiewicz – 15:25 min.
Do ostatnich metrów trwała walka o zwycięstwo wśród kobiet. Dość niespodziewanie Mariola Baranowska nie dała się doścignąć faworytce i finiszowała 4 sekundy przed Iwoną Bernardelli. Czas triumfatorki to 16:39 min., naszej maratońskiej olimpijki z Rio de Janeiro – 16:43.
Trzecia była Dominika Stelmach, która dopiero co zajęła drugie miejsce w prestiżowym Comrades Marathonie w RPA, a na Ursynowie długo była pewna, że… wygrała! – Miałam bardzo szybkie otwarcie – mówiła na mecie. – Pierwszy kilometr pobiegłam w 3:22 min. i byłam święcie przekonana, że przede mną nie ma żadnej z dziewczyn – tłumaczyła ze śmiechem.
Hasłem Biegu Ursynowa jest od lat „Yes, I KEN” i tę zasadę zrealizowało 1292 biegaczy oraz 2 zawodników na wózkach, nagrodzonych na starcie, trasie i mecie gorącymi brawami. Limit 45 minut umożliwił pokonanie 5 kilometrów nie tylko wytrawnym biegaczom, ale także tym, którzy biegową przygodę na przykład dopiero zaczynają. Na mecie, mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych, dominowały uśmiechy i radość z dobrej sportowej zabawy.
Burmistrz Dzielnicy Ursynów Robert Kempa zapowiedział na przyszły rok, na piętnaste wydanie imprezy, powrót do terminu czerwcowego. Biegacze powinni więc powoli nastawiać się na ponowne ściganie w upalnej pogodzie, bo taka często towarzyszyła uczestnikom Biegu Ursynowa w latach poprzednich.
14. BIEG URSYNOWA – WYNIKI
mężczyźni:
kobiety:
wózki: