Redakcja Bieganie.pl
W dalekiej Patagonii odbyły się mistrzostwa świata w biegach górskich, organizowane przez federację WMRA. Na dystansie „klasycznym” rywalizowano po raz 35, a „długim” – po raz 16. Najwyższe miejsce wśród polskich seniorów zajęła Dominika Stelmach, która była 24.
Na dystansie klasycznym (14 km, 750 m przewyższenia) triumfowali Amerykanie – pierwsze miejsce zajęli Joe Gray z czasem 1:05:13 (drugiem miejsce Włoch Cesare Maestri 1:05:21, trzecie Czech Marek Chrascina 1:05:57) i Grayson Murphy (1:15:20), która wyprzedziła Francuzkę Elise Poncet 1:15:41 i Brytyjkę Philippę Williams (1:16:45). W rywalizacji drużynowej zwyciężyli Czesi i Francuzki przed Czeszkami oraz Brytyjkami.
Na długim dystansie (41,5 km, 2200 m przewyższenia) wśród pań triumfowała Rumunka Cristina Simion (3:49:57) przed Francuzkami Adeline Roche i Blandine L’Hirondel. W rywalizacji mężczyzn najlepszy okazał się Amerykanin Jim Walmsley (3:12:16), który o niecałą minutę wyprzedził Włocha Francesco Puppiego i o 8 minut Hiszpana Oriola Cardonę.
Drużynowo wygrali Hiszpanie przed Amerykanami oraz Francuzki przez Hiszpankami (wyniki nieoficjalne). Bohaterem zawodów został okrzyknięty Brytyjczyk David Sinclair, który w piątek zajął 12 miejsce, a w sobotę wywalczył miejsce w pierwszej dziesiątce na dystansie długim.
W mistrzostwach, wśród 400 zawodniczek i zawodników z 45 państw brała również udział skromna reprezentacja Polski. Nie udało się niestety skompletować dostatecznego składu, żeby nasz kraj został sklasyfikowany w rywalizacji drużynowej. Głównym powodem okazały się finanse – budżet PZLA na biegi ultra i trail wyczerpał się na wcześniejszych imprezach, a wyjazd do Argentyny okazał się na tyle drogi, że niewielu zawodników zdecydowało się pokryć koszty samodzielnie. Również pod względem sportowym nasz występ okazał się skromny: w biegu klasycznym Sylwester Lepiarz zajął 48, a Piotr Jaśtal 58 miejsce. Na długim dystansie Dominika Stelmach była 24 (rezultat 4:14:44), Justyna Mudy nie ukończyła zmagań. Paweł Czernik zajął 42 miejsce z wynikiem 4:08:10. Podczas mistrzostw rozegrano również zawody juniorskie, w których triumfowali Joe Dugdale z Wielkiej Brytanii oraz Włoszka Angela Mattevi.
Zawody, częściowo ze względu na ograniczenia techniczne związane z lokalizacją mistrzostw, trudno śledziło się z oddali. Nie było obszernej relacji, nie było wyników live, jedynym źródłem półoficjalnych informacji był Twitter. Niektóre ekipy ze względu na problemy logistyczne nie dotarły na czempionat – w tym bardzo mocne reprezentacje Ugandy i Kenii. Przeboje z dotarciem na miejsce miał również Paweł Czerniak, którego podróż z Polski do bazy zawodów trwała – bagatela 60 godzin.