Redakcja Bieganie.pl
Do 10 kilometra utrzymywał się w grupie, która każdy kilometr biegła równo w tempie po 3:00. W kolejnym etapie stawka się poszarpała. Na przedzie pozostał Hiszpan Houssame Benabbou i Roman Romanenko ze wschodu. Na 14 kilometrze Romanenko zaatakował i już do mety nie oddał prowadzenia.
Ostateczna klasyfikacja:
1. Roman Romanenko UKR, 1:03:58
2. Houssame Benabbou ESP, 1:04:16
3. Siergiej Lebid UKR, 1:05:08
W stawce kobiet bezkonkurencyjna była zgodnie z przypuszczeniami:
1. Eva Vrabcova-Nyvltova CZE 1:11:54
2. Olga Kotovska UKR 1:16:16
3. Kristyna Dvorakova CZE 1:17:46
Czesi zaczynają budować swoich nowych biegowych idoli. Dzięki temu liczą na wzrost zainteresowania bieganiem wśród amatorów. Mają nadzieję, że projekt EuroHeros skłoni też do zawodowego uprawiania biegania młode pokolenie.
Młodzi też mieli dziś swoją imprezę, Family Run na dystansie 3km. Biegły w nim dzieciaki z rodzicami czy swoimi szkolnymi trenerami. W sumie w tym biegu wystartowało 2700 osób. Pierwsza na mecie kilkunastoletnia dziewczynka złamała 11 minut.
Półmaraton w Karlowych Warach jest zorganizowany z dużym rozmachem. Trasa trochę pogarkowata, w części starego miasta prowadzi kostką brukową. Kurs jest tak poprowadzony, że biegacze dwukrotnie mogą biec wzdłuż rzeki i zabytkowej części Karlowych War.
Miasto niewątpliwie jest bardzo urokliwe. Poza festiwalem filmowym, który jest tu organizowany od 72 lat, miejsce przyciąga do siebie zdrowotnymi wodami termalnymi. Mieliśmy dziś okazję przejść się i popróbować wód z 16 gorących źródeł. Woda w nich ma temperaturę nawet 75 stopni C.
Karlowe Wary były ulubionym miejscem wypoczynku cara Piotra Wielkiego. Do dziś jest tu sporo turystów z Rosji. Wzdłuż promenady po obu brzegach rzeki Tepli, pełnej pstrągów, pełno jest drogich butików znanych projektantów.
W każdej ładnie odnowionej kamieniczce są hotele oferujące usługi SPA. Kolejką torową można wjechać na pobliskie wzgórze i podziwiać panoramę miasta. Jest to miejsce, które poza biegiem ma bardzo wiele do zaoferowania.