Redakcja Bieganie.pl
Dzień przed biegiem upłyną niezwykle spokojnie, odbiór aut, pozostawienie depozytów na kilku punktach oraz ostatnie zakupy. W odwiedziny do naszej kadry przyszła tradycyjnie młodzież z polskiej szkoły w Atenach. Ostatnie pytania, wywiady, dyskusje. Część zawodników debiutuje i ruszy jutro w nieznane ku wielkiej ale bolesnej przygodzie, część denerwuje się, bo wie, co ich czeka. My serwisanci kompletujemy sprzęt, niczym giermkowie polerujemy naszym rycerzom tarcze 🙂
Nasza Królowa Ultra Aleksandra Niwińska – tak nazywana przez kolegów z drużyny pobiegnie z numerem 275. Ola jak zwykle mało mówi, ale gdy robi to inni otwierają usta ze zdziwienia i niedowierzania. Oby było i tak tym razem, ale najważniejsze to zasmakować chwały i dobiec do Sparty, bo tak jak powiedział Andrzej Radzikowski, jeśli dobiegniesz do Sparty jesteś witamy jak król, każdy jest zwycięzcą.
Wiadomo, że sympatycy ultra ostrzą sobie zęby na rywalizację Szynal vs Radzikowski. Paweł jak zwykle żartuje do samego końca, Andrzej skryty. A dopełnia wszystko Zbigniew Malinowski, który udziela rad „młokosom”, bo to już jego 13. raz z rzędu.
Słońce chyli się u zachodowi. Jutro ma być ok. 28-29 stopni, ale poranki i wieczory są już dość chłodne. Przed świtem pod Akropol. Godzina zero – 7:00 czasu ateńskiego. Niech to się już zacznie!
Przeczytajcie też: