Redakcja Bieganie.pl
Nie trzeba wiele, żeby pomóc zmieniać świat na lepszy. Jedną z możliwości jest udział w Wings for Life World Run, który odbędzie się już za 3 miesiące. W tym biegu najważniejszy jest charytatywny cel – opłaty startowe przekazywane są na badania nad urazami rdzenia kręgowego oraz budowanie społecznej świadomości tego problemu.
Poruszający serca i wyobraźnię jest fakt, że to wydarzenie odbywa się równocześnie w kilkudziesięciu lokalizacjach na świecie. Uczestnicy w tym samym momencie startują i starają się pobiec jak najdalej, aż do momentu, kiedy zostaną „złapani przez metę”. W ubiegłym roku do biegu rozgrywanego jednocześnie w 12 strefach czasowych, zarejestrowało się 130 732 osoby reprezentujące 203 narodowości. Wśród nich byli ci, którzy regularnie biorą udział w masowych imprezach biegowych, jak i tacy, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z tym sportem. Każdy biegnie własnym tempem, samemu decydując czy pokona „dychę”, „półmaraton”, „ultramaraton”. A może nieco ponad kilometr, jak było w przypadku 16-letniego Adama, który powracał do sił po walce z chorobą.
O ponowne zwycięstwo w Polsce zawalczy Tomasz Walerowicz, który w nagrodę za ubiegłoroczne krajowe zwycięstwo (pokonał 71,12 km) mógł wybrać dowolną lokalizację na świecie, gdzie pobiegnie 7 maja 2017 r. Wybrał Poznań.
„Zgodnie z obietnicą o tym, gdzie wystartuję w tym roku w Wings for Life World Run zdecydował mój syn Bartek. Początkowo chciał wybrać Japonię, ale w tym roku jest to nie możliwe. Zresztą nawet dobrze, że tak wyszło, bo byłoby to nie lada wyzwaniem dla naszej rodzinki. 24 stycznia urodziła się moja córeczka Zosia i Bartek jako super starszy brat stwierdził, że jest ona za mała, aby latać, więc jak nie ma Japonii to zostajemy w Polsce”. – zdradza Walerowicz, zwycięzca 3. edycji Światowego Biegu Wings for Life, który w imprezie wystartuje już 3. raz.
Do udziału zachęca też, mieszkająca w Poznaniu, Agnieszka Janasiak. Agnieszka uciekała przed metą 39,94 km i w kategorii kobiet wygrała ubiegłoroczną, polską odsłonę biegu. Chociaż ma za sobą kontuzję, deklaruje ambitny cel – ponowne zwycięstwo, tym razem w Australii.
Dzięki Pumie – partnerowi biegu; dla tych, którzy zdecydują się na start w stolicy Wielkopolski, czeka nie tylko niezapomniana przygoda, ale także wysokiej jakości koszulka techniczna.
Zapisy trwają na stronie: www.wingsforlifeworldrun.com. Nie warto jednak zwlekać z rejestracją, gdyż założony jest limit uczestników. Opłata startowa 120 zł przeznaczana jest w całości na badania nad urazami rdzenia kręgowego.