Redakcja Bieganie.pl
Znamy nazwiska Polaków, którzy reprezentować nas będą podczas 17. IAAF Mistrzostw Świata w Lekkiej Atletyce 2019. W ogłoszonym przez PZLA składzie znalazło się 13 startujących indywidualnie biegaczek i biegaczy. W ostatniej chwili do reprezentacji wskoczyła Anna Sabat na 800 m, wycofała się zaś Sofia Ennaoui. W Dosze pobiegną też dwie nasze sztafety – kobiet i mieszana 4×400 m.
Zasady powołania Polaków na siedemnaste MŚ zostały podane jeszcze w styczniu. Z jednej strony określono konkretnie minima kwalifikacyjne. W przeciwieństwie do ostatnich lat pokrywały się z tymi określonymi przez IAAF – z wyjątkiem ostrzejszych u nas w maratonie i chodzie na 20 km. Należało je uzyskać w oknie czasowym między 3.05 a 25.08 (nie dotyczyło to biegu na 10000 m i maratonu). Datę końcową Polski Związek Lekkiej Atletyki przesuwał, aż pokryła się z tą wyznaczoną przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych – czyli 6 września.
Z drugiej strony interpretację pozornie prostych zasad utrudniał wdrażany przez IAAF system rankingowy oraz ograniczenia ścisłej liczby uczestników w każdej konkurencji – np. 56 osób na 200 m, 40 na 400 m przez płotki, 48 na 800 m, a 100 w maratonie. Teoretycznie z każdego kraju mogło do Dohy awansować maksymalnie po 3 zawodników. Istniała jednak lista specjalnych osiągnięć, które premiowane były awansem poza pulą – na przykład start mistrzów świata czy zwycięzców cyklu Diamentowej Ligi. Dlatego na przykład na 200 m Stany Zjednoczone mogą wystawić 4 sprinterów, a na 3000 m z przeszkodami wystąpią 4 Kenijki. Co ciekawe na 10000 m miała otrzymać prawo startu piętnastka najlepszych kobiet i mężczyzn z przełajowych MŚ w Aarhus.
Po 6 września do IAAF spłynęły informacje zwrotne z krajowych federacji na temat kontuzjowanych lub wycofanych zawodników. Okazało się więc, że otworzyła się szansa dla osób, które nie uzyskały minimów kwalifikacyjnych. Tak stało się np. z Anną Sabat, która awansowała na MŚ niemal w ostatniej chwili „z rankingu" (była też stosunkowo wysoko na listach światowych).
W ogłoszonym 16 września składzie Biało-Czerwonych jest 8 biegaczek. Ewa Swoboda pobiegnie na 100 m, choć jeszcze kilka tygodni temu jej start stał pod znakiem zapytania. Misrzyni Polski Iga Baumgart-Witan, Anna Kiełbasińska (uzyskała w tym roku życiówkę 51.51) oraz mistrzyni Europy z Berlina Justyna Święty-Ersetic zostały zgłoszone do indywidualnego startu na 400 m. Na 400 m przez płotki wystąpi równo biegająca na przestrzeni całego sezonu Joanna Linkiewicz. Annę Sabat zobaczymy na 800 m, zaś kciuki na 3000 m z przeszkodami będziemy trzymać za mistrzynię Uniwersjady Alicję Konieczek. Nasza najlepsza płotkarka Karolina Kołeczek pobiegnie na 100 m ppł. W Dosze w tej konkurencji nie zobaczymy Klaudii Siciarz, nie poleci tam również Sofia Ennaoui, która oficjalnie wycofała się z imprezy w ostatnią niedzielę.U panów przedstawicieli biegów jest mniej. Do startu na 800 m zgłoszono podwójnego mistrza globu – Adama Kszczota, którego sezon nie był na razie imponujący. Więcej dobrych startów i dwa rekordy Polski ma już w tym roku na koncie Marcin Lewandowski – on zdecydował się na występ na 1500 m. Na wysokich płotkach pobiegnie Damian Czykier, na 400 m ppł walczyć będzie Patryk Dobek. Wreszcie na 3000 m z przeszkodami zobaczymy Krystiana Zalewskiego, który wszedł w trening na stadionie późno, mimo to może poszczycić się zdobytymi w ostatnim półroczu 3 złotymi medalami mistrzostw kraju.
Oprócz zawodników startujących indywidualnie, na bieżni w Dosze wystąpią reprezentacyjne sztafety 4×400 m – kobieca oraz mieszana, gdzie rywalizuje zespół złożony z 2 mężczyzn i 2 kobiet. Dlatego do Kataru polecą również Małgorzata Hołub-Kowalik, Aleksandra Gaworska, Patrycja Wyciszkiewicz, Łukasz Krawczuk, Rafał Omelko i Wiktor Suwara. W tym gronie nie ma najlepszego sprintera ostatnich 2 sezonów Karola Zalewskiego. Obydwie sztafety wywalczyły prawo startu na MŚ wcześnie – za sprawą świetnych występów na majowych IAAF World Relays w Jokohamie.
Kto jednak myśli, że można już układać listy startowe i podział na serie podczas MŚ, ten może się zdziwić. Wszystko szybko się zmienia. Obrońca tytułu na 1500 m Kenijczyk Manangoi wycofał się właśnie z rywalizacji ze względu na kontuzję kostki. Reprezentacji Bahamów może w ogóle nie być stać na wyjazd. Ostateczne przesłuchanie odnośnie naruszenia przepisów antydopingowych przez Jamajkę Brianę Williams odbędzie się kilka dni przed startem na 100 m. Ciekawe, czy skład naszej reprezentacji jest ostateczny…
PEŁNA LISTA OSÓB POWOŁANYCH PRZEZ PZLA NA MŚ W DOSZE – informacja i załącznik