Elijah Manangoi zdyskwalifikowany

Kenijczyk Elijah Manangoi zawieszony na 2 lata przez Athletics Integrity Unit. Mistrz świata na 1500 m z 2017 roku trzy razy w ciągu 12 miesięcy rozminął się z pracownikami AIU, którzy chcieli wykonać biegaczowi test antydopingowy. Tłumaczenia średniodystansowca są równie kuriozalne, jak słynne wyjście na zakupy Christiana Colemana. 

Wykroczenie przeciwko artykułowi 2.4 przepisów antydopingowych (ADR) dotyczy tzw. Whereabouts Failures (zaniechania odnośnie miejsca pobytu). Elijah Manangoi trzykrotnie w ciągu 12 miesięcy nie stawił się pod wskazanym przez siebie adresem, przez co DCO (Doping Control Officer) nie mógł wykonać mu testu na obecność niedozwolonych substancji. Do wykroczeń skutkujących dyskwalifikacją doszło 3 lipca 2019, 12 listopada 2019 i 22 grudnia 2019.

Według tłumaczeń jednego z najlepszych biegaczy na 1500 m w historii (jego 3:28.80 to 11 wynik all-time) 3 lipca nie pojawił się w kenijskim Rongai, gdzie zamieszkuje, ponieważ opóźnił mu się samolot. Manangoi wracał z San Francisco i wszystko szło gładko, do momentu przesiadki we Frankfurcie na samolot do Nairobi. Na domiar złego, gdy już wylądował w stolicy Kenii, okazało się, że po drodze zapodział się jego bagaż, a wraz z bagażem klucz do mieszkania, w którym miał podjąć pracownika AIU…

12 listopada Manangoi był w kraju. Pech go jednak nadal nie opuszczał. Wracając z nocnej zmiany w policji (biegacz pracuje w Kenya Police Service) miał trafić na potężny korek, przez co nie wyrobił się w swoje 1-godzinne obowiązkowe okienko, wyznaczone między 5 a 6 rano.

Mając dwie wpadki na koncie, w grudniu 2019 roku Manangoi postanowił wybrać się do Austrii na konsultację medyczną w związku z kontuzją. Aktualizacją danych pobytowych w systemie ADAMS nie zajął się sam, ale oddał wszystko w ręce osoby trzeciej (delegata). Ów nieszczęsny przedstawiciel sportowca popełnił jednak błąd w obliczeniach i zaznaczył w systemie, że Manangoi zdąży dotrzeć do Rongai przed 1-godzinnym okienkiem (5-6) w dniu 22 grudnia. Tak się jednak nie stało. Były mistrz świata podróżując z Monachium przez Dubai, ostatecznie wylądował w Nairobi o 14:35. O wiele za późno.

Decyzja AIU oznacza dwuletnią dyskwalifikację biegacza, licząc od 22 grudnia 2019 do 21 grudnia 2021. Igrzyska w Tokio, o ile odbędą się w przyszłym sezonie, Manangoi będzie mógł co najwyżej obejrzeć w telewizji. Dodatkowo, otrzymał dyskwalifikację, za wszystkie starty, które zaliczył od 22 grudnia 2019 do dzisiaj. Nie było ich wiele. Kenijczyk ścigał się jedynie 11 czerwca 2020 podczas Bislett Games, zasilając Team Cheruiyot w korespondencyjnym pojedynku na 2000 m z braćmi Ingebrigtsen.