sky
21 lipca 2021 Redakcja Bieganie.pl Sport

Polacy w Korytarzu Piekła


Za nami kolejny wyścig z cyklu Golden Trail World Series, tym razem zmagania przeniosły się do Włoch, a dokładniej w Dolomity. Jest tylko kilka miejsc na Ziemi, w których sielskie krajobrazy łączą się z iście piekielnymi. I to właśnie do nich te góry zdecydowanie się zaliczają! 

Okolice Przełęczy Pordoi, gdzie rozgrywane są zawody, cechują się majestatycznymi oraz palącymi od słońca skalistymi podłożami o sporym nachyleniu. To właśnie na jej obszarze odbył się kolejny bieg z cyklu Golden Trail World Series. Suche liczby nie są tak okazałe – ot 21 kilometrowa trasa o sumie przewyższeń 1600 metrów nie brzmi jeszcze tak ciężko. Szczegół odkrywa się dopiero, gdy spojrzymy na profil wysokościowy, który wygląda niemal jak Rozkład Gaussa. Prawie wszystkie piony są zaliczone w pierwszej połowie trasy, a palący 8 kilometrowy nieprzerwany podbieg wynoszący 1400 metrów do góry w pełni pozwala nazwać ten wyścig piekielnym.

Rywalizację wygrał fenomenalny w tym roku Stian Angermund, który z resztą zdołał nas już do tego przyzwyczaić. Jednak sam jego triumf nie był od samego początku taki oczywisty. Na pierwszych kilometrach dość sporą przewagę zyskali dobrzy w podbiegach Szwajcar Rémi Bonnet oraz Marokańczyk Elhousine Elazzaoui. W dalszej, zbiegowej części wyścigu to jednak Stian pokazał swoją przewagę i tylko Elhousine zdołał wywalczyć drugie miejsce, mając depczącego mu po piętach Szwajcara Joeya Hadorna oraz naszego rodaka Bartłomieja Przedwojewskiegosky5

Topowa piątka Open prezentowała się następująco:
  1. STIAN ANGERMUND 01:51:36
  2. ELHOUSINE ELAZZAOUI 01:52:01
  3. JOEY HADORN 01:52:26
  4. BARTŁOMIEJ PRZEDWOJEWSKI 01:53:00
  5. CHRISTIAN MATHYS 01:53:17
sky4
Jeżeli chodzi o rywalizacje pań to nastąpiło przełamanie dominacji Szwajcarki Maude Mathys i zwyciężyła jej rodaczka Judith Wyder, która jest żeńską rekordzistką tej trasy z 2019 roku i całkiem niedawno wróciła do biegania po drugiej ciąży. 
Topowa piątka Pań prezentowała się następująco:
  1. JUDITH WYDER 02:14:33
  2. MARCELA VASINOVA 02:15:31
  3. KARINA CARSOLIO 02:18:16
  4. KRÖLL STEPHANIE 02:18:59
  5. ODILE SPYCHER 02:21:40
sky3
Czas podsumować występ naszych rodaków. Tym razem reprezentowali nas wyłącznie panowie. Obok wspomnianego już wcześniej Bartka, byli też między innymi Krzysztof Bodurka, Piotr Łobodziński oraz Marcin Rzeszótko. Przedwojewski trzymał się bardzo blisko podium i ostatecznie zajął 4 miejsce tracąc do niego ledwie 34 sekundy. Na swoim fanpage’u podkreślił, że jest zadowolony z występu, ponieważ wciąż odczuwał skutki wcześniejszego, mocnego maratonu. 
Krzysztof Bodurka był 20 z czasem 02:00:56, Piotr Łobodziński 23 z czasem 02:02:29,  a Marcin Rzeszótko zajął 38 lokatę z czasem 02:07:04. 
Kolejny raz organizatorzy stanęli również na wysokości zadania i fani biegów górskich mogli śledzić rywalizację poprzez transmisję na YouTube
Następny przystanek cyklu już 7 sierpnia na ikonicznej imprezie, jaką jest szwajcarski Sierre Zinal. 
Zdjęcia: Martina Valmassoi

Możliwość komentowania została wyłączona.